Wyznawcy Allaha często oskarżają innych o ataki na Islam. Twierdzą, że te tzw. ataki są niesprawiedliwe, że rzuca się pod ich adresem i ich proroka fałszywe oskarżenia. Najwięcej błędnych przekonań dotyczących Islamu jest propagowanych jednak przez samych muzułmanów. Więc, albo są ignorantami albo po prostu mają znikomą wiedzę na temat własnej religii i jej założyciela. Jeśli chcemy poznać prawdę i obalić mity dotyczące tzw. proroka Mahometa powinniśmy sięgnąć do najstarszych i najbardziej wiarygodnych islamskich historyków, których dzieła opierają się na relacjach bezpośrednich świadków życia Mahometa. Historyczne kompilacje Ibn Ishak (skompilowanego przez Ibn Hisham), al-Tabari, Bukhari oraz Sahih Muslim. Społeczność muzułmańska bardzo ceni i szanuje powyższych autorów. Islamska społeczność akademicka traktuje ich, jako źródło biograficzne Mahometa i pochodzenia Islamu. Potocznie panuje […]
Wyznawcy Allaha często oskarżają innych o ataki na Islam. Twierdzą, że te tzw. ataki są niesprawiedliwe, że rzuca się pod ich adresem i ich proroka fałszywe oskarżenia. Najwięcej błędnych przekonań dotyczących Islamu jest propagowanych jednak przez samych muzułmanów. Więc, albo są ignorantami albo po prostu mają znikomą wiedzę na temat własnej religii i jej założyciela.
Jeśli chcemy poznać prawdę i obalić mity dotyczące tzw. proroka Mahometa powinniśmy sięgnąć do najstarszych i najbardziej wiarygodnych islamskich historyków, których dzieła opierają się na relacjach bezpośrednich świadków życia Mahometa.
Historyczne kompilacje Ibn Ishak (skompilowanego przez Ibn Hisham), al-Tabari, Bukhari oraz Sahih Muslim. Społeczność muzułmańska bardzo ceni i szanuje powyższych autorów. Islamska społeczność akademicka traktuje ich, jako źródło biograficzne Mahometa i pochodzenia Islamu.
Potocznie panuje opinia, że Koran jest odpowiednikiem chrześcijańskiej Biblii i żydowskiej Tory. Jednak nie jest to prawda. By móc prawidłowo odczytać Koran potrzebne są Hadisy (tradycja) i Sirę (biografia Mahometa). Dopiero wówczas, gdy połączymy wszystkie trzy źródła, moglibyśmy porównać je do Biblii czy Tory. Samo czytanie Koranu nie znając zasad abrogacji i pomijając pozostałe źródła nie ma sensu.
Sprawdźmy, więc co mówią islamskie źródła i postarajmy się obalić utarte mity dotyczące Mahometa.
Życie Mahometa w Mekce
Muzułmanie często powtarzają, że Mahomet był prześladowany przez mieszkańców Mekki tylko za głoszenie Islamu. Czy to prawda?
Według historycznych zapisków Mekka w czasach poprzedzających Islam była miastem wielu religii. Mieszkańcy miasta byli otwartym społeczeństwem. Żyli i wyznawali obok siebie swoje religie Chrześcijanie, Żydzi oraz wyznawcy lokalnych arabskich wierzeń.
W okresie świętych miesięcy wszelkie konflikty i waśnie zamierały a ludność pielgrzymowała do Kaaby gdzie oddawano hołd wielu bogom. W początkowym okresie istnienia Islamu, Islam był religią jedną z wielu. Nikt nie prześladował i nie odczuwał niechęci ze względów religijnych do uczniów Mahometa. Wszystko zmieniło się, gdy samozwańczy prorok i apostoł Allaha zerwał z panującą tradycją tolerancji religijnej panującej w mieście i zaczął przeklinać i szydzić z innych religii.
„Kiedy apostoł otwarcie przedstawił islam, jako Bóg nakazał mu, jego ludzie nie obrócili się przeciwko niemu, jak słyszałem, dopóki nie mówił lekceważąco o ich bogach. Gdy to zrobił, wzięli wielką obrazę i postanowili jednogłośnie traktować go jak wroga” – Ibn Ishaq/Hisham 167
„( Mahomet) publicznie ogłosił Islam swoim współplemieńcom. Gdy to zrobił, oni nie odwrócili się od niego oraz nie odrzucili go w żaden sposób, tak daleko, jak słyszałem, dopóki nie mówił o ich bogach i nie potępił ich.” – al-Tabari Vol.VI, p.93
Pomimo próśb mieszkańców Mekki, aby Mahomet zaprzestał obrażać tradycyjne kulty, samozwańczy prorok dalej kontynuował sianie zamętu w mieście.
