Napisałem notkę „Michalkiewicz – ostatni piewca „sumy egoizmów”. I co? – i niema!. Nie wiem, czy miałem prawo odnosić się do twórczości szacownego Pana z AREOPAGU.
Przeżyję.
Bardziej pragmatyczne niz rewolucyjne mysla wojowanie.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.