Artykuły redakcyjne
Like

Niepodległość!

11/11/2014
908 Wyświetlenia
17 Komentarze
5 minut czytania
Niepodległość!

Napisałem tyle na temat naszej niepodległości, a raczej obecnego jej braku, że przy okazji 96 rocznicy jej odzyskania postanowiłem zaniechać pisania na ten temat.

Niestety, przeczytane notki na tą okoliczność zmusiły mnie do zabrania głosu.

Nawiązując do tego wszystkiego, co napisałem powtarzam jeszcze raz:

– z niepodległością jest jak z cnotą, albo się ją ma, albo nie, tertium non datur!

Wypisywanie na ten temat dywagacji, że raz mieliśmy niepodległość większą a raz mniejszą to jest tak jak byśmy byli raz więcej w ciąży, a raz mniej.

0


 

W październiku 1918 roku Rada Regencyjna, naczelna władza w Królestwie Polskim ustanowiona przez dwóch cesarzy, ogłosiła swoją niezależność od mocodawców i okupantów. Ktoś napisał nawet, że był to pierwszy akt niepodległości Polski, ale później „socjalistyczne” rządy ją pogrzebały.

Możemy to potraktować, jako żart, albo bzdurę, bo istotą niepodległości jest posiadanie niezawisłego od obcych sił państwa.

Takie państwo powstało dopiero w dniach 14 – 16 listopada 1918 roku aktem formalnym Naczelnika Państwa i notyfikowaniem wobec całego świata.

Z datą 11 listopada były kłopoty przez niemal całe przedwojenne dwudziestolecie, dopiero w 1937 roku uznano ją za święto państwowe, ale przecież uroczystości związane z kolejnymi rocznicami były obchodzone corocznie. Dzień był wolny od zajęć, odbywały się uroczyste nabożeństwa w świątyniach różnych wyznań i obowiązkowo defilady wojskowe z przemarszami najrozmaitszych organizacji.

Uroczystości zaczynały się zresztą 10 listopada wieczorem uroczystym capstrzykiem z orkiestrą i pochodniami.

Jak sięgam pamięcią nie było różnicy w obchodach przed i po ogłoszeniu święta państwowego.

Kłopot z dosłowną datą polega na tym, że wiąże się ją z datą kapitulacji Niemiec na froncie zachodnim / nie obejmowała ona frontu wschodniego/.

Mieliśmy, zatem stan niemieckiej okupacji i należało ją usunąć, tylko że dysproporcja sił była kolosalna. Nowo powstałe państwo polskie mogło liczyć na parotysięczny „polnische Wehrmacht”, konspiracyjne oddziały POW i „polskie” pułki rozpadającej się armii austriackiej. Mimo to jednak udało się ze znacznej części ziem polskich usunąć niemieckich okupantów z Warszawą na czele.

Mieliśmy już kawałek wolnej Polski.

Powołane kolejne rządy mogły się wielu nie podobać z racji ich socjalistycznej proweniencji, ale z całą pewnością były to rządy wyłonione przez samych Polaków, niezawisłe od jakichkolwiek sił zewnętrznych.

W niedługim czasie zresztą pozbyto się tej nieznośnej jednostronności rządów i powołany został rząd Paderewskiego, któremu już nikt nie mógł odmówić narodowego charakteru.

Istota polega na tym, że ponad wszelką wątpliwość mieliśmy polskie niepodległe państwo, którego granice musieliśmy sami „szablą wyrąbać”, bo w odróżnieniu od sąsiadujących Czechów nikt nam niczego w prezencie nie dał z wyjątkiem „daru Danajów”, czyli korytarza pomorskiego, bo przecież nie całego polskiego Pomorza, pozbawionego jedynego polskiego portu morskiego Polski przedrozbiorowej – Gdańska. Konferencja wersalska po prostu zakpiła sobie z Polski, bowiem nawet Litwie darowali Francuzi Memel, czyli Kłajpedę, która nigdy do Litwy nie należała.

I to jest powód, dla którego Polska nie powinna wiązać daty swojej niepodległości z datą zwycięstwa aliantów, gdyż od nich poza kłopotami niczego nie uzyskaliśmy.

Francuzi byli przekonani, że to im zawdzięczamy powstanie państwa polskiego i kazali sobie za to słono zapłacić. Jedyna realna rzecz, w której nam Francuzi / nie za darmo/ pomogli to stworzenie armii Hallera bardzo przydatnej w wojnie o polskie granice. Oczywiście, że bez klęski państw centralnych odzyskanie niepodległości byłoby przynajmniej utrudnione, jeżeli wręcz nieosiągalne, ale przecież w warunkach kapitulacji nie było żądania opuszczenia przez Niemców Polski.

Współcześnie obchody święta niepodległości są oficjalnie prezentowane, jako święto państwa „III Rzeczpospolitej”, które nie ma podstaw ani formalno prawnych, ani faktycznych do traktowania jej, jako państwa niepodległego.

I o tym powinno się pamiętać, że walka o odzyskanie takiego państwa jest podstawowym zadaniem narodowym.

O tym muszą pamiętać szczególnie młodzi Polacy.

0

Andrzej Owsinski

794 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758