„( Mekkanie ) powiedzieli, że nigdy nie znano nic podobnego, jak te kłopoty znoszone z powodu tego faceta. Oświadczył, że ich tryb życia jest głupi, obraził ich przodków, drwił z ich religii, podzielił społeczność i przeklął ich bogów.” –Ibn Ishaq/Hisham 183
„My ( Mekkanie ) nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego wcześniej, co wycierpieliśmy od tego człowieka ( Mahometa ). On zdegenerował nasze tradycyjne wartości, wykorzystał naszych przodków, drwił z naszej religii, spowodował podział między nami, i obraził naszych bogów. Wycierpieliśmy wiele od niego. „- al-Tabari, Vol.VI p.101
Mahomet poprzez swoje postępowanie niszczył fundament ekonomiczny miasta. Musimy zwrócić uwagę na fakt, że Mekka przed nastaniem Islamu była bardzo ważnym centrum pielgrzymkowym. Większa część dochodów tak jak we współczesnych kurortach turystycznych była uzależniona od ilości ludzi przybywających do miasta. Każdy niepokój społeczny hamował napływ pielgrzymów, a co za tym idzie powodował ubożenie miasta. Mimo postępowania Mahometa, mieszkańcy byli chętni zachować spokój, zaoferowali nawet samozwańczemu apostołowi pieniądze, by ten przestał burzyć spokój panujący w Mekce.
„Postanowili wysłać po Mahometa i negocjować by pogodzić się z nim … Kiedy przyszedł i usiadł z nimi, wyjaśnili, że wysłali po niego, aby porozmawiać ze sobą w celu zachowania porządku. Żaden Arab nigdy nie traktował tak swojego plemienia, jak Mahomet traktował swoje, i powtarzali zarzuty … Jeśli on (Mahomet) będzie chciał pieniądze, to oni sprawiają, że on będzie najbogatszy z nich wszystkich; jeśli myśli o zaszczytach, to on powinien zostać ich księciem; jeśli o władzy, to oni uczynią go królem.”– Ibn Ishaq/Hisham 188
Wyraźnym potwierdzeniem porozumienia między Mahometem a starszyzną plemienia były tzw. „szatańskie wersety”. Wyraźnie to świadczy, że Mahomet na krótko zgodził się na ich żądania i zaprzestał czasowo dyskredytować lokalnych bogów oraz uznał prawa innych do ich własnej religii:
„Gdy (Mekkanie) słyszeli to, cieszyli się. To, co powiedział o ich bogach zadowoliło i zachwyciło ich, i dali mu posłuch … Kiedy przeszedł do pokłonu i zakończył rozdział, upadł a muzułmanie za swoim prorokiem razem z nim, mając wiarę w to, co im przyniósł i w posłuszeństwie jego poleceń. Ci mushrikūn (politeiści) od Kurajszytów i od innych, którzy byli w meczecie upadli także ze względu na to, co usłyszeli, jak mówił o ich bogach. W całym meczetu nie było wierzącego lub kafira, który by się nie pokłonił.”- al-Tabari, the Tarikh Vol. 1
Powyższy tekst dobitnie świadczy o tym, że napięcia na tle religijnym między muzułmanami a pozostałymi członkami społeczności zanikły, kiedy Mahomet czasowo powrócił do politeizmu. Okres spokoju trwał krótko. Samozwańczy apostoł Allaha szybko powrócił do swoich wcześniejszych praktyk powodując ponownie konflikty. Działania Mahometa dobitnie świadczą o hipokryzji „proroka”, aby zdobyć i zjednać sobie nowych wyznawców perfidnie powrócił do politeizmu. Tzw. objawienia, które Mahomet otrzymał w tym czasie nazywane są „szatańskimi wersetami”. Nie umieszczono ich w Koranie, gdyż jest to wstydliwy temat dla muzułmanów. Kiedy jednak poszukamy w islamskich źródłach znajdziemy informacje dotyczące tych „objawień”.
Prorok został poddany torturom przez mieszkańców Mekki. Czy to prawda?
W brew takim oskarżeniom, wydarzenia takie nie mogły mieć miejsca. Samozwańczy „prorok” posiadał prominentnych i wpływowych członków rodziny. Mahometa chronił jego potężny wuj Abu Talib.
