Nekrologi. Jest ten na który Polacy czekali

Są tacy ludzie którzy kupują gazety tylko dla nekrologów. Czekający na ten nekrolog nie musieli kupować żadnej gazety. Ten nekrolog jest wszędzie na pierwszej stronie. Ciekaw jestem ile jeszcze sierot po zmarłym pobiera sute emerytury?

Rozmawiałem kiedyś z osobą która była z Wojciechem Jaruzelskim w obozie na Syberii. Koszmar jakiego tam doznał winien uczynić  go na całe życie wrogiem sowieckiego prześladowcy, tak jak wszystkich członków mojej rodziny – Sybiraków. Stało się jednak inaczej- on stał się ich wiernym sługą. Miłość z rozsądku czy paniczny strach?

Ostatni przywódca sockomunistów polskich, znany głównie za sprawą stanu wojennego zmarł mając 90 lat. Pan Bóg dał mu dużo czasu na przemyślenie czynów, przyznanie się do winy oraz naprawienie zła jakie Polsce wyrządził. Niestety nie skorzystał ze sposobności i Pan Bóg stracił cierpliwość.

Urodził się w patriotycznym i katolickim środowisku Polski, wywieziony wraz z rodziną na Syberię ( nie z jego przecież przyczyny) przez Armię Czerwoną podczas II wojny światowej. W ciężkich warunkach życia zginął tam jego ojciec. Jeśli nabawił się tam ślepoty (jak to nam się mówi) to raczej nie z powodu bieli syberyjskiego śniegu ale dlatego że to komunizm poraziła go blaskiem. Dlatego nosił ciemne okulary aby nikt spoglądają mu prosto w oczy nie zajrzał do jego zepsutej duszy.

Mimo cierpień doznanych w sowieckiej niewoli wiernie służył i wypełniał wolę (może dlatego miał ksywkę Wolski) czerwonego jak krew okupanta, aż do przepoczwarzenia się chamów w panów czyli do „prywatyzacji” Rzeczypospolitej w 1989 roku. Zgoda na ten przekręt zapewniła mu u jego następców dożywotnią nietykalność.

Wmawia się nam poprzez media że Polacy są głęboko podzieleni w jego ocenie: czy należy nadal określać go jako zdrajcę, który dla Moskwy wykonywał brudną robotę czy jako patriotę, który dla zapobieżenia rozlewowi krwi zapobiegł inwazji sowieckiej. Zastanawiają to się  może podopieczni generała bowiem, jak myślę,  Polacy żadnych wątpliwości nie mają.

Wypowiadając się na temat jego śmierci, Wałęsa nazwał go „wielkim człowiekiem generacji zdrady.” Wałęsa chyba po raz pierwszy nie skłamał bo na czym ja na czym ale na zdradzie zna się lepiej niż na elektryce. należy sam do tej generacji. Na swoje niejako usprawiedliwienie dodał:

„Te czasy były skomplikowane. Ocenę pozostawiam Bogu,” powiedział.

Obu ich już ocenił Naród. Polacy.

ONI chcieliby aby zapamiętać go właśnie takim jak na tym wideo. Choć to widok kłamcy i zdrajcy.

WRON-a która zaczęła krakać tego ranka, kracze do dziś a z jej gniazda wyległo się liczne potomstwo.

Potomstwo wiernych naśladowców:

Zresztą w najbliższych dniach zobaczycie wszystko co trzeba obserwujcie uważnie.

PS.Przez ostatnie kilkanaście lat życia gen. Jaruzelski deklarował się jako agnostyk Zmarł – jak dowiaduje się KAI – przyjąwszy święte sakramenty. Umie się facet zapezpieczyć. Ciekawe czy na pogrzebie , tak jak u innych „światłych agnostyków” ,oprócz plejady kardynałow i biskupów będzie też rabin i immam ?