Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej musi działać zgodnie z porządkiem konstytucyjnym. Trudno byłoby od niego wymagać, aby chciał ten porządek przekraczać i działać w sposób autorytarny. Wobec niekorzystnego biegu spraw Polski, takie oczekiwania pojawiają się z przybierającą siłą. Sądzę, że nie będą one potrzebne, że w ramach ustrojowych uda nam się zapobiec całkowitej demoralizacji i destrukcji państwa.
Urząd Prezydenta RP powinien być, zatem, zarezerwowany dla działań o charakterze fundamentalnym dla interesów państwa, a prezydent ma ku temu stosowne prerogatywy. Przede wszystkim, zgodnie z Art. 118 p. 1. Konstytucji RP, przysługuje mu prawo inicjatywy ustawodawczej. Jeśli tych możliwości nie wykorzystuje z kunktatorstwa, pospolitego lenistwa, czy braku kompetencji to czyni ten ważny organ władzy państwowej zbędnym i kosztownym dodatkiem koteryjno-wasalnego systemu sprawowania władzy.
< Szukajcie kogoś kto to udźwignie >
Kontrakt wyborczy kandydata na Prezydenta RP.
– pokazujemy na jakiej wysokości jest poprzeczka –
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej musi działać zgodnie z porządkiem konstytucyjnym. Trudno byłoby od niego wymagać, aby chciał ten porządek przekraczać i działać w sposób autorytarny. Wobec niekorzystnego biegu spraw Polski, takie oczekiwania pojawiają się z przybierającą siłą. Sądzę, że nie będą one potrzebne, że w ramach ustrojowych uda nam się zapobiec całkowitej demoralizacji i destrukcji państwa.
Urząd Prezydenta RP powinien być, zatem, zarezerwowany dla działań o charakterze fundamentalnym dla interesów państwa, a prezydent ma ku temu stosowne prerogatywy. Przede wszystkim, zgodnie z Art. 118 p. 1. Konstytucji RP, przysługuje mu prawo inicjatywy ustawodawczej. Jeśli tych możliwości nie wykorzystuje z kunktatorstwa, pospolitego lenistwa, czy braku kompetencji to czyni ten ważny organ władzy państwowej zbędnym i kosztownym dodatkiem koteryjno-wasalnego systemu sprawowania władzy.
Uważam, że w trakcie kampanii wyborczej kandydat powinien pokazać, że potrafi z tego prawa zrobić dobry użytek. Zapewniam Was, że nie będę prezydentem malowanym, nie będę prezydentem Waszych sumień, będę prezydentem Polskiej Racji Stanu. Proszę zatem przyjąć moje przyrzeczenie publiczne i potraktować je z cała surowością Art. 919 do 921 Kodeksu Cywilnego, że w przeciągu sześciu miesięcy od zaprzysiężenia złożę do laski marszałkowskiej nowelizacje następujących ustaw:
1. Poszerzenie kodeksu spółek handlowych tak, aby obok spółki jawnej, spółki komandytowej, spółki komandytowo-akcyjnej, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjnej, znalazła się tam także spółka właścicielsko-pracownicza.
Siła państwa będzie spożytkowana aby ustanowić w niej partnerskie stosunki pomiędzy pracodawcami a pracobiorcami, wprowadzić uwłaszczenie pracowników na majątku firmy. W szczególności:
Zostanie wprowadzona nieprzekraczalna dysproporcja dochodów pomiędzy najniższym a najwyższym przychodem na poziomie 1 do 10. Ta dysproporcja ma obejmować zarówno płacę jak i udział w majątku przedsiębiorstwa.
Przedsiębiorstwa te będą zobligowane do przyjęcia wewnętrznych regulaminów tworzenia (z przyrostu aktywów firm) oraz funkcjonowania własności pracowniczej.
Wprowadzi się model zarządzania instytucjonalizujący współpracę pomiędzy właścicielami kapitału założycielskiego a właścicielami tworzącej się własności pracowniczej. Będzie to dwu- ławowa rada nadzorcza.