„(Najważniejsi ludzie z Mekki) udali się do Abu Talib [mówiąc] „Twój siostrzeniec przeklął naszych bogów, obrażał naszą religię, szydził z naszego sposobu życia i oskarżył naszych przodków, że byli w błędzie. Albo musisz go powstrzymać lub musisz pozwolić nam dostać go w swoje ręce „.
Jednak mimo nacisków wuj Mahometa nie ustąpił
„Apostoł ruszył w swoją drogę … W związku z tym, jego stosunki z Kurajszytami [Mekkańczykami] pogorszyły się i mężczyźni odstąpili od niego w nieprzyjaźni.” – Ibn Ishaq/Hisham 168
Żadne z islamskich źródeł nie potwierdza oskarżeń, by mieszkańcy Mekki torturowali „apostoła” Allaha. Mahomet przez większą część okresu zwanego Mekkańskim, doprowadzał do konfliktów z pozostałą społecznością miasta. Jedyną odpowiedzią mieszkańców było wyśmiewanie się z niego podczas jego modlitw przy Kabale. „Prorok” mimo napiętej sytuacji wciąż dokonywał prowokacji. Pewnego razu powiedział, że przyszedłby zgotować im rzeź. Pochwycono go, jednak został wkrótce zwolniony bez szwanku.
„ Potem zostawili go. To jest najgorsze, co kiedykolwiek widziałem by Kurajszyci mu zrobili.”- Ibn Ishaq/Hisham 184
„Zapytałem „Abdullah bin Amr bin Al-’As, aby poinformował mnie o najgorszych rzeczach, które poganie uczynili Apostołowi Allaha. On mi powiedział: „Kiedy boży apostoł modlił się na dziedzińcu Ka’by”. Uqba bin Abi Muait przyszedł i chwycił Apostoła Allaha za ramię i wykręcił mu szaty u szyi i przydusił go poważnie, Abu Bakr przyszedł i chwycił „Uqba za ramię i rzucił go z dala od bożego Apostoła i powiedział: „Chcesz zabić człowieka, bo on mówi: „Mój Pan jest Bogiem”, i „przyszedł do was z jasnymi znakami od waszego Pana?” –Bukhari 60:339
Litościwy prorok nigdy nie wybaczył tego uczynku Uqba bin Abi Muait’owi. W późniejszym okresie, gdy po bitwie pod Badr, Uqba bin Abi Muait dostał się do islamskiej niewoli, pomimo błagań o ocalenie życia, bezbronny więzień nie mógł liczyć na litość Mahometa.
Największym upokorzeniem, jakie zaznał Mahomet w początkowym okresie działalności, nie były tortury, lecz wyśmiewanie i rzucenie mu na plecy zwierzęcych wnętrzności, czego dowodzi jeden z hadisów:
„Opowiadane „Abdullah bin Mas’ud:
Kiedy Prorok ofiarował swoje modlitwy w Ka’bie. Abu Jahl siedział z niektórymi ze swoich towarzyszy. Jeden z nich powiedział do innych, „Kto przyniesie zawartość jamy brzusznej (jelita, etc.) wielbłąda z Bani, i umieści go na plecach Mahometa, kiedy się pokłoni?” Najbardziej niefortunny z nich wstał i przyniósł je. Czekał, aż Prorok się pokłonił, a następnie umieścić jelita na plecach między ramionami. Patrzyłem, ale nie mogłem niczego zrobić. Chciałbym mieć paru ludzi ze mną, aby móc ich powstrzymać. Zaczęli się śmiać aż wpadali na siebie. Apostoł Allaha był w pokłonie i nie podniósł głowy aż przyszła Fatima (córka Proroka) i zrzuciła (zawartość brzucha wielbłąda) z jego pleców.
Podniósł głowę i powiedział trzy razy: „O Boże! Ukarz Kurajszytów.” Tak ciężko było Abu Jahl’owi i jego towarzyszom, gdy Prorok powoływał się na Boga przeciwko nim, mieli przekonanie, że modlitwy i wezwania zostały zaakceptowane w tym mieście (Mekka). Prorok powiedział: „O Boże! Ukarz Abu Jahl’a” Utba bin Rabi’a, Shaiba bin Rabi’a, Al-Walid bin 'Utba, Umaiya bin Khalaf i „Uqba bin Al Mu’id (i wspomniał siódmego, którego nazwiska nie pamiętam). Na Boga, w którego rękach jest moje życie, widziałem trupy tych osób, które były wyliczone przez Apostoła Allaha w Qalib pod Badr.” – sahih Bukhari 4:241
Jak widzimy w powyższym tekście Bukhari’ego, największą „torturą”, jakiej doświadczył apostoł Allaha były kpiny i obrzucenie zwierzęcymi wnętrznościami. Kara, jaką zapłacili sprawcy tych „tortur” była śmierć w późniejszym czasie po bitwie z muzułmanami pod Badr.
