Byłam wczoraj w Sądzie Okręgowym w Gliwicach, gdzie rozpatrywane było zażalenie blogera Analityka na postanowienie Sądu w Zabrzu o nieodroczeniu kary pozbawienia wolności. Zażalenie zostało w skandalicznych okolicznościach odrzucone.
Byłam wczoraj w Sądzie Okręgowym w Gliwicach, gdzie rozpatrywane było zażalenie Andrzeja Dziąby – blogera Analityka na postanowienie Sądu Rejonowego w Zabrzu o nieodroczeniu kary pozbawienia wolności mimo poważnych chorób wnioskodawcy. Zażalenie zostało w skandalicznych okolicznościach odrzucone.
Bloger Andrzej Dziąba, przedsiębiorca, jest od wielu lat zadręczany dziwnymi procesami karnymi, które jak napisał na swoim blogu „usiłowały go zniszczyć zawodowo, publicznie, a na końcu prywatnie”.
W jednym z takich procesów sygn. VII K 1327/04 Sąd Rejonowy w Zabrzu skazał go w październiku 2007 r. na 10 miesięcy bezwzględnego więzienia za – jak pisze A. Dziąba – legalne wzięcie zaliczki od klientki w kwocie 200 zł, co Sąd zinterpretował jako „doprowadzenie pokrzywdzonej J. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 200 zł”. Wyrok został zmieniony przez Sąd Rejonowy w Gliwicach w kwietniu 2008 r. sygn. VI Ka 76/08 i ograniczony do 6 miesięcy pozbawienia wolności. „Czyn” miał mieć miejsce około 10 lat temu.
Analityk wnosił o odroczenie wykonania kary z powodu poważnych chorób. Jego dokumentacja medyczna nie została zbadana i Sąd Rejonowy w Zabrzu w marcu br odrzucił jego wniosek w skandalicznych okolicznościach, uniemożliwiając nawet obecność mężów zaufania pana Andrzeja Dziąby na posiedzeniu.
Decyzja ta została podtrzymana przez Sąd Okręgowy w Gliwicach w dniu wczorajszym, ponownie w bulwersujących okolicznościach, gdyż sędzia Andrzej Janczyszyn także bezprawnie utajnił posiedzenie.
Podczas wczorajszej rozmowy z wiceprezesem Sądu Okręgowego w Gliwicach ds. karnych SSA Piotrem Pospiechem dowiedziałam się, że Sąd zbada sprawę w trybie administracyjnym, ale wyrok i postanowienie Sądu są prawomocne, a zdaniem sędziego – jak zrozumiałam – nie ma nic niestosownego w wysyłaniu chorego człowieka do więzienia na pół roku z powodu kwoty 200 zł.
Konfederacja winna podjąć stanowcze działania pomocowe na rzecz Andrzeja Dziąby.
Rebeliantka