W kreślonych prawem sytuacjach, spółka będzie zobligowana wypłacić pracownikowi jego udział w jej majątku. Poszerzy to możliwości wyboru, decyzji i negacji pracowników w obszarze gospodarczym. Poszerzy obszar ich wolności.
W tych spółkach w sposób naturalny ukształtuje się model zarządzania „przy otwartych księgach handlowych”. Załogi zaczną pracować z pasją stając się solidną bazą podatkową dla państwa. Z tych to powodów państwo wspomoże je kapitałowo kwotami z emisji pieniądza przez Narodowy Bank Polski.
2. Nowelizacja ustawy o Narodowym Banku Polskim oraz prawach pokrewnych.
Ograniczenie kompetencji Narodowego Banku Polskiego jedynie do dodruku znaków pieniężnych było haniebnym aktem zdrady narodowej, za który odpowiedzialna jest cała dotychczasowa klasa polityczna. Dlatego w znowelizowanej ustawie znajdą się – między innymi – następujące rozstrzygnięcia:
Przywrócenie Narodowemu Bankowi Polski pełnego, zagwarantowanego a Art. 227 Konstytucji RP prawa emisji pieniądza.
Wprowadzenie strategii kotwiczenia waluty na parytecie gospodarczym i celu inflacyjnym bez możliwości kreacji pieniądza dłużnego oraz kreacji pieniądza w systemie rezerwy cząstkowej.
Rozproszenia emisji, pokrywającej ubytek środków płatniczych na skutek inflacji oraz niedobór pieniądza na wykup wzrostu PKB – nieodpłatnie do gospodarki. Zabezpieczymy w ten sposób trwałe warunki jej konkurencyjności i rozwoju.
Zostaną wprowadzone surowe kary za naruszenie dyscypliny monetarnej.
Będzie to oznaczało:
Dla przedsiębiorców i ich pracowników: oddamy im wszystko to, co dotychczas zabierała im inflacja oraz niedobór pieniądza na wykup wzrostu PKB. Będzie tego około 60 mld zł rocznie. Jest to szacowany na 2014 rok wzrost pieniądza, M3 ze sprawozdania NBP „Podaż pieniądza M3 i czynniki jego kreacji”. Wszyscy: właściciele i pracownicy spółek właścicielsko-pracowniczych dostaną po równo na dokapitalizowanie swoich udziałów w przedsiębiorstwie. To spowoduje, że będą one mogły więcej inwestować, więcej zatrudniać i podnosić płace. Przy 10 mln pracowników objętych programem dawałoby to kwotę około 6 000 zł rocznie na każdego.
Nasze przedsiębiorstwa będziemy traktowali jako najskuteczniejszy nasz oręż w obronie wartości nabywczej waluty. Parytetem waluty stanie się siła naszej gospodarki.
Liczymy na ujawnienie się szarej strefy. Działalność „na czarno” pozbawiona kwot z dotacji będzie mało konkurencyjna. Stwarza to realną perspektywę znacznego zmniejszenia obciążeń podatkowych. Obrót szarej strefy szacowany jest, bowiem, na około 400 mld zł rocznie.
Dla wszystkich konsumentów: obniżymy stopy procentowe pożyczek do 2,5% dla przedsiębiorców, 4% dla ludności. Będzie tak jak na Węgrzech. W kieszeniach zostanie Wam około 70 mld zł rocznie. Tak – zostanie wszystkim, bo lichwę płacimy wszyscy. Jeśli nawet Ty nie zaciągasz pożyczek, to zaciąga je rolnik produkujący dla ciebie mięso i krawcowa szyjąca Ci ubranie. Gdy przedsiębiorców dokapitalizujemy i obniżymy ich potrzeby pożyczkowe, ich wyroby będą mogły być tańsze i śmiało konkurować z chińszczyzną. Jeśli jesteś zapożyczony ( a kto nie jest) , to odczujesz to bezpośrednio poprzez obniżkę rat kredytowych.