Każdy, kto by chciał szukać w Koranie i innych źródłach potwierdzenia współczesnej tezy dotyczącej rzekomych „tortur”, których doświadczył Mahomet, znajdzie jedynie potwierdzenie torturowania ludzi, których jedyną zbrodnią była osobista kpina „Posłańca”.
Prześladowanie pierwszych Muzułmanów przez mieszkańców Mekki. Czy to prawda?
Ze względu na zachowanie Mahometa pierwsi muzułmanie mogli być w pewien sposób dyskryminowani. Jednak większość późniejszych opinii była przesadzona by usprawiedliwić agresywne zachowanie „pokojowego Islamu”. Warto zwrócić uwagę na fakt, że w tym samym czasie, gdy uczniowie „proroka”, byli w jakikolwiek sposób szykanowani z powodu zachowania swojego mistrza, sam Mahomet znajdował się pod ochroną swojego potężnego wuja Abu Talib’a. Wielu czołowych obywateli miasta przychodziło do „proroka”, prosząc go bezpośrednio lub za pośrednictwem jego wuja by zaprzestał swoich szykan. Jednak Mahomet nie zaprzestawał swoich szyderczych praktyk.
„Abu Sufyan z innymi rozmaitymi notablami, udał się do Abu Talib’a i powiedział: „Wiesz, jest problem, który istnieje między nami a twoim siostrzeńcem, więc zawołaj po niego i niech zawrze z nami umowę, że zostawi nas w spokoju a my zostawimy jego w spokoju; niech mają swoją religię, a my mamy swoją.” – Ibn Ishaq/Hisham 278
W tym samym czasie, gdy Mahomet będąc pod protekcją i ochroną Abu Talib’a inni muzułmanie ponosili odpowiedzialność za swojego mistrza. Cała frustracja miejskich notabli spadła na wszystkich muzułmanów, którzy znajdowali się pod ich władzą a nie mogli liczyć na czyjąś protekcje.
Więc podsumujmy. Prorok Mahomet wywołuje zamęt w mieście rzucając szydercze obelgi pod adresem wyznawców innych religii. Jednak w chwili ich oburzenia apostoł Allaha chował się pod protekcję swojego wuja, pozostawiając pozostałych muzułmanów na pastwę rozgniewanego społeczeństwa Mekki.
Poganie przelali muzułmańską krew, jako pierwsi. Czy to prawda?
Prawdą jest fakt, że to właśnie muzułmanie, jako pierwsi dopuścili się przemocy i przelali cudzą krew. Jako pierwszy dokonał tego Saad ibn Abi Waqqas, który uderzył wielbłądzią szczęką politeistę za to, że ten przerwał muzułmanom modlitwę. „To była pierwsza przelana krew w Islamie” – Ibn Ishaq/Hisham 166
Innym przykładem może być atak dokonany przez najsilniejszego muzułmanina imieniem Hamza na jednego z liderów w Mekce.
„Kiedy dotarł do meczetu [Hamza] zobaczył [Abu Jahl] siedzącego wśród ludzi, i poszedł do niego, dopóki nie stanął nad nim, Wtedy podniósł łuk i uderzył go gwałtownym ciosem, mówiąc: „Czy będziesz obrażać go, kiedy ja podążam za jego religią, i mówił, – co on mówi? Uderz mnie, jeśli potrafisz! „ – Ibn Ishaq/Hisham 185
W wyniku takich brutalnych działań pierwszych muzułmanów nastąpiły działania odwetowe. Sam Abu Jahl będąc słabszym człowiekiem od Hamzy nie był w stanie przeciwstawić się tej agresji. Jednak w wyniku tego incydentu zaczął źle traktować swoich niewolników, którzy wyznawali Islam.
Postępowanie pierwszych muzułmanów doprowadziło ich do opuszczenia Mekki. Po przeniesieniu się Mahometa do Medyny i zdobyciu tam władzy politycznej, muzułmanie stali się agresorami atakując i grabiąc kupieckie karawany należące do obywateli Mekki.
Więc z całą stanowczością możemy powiedzieć, że to właśnie wyznawcy Allaha byli pierwszymi, którzy przelewali krew.
