Bez kategorii
Like

wyszperane 15/07/11

16/07/2011
341 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
no-cover

Jaka nasza przyszłość? Prezydent nie ma prawa! Ministrowie polecą?
Do czego służą pieniądze?

0


  Uparte nieposłuszeństwo Bożym przykazaniom ściągało zapowiedziane kary, aż do całkowitego upadku Państwa Izraelskiego i wypędzenia narodu wybranego z ziemi obiecanej do pogańskiej, wieloletniej niewoli. Jednak Ojciec Niebieski nie zapominał o swoim przymierzu, pocieszał lud przez proroków i zapowiadał wybawienie. Prorok Daniel dojrzał na wysokości przybywającego Mesjasza-Króla : „Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym …” (Dn.7,14).  Po latach niewoli, żalu i pokuty, Pan Bóg sprawił, że pogański władca Cyrus wezwał Izraelitów do powrotu do swej ziemi i odbudowy Bożej świątyni w Jerozolimie. Dalsze jednak nieprawości Izraelitów i arcykapłanów, przewodników ludu, omijanie prawa Bożego oraz zaślepione nieuznawanie zesłanego Mesjasza i jego morderstwo, sprawiły kolejną rzymską niewolę i zburzenie wspaniałej świątyni jerozolimskiej.
            Jest widoczne, że przymierze Boże było stałe i niezawodne, natomiast naród wybrany był niestały w tym przymierzu i odwracał się od Boga, ulegając podszeptom szatańskim. Pan Bóg był miłosierny, ale i sprawiedliwy; upominał i karał srogo swoich wybranych. Ta historia biblijna jest dla nas cenną nauką, pozwalającą lepiej zrozumieć także historię naszego narodu oraz poznać, jak pokutą i przestrzeganiem prawa Bożego kształtować teraźniejszość i budować lepszą przyszłość.
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=3778&Itemid=46

Bronisław Komorowski nie po raz pierwszy opowiedział się za rozrywaniem na strzępy dzieci niepełnosprawnych czy z nieodpowiednim pochodzeniem społecznym (na przykład mających rodziców poniżej 15 roku życia). Powodem, dla którego prezydent wspiera skrajną dyskryminację człowieka ze względu na pochodzenie czy stan zdrowia, ma być to, że „prawo nie może wymagać heroizmu.
Ten heroizm polega, zdaniem prezydenta na urodzeniu dziecka z gwałtu czy kazirodztwa. Prezydent nie wyjaśnił, dlaczego dziecko ma być karane śmiercią za przestępstwa swojego ojca. Nie odniósł się również do kwestii dzieci zabijanych ze względu na stan zdrowia. Czy ich urodzenie to także heroizm? A jeśli tak, to może prawo nie wymagające heroizmu, powinno umożliwiać rodzicom zamordowanie dziecka już po urodzeniu? Skoro pan prezydent taki „miłosierny” – niestety nie dla dzieci – to może opowie się i za tym?
Ale dość już pastwienia się nad brakiem logiki w wypowiedzi prezydenta. Czas na pytanie istotniejsze. Kiedy wreszcie hierarchia Kościoła napomni prezydenta i przypomni mu, że polityk opowiadający się za aborcją NIE MA PRAWA PRZYSTĘPOWAĆ DO KOMUNII ŚWIĘTEJ.
http://www.bibula.com/?p=40229

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przypomniał, że wszystkie społeczeństwa regulują do pewnego stopnia zachowania seksualne, ze względu na dobro wspólne zakazując kazirodztwa, pedofilii czy gwałtu. Postawy płynące z wiary mają oparcie w rozumie i prawie naturalnym. Żądanie prawa do zachowań homoseksualnych sprzeczne jest z autentycznymi prawami człowieka, jak wolność religijna czy wychowanie dzieci przez rodziców. Kościół ma prawo bronić życia, rodziny i małżeństwa.
http://www.bibula.com/?p=40561

Według wstępnych założeń raport planowano opublikować w okolicach 20 czerwca w trzech etapach. W pierwszej kolejności do dokumentu miałby odnieść się premier Donald Tusk, a jego wystąpienie miałoby być połączone z dymisją dwóch ministrów w związku z zaniedbaniami przy organizacji wylotu.
Według naszego rozmówcy, wątpliwości nie budzi odpowiedzialność ministra Bogdana Klicha, szefa resortu obrony, oraz Tomasza Arabskiego, szefa kancelarii premiera, który w myśl zapisów instrukcji HEAD jest ministrem odpowiedzialnym za dysponowanie flotą 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego w zakresie przewozu VIP-ów.
Według naszego rozmówcy, w dalszej kolejności podczas prezentacji raportu mają zostać pokazane "tematy wojskowe" związane z katastrofą, szkoleniem, przygotowaniem i obsługą lotów o statusie HEAD, a na koniec poruszone będą "problemy ogólne" związane z lotem 10 kwietnia 2010 roku. W jego ocenie, wnioski płynące z raportu Millera są niewygodne dla rządu i to jest główny powód "wydłużających się tłumaczeń". Jak usłyszeliśmy, sprawa jest na tyle drażliwa, że obecnie trudno jednoznacznie wyrokować, kiedy raport zostanie ujawniony.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110715&typ=po&id=po01.txt

Co próbowano wywieźć z Polski, kto budził prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości w środku nocy, na jakiej podstawie prawnej służby Izraelskiego MOSSAD przejęły na prawie cala noc lotnisko Okęcie. Dlaczego w imieniu obywateli USA pracowników stacji telewizyjnej FOX oraz radia Merkury interweniowała ambasada Izraela oraz naczelny rabi gazety Rzeczpospolita  Weiss .