Dla nisko zarabiających i weteranów pracy: na poprawę waszego bytu przeznaczymy kwoty dotychczas tracone na obsługę długu publicznego. Podziękujemy za dotychczasowe usługi zarówno Bankowi Światowemu jak i Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu. Pożyczki wyłudzone od nas na drodze przestępstwa umorzymy. Pozostanie realnie około 50 mld zł do podziału na zabezpieczenie Minimalnego Dochodu Gwarantowanego. Gdyby dotyczyło to 10 mln ludzi to wypadałoby około 5 000 rocznie zł na każdego.
Dla zadłużonych w bankach zagranicznych: nie będzie nam dłużej potrzebna aż tak wysoka baza monetarna (rezerwy dewiz). Połowę z niej możemy śmiało upłynnić. Dokonamy także legalizacji emisji dokonanej na poczet długu. Przejmiemy całą nadwyżkę udzielonych pożyczek nad posiadanymi przez banki depozytami na rachunek pozabudżetowych dochodów skarbu państwa. Razem będzie tego około 300 mld zł. Wykupimy wasze kredyty w bankach zagranicznych i ustanowimy godziwe raty kredytów.
Dla pracowników sfery budżetowej: z wpływów dostarczanych przez lepiej rozwijającą się gospodarkę, oraz spłat kapitału przez wykupionych pożyczkobiorców z banków zagranicznych, realnie wesprzemy naukę, szkolnictwo, służbę zdrowia, obronność itd. Kwota 50 mld zł rocznie do podziału jest zupełnie realna. Każdy to odczuje w swoich dochodach, a państwo pozyska znaczne środki na realizację ważnych projektów społecznych.
3. Wydamy rozporządzenia wykonawcze umożliwiające zawieranie umów wspólnie kontrolowanych oraz zawiązywania się związków gospodarczych o integracji produktowej na bazie Międzynarodowego Standardu Sprawozdawczości Finansowej nr 11 – wspólne ustalenia umowne.
Dotychczas stosowane w tym obszarze umowy konsorcjalne i umowy kontraktacyjne nie spełniały wymogów konkurencyjnej gospodarki rynkowej. W szczególności nie broniły w należyty sposób interesów podmiotów słabszych. Powodowało to upadek wielu dobrze zapowiadających się przedsiębiorstw oraz olbrzymie straty na skutek niedopasowania struktury podaży do oczekiwań rynku. Związki gospodarcze o integracji produktowej oraz umowy wspólnie kontrolowane staną się bazą gospodarki samokoordynującej się. Będą także interesującą propozycją dla kształtowania się nowego ustroju rolnego.
Związki gospodarcze o integracji produktowej umożliwią koncentrację kapitału zabezpieczając nas przed koniecznością oligarchizacji gospodarki. Zdecydowanie obniżą próg inicjatywy gospodarczej, a poprzez równomierne rozłożenie ryzyka biznesowego sprawią, że prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce będzie bezpieczniejsze, bardziej przewidywalne i tańsze. Tu chcemy skorzystać z doświadczeń japońskich keiretsu i koreańskich czeboli.
4. Nowelizacja ordynacji wyborczej.
Wiedza o tym, że niby-demokratyczny akt wyborczy nie buduje autorytetu władzy jest coraz powszechniejsza i jest źródłem poważnych frustracji społecznych. Zmiany pójdą w kierunku, aby na etapie wyborczym zwiększyć prawdopodobieństwo wyłonienia spójnej programowo, kadrowo i pod względem przywództwa, ekipy zdolnej wyłonić skuteczną władzę z poparciem społecznym. W tym celu wprowadzi się:
1. obowiązek przedstawiania w momencie rejestracji komitetów wyborczych do Sejmu RP
kontraktów wyborczych tj. programów działań legislacyjnych z podaniem zakresu tematycznego, terminu wykonania, osoby odpowiedzialnej oraz działań przewidzianych w przypadkach samodzielnego sprawowania władzy, wejścia do koalicji, pozostawania w opozycji sejmowej
gabinetu cieni z podsekretarzami stanu włącznie. Członkowie gabinetu cieni nie będą mieli prawa kandydowania do Sejmu.
2. procedurę odwołania posłów na drodze referendalnej lub sądowej za niedotrzymanie obietnic wyborczych już w czasie trwania kadencji.