Jerozolima z powodu Mahometa jest świętym miastem dla Islamu. Czy to prawda?
Miasto Jerozolima, stolica współczesnego Izraela, uważana jest za święte miasto Judaizmu, Chrześcijaństwa i Islamu. Czy pogląd ten jest słuszny? Jeśli chodzi o Judaizm i Chrześcijaństwo sprawa wydaje się oczywista. Od czasów starotestamentowych Jerozolima była miejscem kultu, w mieście znajdowała się świątynia Jahwe. Miejsce to również nierozerwalnie związane jest z Jezusem Chrystusem.
Czy miasto może być święte dla Islamu i z jakiego powodu? Czy Islam może sobie rościć do niego pretensje?
Muzułmanie twierdzą, że święte miasto Jerozolima jest również ich świętym miastem z powodu ich samozwańczego proroka, który ponoć odwiedzał te święte miasto. Jednak jak wskazują dokumenty historyczne muzułmanie zdobyli i wkroczyli do miasta dwa lata po śmierci Mahometa.
Nie ma namacalnych dowodów, które wskazywałyby na obecność „proroka” w Jerozolimie, na fizyczną podróż do tego miasta, są jednak informacje zawarte w islamskich źródłach, które mówią, że Mahomet miał sen, w którym przeżył podróż do Jerozolimy. Zdarzenie to miało miejsce w czasie, gdy apostoł Allaha chciał przekonać ludzi, że należy do linii żydowskich proroków.
Jest to jedna z kontrowersji w Islamie, czy podróż miała wymiar namacalny czy duchowy. Wielu Mekkańczyków szydziło z Mahometa, mówiąc, że odwiedził i modlił się w Jerozolimie w ciągu jednej nocy, gdy podróż do tego miasta trwała ok. miesiąca. Warto również podkreślić, co mówiła jego ulubiona żona Aisza. Wyraźnie stwierdziła, że nie była to fizyczna podróż (Ibn Ishak / Hisham 265). Jednak, muzułmanie są łatwowierni od samego początku istnienia Islamu. Dobrym przykładem jest Abu Bakr, który powiedział, „Jeśli on to mówił, to jest prawda” (Ibn Ishak / Hisham 265). Łatwowierność Abu Bakra była tak wielka, że na żądanie swojego mistrza oddał mu nawet swoją 6 letnią córkę za żonę.
Wiara muzułmanów, którzy wierzą w podróż Mahometa do Jerozolimy nie polega na zdrowym rozsądku a jedynie na ślepej wierze.
Muzułmanie musieli uciekać z powodu prześladowań z Mekki do Medyny. Czy to prawda?
Jak już wiemy, Mahomet swoim postępowanie naraził się lokalnej społeczności. Jednak czuł się bezkarny będąc chroniony przez swojego wpływowego wuja Abu Talib’a. Sytuacja zmieniła się z chwilą śmierci jego protektora. Można wyobrazić sobie jak powinni zareagować obywatele Mekki po śmierci Abu Talib’a. Mieszkańcy nie mścili się jednak na Mahomecie, ponieważ wierzyli, że śmierć jego opiekuna spowoduje, zmianę postępowania „proroka”. Popełnili błąd. Apostoł Allaha pozbawiony protekcji związał się z innym miastem, Medyną przeciwko Mekce.
„Czy zdajesz sobie sprawę z tego, jakie masz zobowiązanie przyrzekając swoje poparcie temu człowiekowi? To jest wojna z wszem i wobec „- Ibn Ishaq/Hisham 299
Dopiero, kiedy Mahomet zobowiązał się do zbrojnych działań przeciwko swojemu ojczystemu miastu, przywódcy Mekki powzięli decyzje o jego „usunięciu”.
Powinniśmy zwrócić uwagę, jaki wpływ miała ta sytuacja na pozostałych muzułmanów zamieszkujących Mekkę.
Źródła historyczne kategorycznie zaprzeczają popularnej opinii, jakoby wszyscy muzułmanie musieli uciekać z Mekki po tym jak Mahomet zadeklarował zbrojne działania przeciwko temu miastu. Prawda jest taka, że to tylko Mahomet musiał z powodu własnego postępowania uciekać z Mekki przed gniewem tamtejszej społeczności. Dowód na to można znaleźć w relacji Ibn Ishak / Hisham (326-328). Znajdziemy tam informację, która wskazuje na to, że po ucieczce Mahometa jego zięć próbował oszukać wrogów „proroka”, którzy przyszli po niego. Spał w łóżku „apostoła” Allaha udają go by wprowadzić w błąd tych, którzy ścigali Mahometa. Nie spotkała go za ten występek żadna kara. Mógł spokojnie pozostać razem z Fatimą, córką Mahometa w Mekce dopóki nie przenieśli całego rodzinnego interesu do Medyny.
