Platforma Obywatelska o 180 stopni zmieniła retorykę dotyczącą przyjmowania przez Polskę ludzi, którzy migrują ze wschodu i południa w głąb naszego kontynentu, jednocześnie głosząc, że „od zawsze” byli przeciwni przyjmowaniu „imigrantów” (co do „uchodźców” PO nie ma spójnego stanowiska). Czy to zgodne z faktami?
Twierdzenie, że tak mówili „od zawsze” jest oczywistym kłamstwem, na co są liczne dowody w postaci niedawnych publicznych wypowiedzi liderów PO, wywiadów prasowych, nagrań audio i video, wpisów internetowych itp., ale to mało istotne. Kluczowe pytanie do Grzegorza Schetyny i kierowanej przez niego Platformy Obywatelskiej brzmi:
Czy według nich dziesiątki tysięcy młodych mężczyzn migrujących z Afryki i Azji przez Grecję, Węgry, Włochy, Chorwację w głąb europejskiego kontynentu, których Angela Merkel zamierza relokować w innych krajach należących do Unii Europejskiej, to „uchodźcy”, czy „imigranci”?
Jeśli według Grzegorza Schetyny i Platformy Obywatelskiej są to „uchodźcy”, to dlaczego członkowie tej partii stracili ludzkie, humanitarne i chrześcijańskie odruchy i chcą, gwałcąc międzynarodowe prawo, by owi uchodźcy nie byli przyjmowani przez Polskę, a jeśli według nich są to „imigranci”, to dlaczego Ewa Kopacz, będąc Premierem rządu RP, w imieniu naszego kraju, zobowiązała się do ich przyjęcia?
Mąż Agnieszki, ojciec Jana i Joanny, mgr politologii, wiceprzewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej na Mazowszu, radny Sejmiku Mazowieckiego, autor kilku scenariuszy filmów dokumentalnych i fabularnych, miłośnik ogrodów botanicznych.
2 komentarz