Do Sejmu dostaje się sporo liczba posłów przypadkowych nie mających żadnych kwalifikacji do prowadzenia pracy parlamentarnej. Przedstawione rozwiązanie powinno ostrzegać niektórych amatorów łatwych pieniędzy i brylowania w mediach – przed obieraniem takiej ścieżki kariery, a tych, którzy znaleźli się tam przypadkowo szybko z Sejmu usuwać.
Zdajemy sobie sprawę, że powinna być uchylona Uchwała Sądu Najwyższego z 20 września 1996 r. sygn. III CZP 72/96 uznająca że: „…nie jest dopuszczalne dochodzenie na drodze sądowej spełnienia obietnic wyborczych…” a sędziowie, którzy ją wydali powinni być pociągnięci do odpowiedzialności karnej za falandyzację prawa.
Zdecydowanie sprzeciwiam się wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu i Senatu. Przeczą one naszemu celowi: wyborowi spójnej programowo, kadrowo i pod względem przywództwa, ekipy zdolnej wyłonić skuteczną władzę z silnym poparciem społecznym. Brak spójności programowej byłby śmiertelnym zagrożeniem interesów Polski w dobie zaostrzającej się sytuacji międzynarodowej.
5. Zgłoszę konieczność zmiany zasad finansowania partii politycznych.
Subwencja budżetowa powinna być zastąpiona kwotowym odpisem w corocznym zeznaniu podatkowym, w wysokości nie przekraczającej 10 zł, na wybraną partie polityczną.
Powinno to tworzyć swoista więź sympatyków partii z jej kadrami i programem do podnoszenia na wyższy poziom tej więzi. Nie ma żadnych przeszkód, aby to dofinansowanie zorganizować w sposób zapewniający całkowita dyskrecję z wykorzystaniem narzędzi informatycznych.
6. W prawie karnym zgłoszę zakaz prowadzenia agresji i manipulacji medialnej oraz eksportu banksterskiej ideologii do naszych sąsiadów jak i każdego innego państwa.
Będzie to podstawą naszej geopolityki. Polska i jej społeczeństwo, że względu na bliskość językową i geograficzną może wiele skorzystać na dobrych stosunkach z naszymi słowiańskimi sąsiadami jak i państwami tradycyjnie nam bliskimi. Nie można z tego grona wyłączać Rosji, a zwłaszcza Białorusi.
Szanowni Wyborcy.
Jak wcześniej wspomniałem, Prezydent RP powinien zająć się sprawami o charakterze fundamentalnym dla suwerenności państwa i dobrobytu jego mieszkańców. Dalsze prace będzie prowadził nowo wybrany Sejm i Rząd. Prezydent nie będzie wyręczał ich w tych działaniach. Prezentuję zatem najważniejsze działania w obrębie sposobu uprawiania polityki, architektury monetarnej, ustroju gospodarczego oraz geopolityki, na które Prezydent powinien mieć wpływ, działając poza interesami politycznymi poszczególnych stronnictw i wrogich nam agentur. Z Waszą pomocą i zrozumieniem widzę realną szansę wybicia się na suwerenność i poprawę Waszej sytuacji materialnej.
Kampania wyborcza wymaga pieniędzy i to dużych. Na prace legislacyjne, na uzyskanie przychylności mediów, na wydawnictwa, na filmy, na spotkania wyborcze wreszcie na zorganizowanie ochrony osobistej. Przedstawiam Wam uczciwy kontrakt: konkretne działania za wsparcie finansowe i oddanie głosu. Jeśli zatem mój program odpowiada Waszym aspiracjom gospodarczym i politycznym, przekaż 10 zł wsparcia na konto Komitetu Wyborczego XXXXXXXXXXX. Będziesz miał moralne prawa usunięcia mnie z urzędu, gdy swoja działalność ograniczę do wiązania kotylionów na święto niepodległości, pakowania paczek „Szlachetna Paczka”, udzielania patronatu kolejnemu konkursowi konia wierzchowego oraz pilnowania żyrandola.
Z wyrazami szacunku. Twój Kandydat.
( ………………… )