chodzi oczywiście o zbliżający się turniej.
Zarobią zapewne gastronomicy, lokalni sprzedawcy handlujący w pobliżu centrów kibica, prostytutki, dielerzy narkotyków…..no i grupa cwaniaków, którzy już właściwie zdążyli się obłowić. Chodzi tu o działaczy, polityków i współ"pracujących" z nimi "przedsiębiorców".
Najbardziej zdumiewa mnie jednak następująca kwestia: co z wielkimi infrastrukturalnymi inwestycjami- kto zgarnął grube miliardy przeznaczone na ten cel?
Mam ogromną prośbę do zawodowych dziennikarzy NE zajmujących się gospodarką np.pp Pińskiego, czy Pietkuna.Zróbcie porządne dziennikarskie śledztwo, bo to zapewne ciekawy wątek -KTO PRZEWALIŁ KILKADZIESIĄT MILIARDÓW ZŁ ?-oraz ile z tej kwoty mogło zostać zwyczajnie zmarnowane.
A że przekrety być musiały, upewniają mnie w tym dwie kluczowe informacje.
1. Budowane w Polsce stadiony i autostrady są najdroższe na świecie, pomimo wykazania (już!!! a co będzie po Euro?) wielu partactw.
2. Firmy budowlane plajtują np. DSS -Dolnośląskie Surowce Skalne, jeden z podwykonawców porzuconego przez Chińczyków odcinka A2. , a wiele innych firm z powodu tych "inwestycji" , balansuje na krawędzi niewypłacalności.
Nota bene czytałem na NE tekst bodajże p. Pińskiego, w którym autor pisze, że na organizacji Euro straci budżet, ale zarobią firmy prywatne. Już sama taka konkluzja jest kuriozum. Jeżeli straci budżet, to KTO POKRYJE TE STRATY?!? , ale co z tymi mitycznymi zyskami firm prywatnych, w tym przypadku chcę skupić się na budowlance?
wrzucam znaleziony w sieci tekst:
"Najwięcej zarobią firmy budowlane. Na budowach samych autostrad zarobią ponad 6 mld euro . Zyski z budowy i modernizacji stadionów wyniosą miliard euro. Przedsiębiorstwa budujące hotele mogą liczyć na zyski wysokości 5 mld euro. To sumy, które działają na wyobraźnie nie tylko społeczeństwa. Reakcje na tą wiadomość było widać na giełdzie, gdzie entuzjastycznie przyjęto tę wiadomość. Wzrosły notowania największych spółek. Analitycy Giełdy Papierów Wartościowych oceniają, że zwiększy się zainteresowania zagranicznych inwestorów na polskim rynku giełdowym. Tego typu zmiany na lata poprawią kondycję polskiej gospodarki. "
nieważne skąd , bo pełno było takich zapowiedzi, hurraoptymistycznych, zaklinających rzeczywistośc. Wystarczy poszperać w sieci i każdy znajdzie jakiś ciekawy propagandowy tekst.
a teraz realia:
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/613256,euro_2012_dobilo_polskie_firmy_budowlane.html
dodam tylko , że w w kwietniu 2007 r. gdy wybrano Polskę i Ukrainę na gospodarzy turnieju WIG budownictwo, subindeks Warszawskiego Indeksu Giełdowego wynosił ponad 11tyś pkt. Wartośc obecna to mniej niż 2tyś pkt.
http://stooq.pl/q/?s=wig_budow&c=5y&t=l&a=ln&b=0
straciły firmy, stracili akcjonariusze -ponad 80%!
Ponawiam pytanie -kto zarobił na budowanej infrastrukturze w Polsce z okazji EURO 2012 ?
Panowie zawodowi dziennikarze -zróbcie porządne śledztwo, poszukajcie twardych danych i zestawcie w jednym sążnistym artykule. Ja z racji własnych zajęć , ( z pisania tutaj czerpię wyłącznie satysfakcję) nie mam na to czasu.
.
trzydziestokilkulatek, Katolik ,chlop z dziada pradziada, wolnosciowiec.