W pismach muzułmańskich biografów można znaleźć nazwiska innych muzułmanów, którzy pozostali w Mekce po ucieczce swojego „mistrza”. W źródłach tych nie znajdziemy zapisków, które by mówiły, że byli prześladowani z powodu swojej religii bądź swojego proroka.
Muzułmanie, którzy przenieśli się do Medyny mogli pielgrzymować do Mekki w ciągu świętych miesięcy.
„Odbywajcie dla Boga pielgrzymkę – hadżdż i odwiedzenie – umra! A jeśli macie trudności, to taką ofiarę, jaka jest dla was łatwa. I nie gólcie swoich głów, dopóki ofiara nie dotrze do swego miejsca. A ten, kto jest chory spośród was albo też ma jakiś uraz w głowie, musi się wykupić przez post, przez jałmużnę lub przez ofiarę rytualną. Ale kiedy jesteście bezpieczni, to każdy, kto zadowala się odwiedzeniem umra do czasu pielgrzymki hadżdż, niech złoży ofiarę, jaka jest dla niego łatwa. A ten, kto nie znajdzie niczego, niech pości przez trzy dni w czasie pielgrzymki, a siedem dni, kiedy powróci, to jest dziesięć w całości. To ma ważność tylko dla tego, którego rodzina nie jest obecna w świętym Meczecie. Bójcie się Boga! Wiedzcie, że Bóg jest straszny w karaniu!”– Koran 2:196
„Muzułmański bandyta, który ogolił głowę, spojrzał na nich [Mekkańską karawanę], a gdy Go ujrzeli poczuli się bezpiecznie i powiedzieli:” Oni są pielgrzymami, nie masz się, czego obawiać z ich strony. „Muzułmańscy napastnicy zachęcali się, i postanowili zabić jak najwięcej z nich, ile tylko mogli z nich i wziąć to, co oni mieli. Waqid postrzelił Amr bin al-Hadrami strzałą i zabił go … „- Ibn Ishak / Hisham 424
Jak widzimy w powyższych cytatach muzułmanie mieszkający w Medynie mogli spokojnie pielgrzymować do Mekki. Jednak mimo takiego nastawienia Mekkańczyków do nich, wielu muzułmanów wykorzystywało sytuację i udając pielgrzymów napadało, mordowało i grabiło karawany.
Należy również nadmienić, że w przeciwieństwie do mieszkańców Mekki, którzy tolerowali na swoim terenie wyznawców nowej religii, Mahomet po kilku miesiącach po przybyciu do Medyny rozpoczął prześladowania tamtejszych plemion żydowskich. Zdarzenie to świadczy o wielkiej hipokryzji wyznawców Islamu. Każdy z nas dostrzega jak w czasach współczesnych naśladowcy Mahometa są traktowani w krajach chrześcijańskich. Posiadają wolność praktykowania własnej religii, posiadają własne świątynie. W przeciwieństwie do nich Chrześcijanie doświadczają prześladowań z rąk muzułmanów, będąc najbardziej prześladowaną grupą w krajach gdzie dominującą siłą jest Islam. W krajach takich jak Arabia Saudyjska, która jest matecznikiem Islamu Sunnickiego, samo posiadanie Biblii lub publiczne pokazanie chrześcijańskiego symbolu, jakim jest krzyż grozi skazaniem na śmierć. Warto powiedzieć, że w tym samym czasie saudyjscy wahabici wydają miliony dolarów finansując budowy meczetów w lewacko liberalnej Europie.
Piotr G. Żurek
Moje motto: "Nie pytaj co dał mi mój kraj, spytaj siebie, co ja dałem swojemu krajowi". Jestem współtwórcą i i jednym z liderów Stowarzyszenia - Suwerenność, Pamięć, Tożsamość. Z przekonania po części monarchistą, konserwatystą i narodowcem. Z powodu chęci budowania silnej i suwerennej Ojczyzny zaangażowałem się w działalność społeczno-polityczną. Moje teksty można przeczytać również na moim blogu crusader1973.blogspot.co.uk oraz na https://www.salon24.pl/u/crusader1973/
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pingback: Życie Mahometa – niewygodna prawda. Cz.1