Balonikami akcji Las Smoleński władze  chciały  odwrócić uwagę od tego co się działo na lotnisku Okęcie ,media skoncentrowały się na zagrożeniach ruchu powietrznego  i bezpieczeństwa Polski jakie spowodowała akcja Lasu Smoleńskiego. Wszystkie media w Polsce pominęły info na temat wielkiego przekrętu  jaki miał miejsce na lotnisku Okęcie.
http://blogspot.com.nowyekran.pl/post/20657,izraelski-mossad-przejal-lotnisko-okecie

Dlaczego Włodzimierz Borodziej długie lata po upadku PRL nadal powiela i utrwala tezy komunistycznej propagandy? Być może źródeł takiego postępowania należałoby szukać również w jego osobistej historii. W Niemczech mówi się i pisze, że Włodzimierz Borodziej jest synem polskiego dyplomaty Wiktora Borodzieja. W istocie status dyplomatyczny był przykrywką dla jego działalności jako funkcjonariusza SB (w organach bezpieczeństwa pracował od 1954 roku). W latach 1962 – 1965 Wiktor Borodziej był wywiadowcą rezydentury wywiadu SB w Berlinie o pseudonimie Albert. Jego syn Włodzimierz chodził wtedy do szkoły podstawowej w Berlinie Zachodnim (1962 – 1965). W latach 70. Wiktor Borodziej był oficjalnie attaché kulturalnym w Ambasadzie PRL w Wiedniu oraz – nieoficjalnie – rezydentem wywiadu w stolicy Austrii. Jego syn Włodzimierz uczęszczał wtedy do gimnazjum w Wiedniu (1970 – 1975). W tym okresie jego ojciec rozpracowywał między innymi Centrum Szymona Wiesenthala, w którym dzisiaj Włodzimierz wygłasza referaty.
[  …  ]
Pułkownik Wiktor Borodziej jako wysoki funkcjonariusz komunistycznych tajnych służb był zaangażowany w esbecką akcję “Żelazo”. Jego mieszkanie służyło jako lokal kontaktowy, w którym spotykali się jej uczestnicy. Prowadzona z niezwykłym rozmachem akcja “Żelazo” polegała na organizowaniu napadów rabunkowych, kradzieży, a nawet morderstw na terenie Europy Zachodniej. Początkowo łupy służyły finansowaniu działalności wywiadu PRL. Z czasem akcja przekształciła się w mafijny proceder, z którego zyskami dzielili się bandyci oraz przede wszystkim zaangażowani w nią oficerowie SB. A do tych ostatnich należał Wiktor Borodziej. W akcji „Żelazo” tkwią także źródła późniejszych mafijnych powiązań, które odgrywały ważną rolę już po upadku PRL.
http://www.bibula.com/?p=40517

Amerykański kongresmen i niezależny kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych, dr Ron Paul, zaproponował ostatnio receptę na kryzys finansowy polegającą na fizycznym zniszczeniu obligacji federalnych (US Treasury Bonds) na astronomiczną sumę 1,6 tysiąca miliardów dolarów.
[  …  ]
Zadajmy więc z pozoru trywialne pytanie: Co to jest i czemu służy pieniądz?

Współcześni „finansiści” za pomocą swoich „ekspertów” starają się wmówić społeczeństwu, że pieniądz to „bogactwo”. Było tak w istocie wtedy gdy jego miernikiem były szlachetne kruszce czy inne używane do rozliczeń realne dobra materialne. Pomimo to światowe media zachłystują się sukcesami banków, które wypracowują ogromne zyski i tym samym „tworzą bogactwo”, w procesie modnego w erze globalizmu „wealth creation”. Obecnie nie jest już ono nawet świstkiem papieru, ale elektroniczną fantazją banków centralnych. W okresie funkcjonowania realnego (np. opartego na parytecie złota) pieniądza, bankierzy nie mogli twierdzić, że „kreują bogactwo”, mogli je bowiem co najwyżej przywłaszczać .
Teraz jednak jest inaczej, nieprawdaż? Numeryczne „bogactwo”dodawane jest do Produktu Krajowego Brutto, tak samo jak wyhodowane buraki czy uszyte gacie. W USA stanowi ono około 75% PKB, w pozbawione realnej gospodarki III RP zapewne jeszcze więcej. Abstrahując już od faktu, że „bogactwo” owo pozostaje w bankierskich kieszeniach, to nie można by się nim w razie potrzeby pożywić lub w nie ubrać. Czemu więc służy?
http://www.bibula.com/?p=40547
http://ignacynowopolskiblog.salon24.pl/323051,do-czego-sluza-dzis-pieniadze-czyli-wykreowane-bogactwo

A jeśli Bafomet to Szatan, i jeśli Szatan to Pan, to o ile potrafi­my czytać między wierszami, dojdziemy do wniosku, że gdy w wysokich sferach masonerii mowa jest o Naturze, rozumie się przez nią boga ciemności:
"Reasumując, Stopnie Hermetyczne i Kabalistyczne Rytu Szkockiego uczą nas, że Bogiem, który się nie ujawnił, jest czysty Rozum, zaś Bogiem, który się ujawnił, jest Natura, oraz że przyciąganie się przeciwieństw i proporcja niewidzialnego do widzialnego stanowią Wielką Tajemnicę Natury”.
[  …  ]
  Tu znowu łatwo jest zauważyć nawiązania do religii masońskiej, która pre­tenduje do złączenia wszystkich religii pod sztandarem tolerancji w ramach de­mokratycznej "ekumenii", gdzie Prawda katolicka będzie stawiana na równi z dowolną ideą filozoficzną czy fałszywą religią.
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=3843&Itemid=46

0

Jacek

Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.

1481 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758