Udało mi się wybyć na wakacje. Spędzam je u rodziny mojej Pięknej na jednej z wsi na Dolnym Śląsku. Kawał drogi od mojego domu. Cisza, spokój i piękna okolica. Co ciekawe, w domu posiadają „wiatrówkę”, tj. karabin łamany, który ładuje się śrutem. I to wokół tejże broni krążyć będzie te kilka zdań, które chcę przekazać w moim wakacyjnym wpisie.
Otóż wiatrówka ta jest całkowicie legalna. Wystarczy mieć ukończone 18 lat, by móc z niej korzystać. Wymagane jest założenie, by intencją strzelania była wyłącznie rekreacja. Co ważne, wiatrówka ta ma potężną siłę. Gdyby trafić z niej kogoś z kilkudziesięciu nawet metrów, mogłaby szybko wywołać śmierć. W przypadku postrzału w głowę nawet nie byłoby złudzeń, co stanie się z trafioną ofiarą – zgon na miejscu. I to jest legalne oraz normalne według naszego państwa.
To samo państwo uważa, że cała rodzina z każdym pełnoletnim członkiem stanie się żądnymi krwi oraz mającymi zaburzenia psychiczne bandytami, którzy zaczną strzelać do sąsiadów, jeśli broń ta będzie nabijana na normalne naboje. Ponadto broń na ostrą amunicję będzie z pewnością miała przeznaczenie przestępcze, w przeciwieństwie do broni na śrut. Zadziwiające, jak kretyńskie wnioski wychodzą, jeśli potraktuje się na poważnie tłumaczenie przedstawicieli państwa na temat legalnego posiadania broni.
Żeby była jasność – ta wiatrówka nie jest zła! Dobrze, że chociaż w taki sposób Polacy mogą się dozbroić. W terenie wiejskim na zewnątrz domu taka broń może się sprawdzić. Jednak dlaczego nie wolno posiadać broni normalnej? Czy naprawdę ktoś wierzy w to, że normalny obywatel po otrzymaniu możliwości zakupu broni stanie się mordercą?
Jest wiele innych osób, które z broni na śrut korzystają, bo III RP odbiera naturalne prawo człowieka do uzbrojenia się i bycia gotowym do obrony siebie i swoich bliskich. Nie powinno tak być. Naprawdę każdy, kto wierzy w to, że posiadanie broni z normalnych obywateli zrobi bandytów i „rozochoci” przestępców jest w moich oczach albo hipokrytą albo naiwnym głupcem i ignorantem.
Tymi słowami kończę wpis i pozdrawiam wszystkich ze słonecznego, acz przyjemnie chłodnego Dolnego Śląska.
Jestem założycielem i redaktorem naczelnym portalu Kontrrewolucja.net. Dotychczas pisałem na kilku portalach i w kilku gazetach. Aktywny obrońca życia, monarchista, bezpartyjny. Wydawca Gazety "Rycerstwo", prowadziłem audycję historyczno-rozrywkową "Tak było", zaś w Radiu Strefa Chwały audycję historyczną "Christian Story". Jestem zastępcą Redaktora Naczelnego portalu wSensie.pl.; fb.com/dominik.cwikla ; twitter.com/Dominik_Cwikla
2 komentarz