Pod takim właśnie hasłem zebrało się 15 kwietnia w Opolu parę osób. Może nawet trochę więcej niż parę.
foto: Antoni Klusik
Na tym zdjęciu widać sporą ich część, ale mniej niż połowę. Ilość tych zebranych ważna jest z różnych powodów. Tak jak wolność słowa jest ważna z różnych powodów. Powiem może tylko o tym, który uważam za najważniejszy.
Po jaką cholerę jest ona tak naprawdę potrzebna? Moim zdaniem ma ona wielkie znaczenie dla bezpieczeństwa Państwa jako takiego. Tylko w swobodnej, niczym nie skrępowanej dyskusji mają szansę się przebić i być zrealizowane najlepsze pomysły, najlepsze idee dotyczące urządzania życia w naszym kraju. Brak wolności słowa, to złe rządzenie, a w konsekwencji upadek państwa. Władza walcząca ze swobodnym wypowiadaniem opinii przez obywateli działa na swoją niekorzyść. Państwo upadnie i nie będą mieli czym zrządzać!
Wielu się cieszy, że tak dużo było uczestników demonstracji domagającej się swobodnej wymiany myśli w Polsce. A ja się martwię, że tak mało, bo tylko 2 % obywateli naszego miasta rozumie wagę spraw tak podstawowych. Tak mało jest tych, którym dobro kraju leży na sercu. Tak mało jest tych, którzy chcą coś dla niego zrobić.
Na czele szli przedstawiciele organizatorów. Tych kilka osób to nie wszyscy, którym zawdzięczamy zorganizowanie Marszu Wolności. Nie będę tu podawał ich nazwisk, bo i tak niektórzy z nich mają już spore kłopoty.
Byli obecni także i nasi posłowie, reprezentanci województwa w najwyższej władzy ustawodawczej, czyli po prostu nasi ustawodawcy, prawodawcy. Jak zwykle pełni nadziei na lepsze jutro i entuzjazmu.
Robiliśmy też reklamę osobie cierpiącej z powodu zbytniej wiary w teoretyczne jak się okazuje prawo do krytykowania władców. Robert Frycz usłyszał zarzuty zagrożone karą do 5 lat więzienia za prowadzenie strony z satyrą na prezydenta. Z niecierpliwością oczekujemy na podobne potraktowanie tych, którzy Lecha Kaczyńskiego traktowali nie satyrycznie, a wręcz obelżywie. Obawiam się, że jeszcze długo będziemy tak czekać.
Jak widać ludzie uważają, że kradnie im się wolność. Czy jakieś władze zajmą się tym publicznie prezentowanym oskarżeniem? Czy raczej władze będą się chciały zając tymi ludźmi?
W proteście brali też udział ludzie wykształceni.Widać, że nie wszyscy znający języki wyjechali z Opola. Jednak nie to jest na tym zdjęciu najważniejsze. Pewien cywilny policjant powiedział mi w Warszawie 11.11.11, że muszą śledzić kibiców, bo są to często osoby o poglądach prawicowych. (Co to jest prawica.) A co my tu widzimy? Znak nakazujący skręt prawo!! Czy nie powinna się także i nim zająć tajna policja?
Pewien odważny dziennikarz napisał, że demonstrowało tylko 1000 osób. ( Odważył się zaryzykować, że ludzie pomyślą o nim źle.) Na tym zdjęciu nie widać wszystkich, ale myślę, że więcej niż tysiąc. Jeśli ktoś policzy niech doda jeszcze z 400 na fotografii nie ujętych.
Protestowaliśmy przeciwko próbie zniszczenia telewizji TRWAM. Jej znaczenie trudno jest przecenić i to zrozumiale, że nie mozna jej oddać, ale wszyscy rozumiemy też jak groźne mogą być następne posunięcia władzy w przypadku przegrania przez nas tej walki.
Nie możemy się poddać!!
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.