Jesteśmy państwem pogrążonym w wiecznej konspiracji. Taka nasza narodowa karma. Dawniej była to konspiracja sensu stricto. W czasie zaborów, podczas wojny i zaraz po niej w okresie pozorowanej niepodległości. To się nie zmieniło. Nadal konspirujemy tyle, że zmienił się charakter konspiracji. Mamy do czynienia z konspiracją ekonomiczną. Posiadając już w sferze społecznej to, co teoretycznie w innych państwach okrzykniętych demokracjami nie posiadamy tożsamej swobody w dziedzinie gospodarki. Tutaj nadal jesteśmy ciemiężeni i wyzyskiwani. Dawna dziesięcina, za którą możemy tylko ronić łzy zamieniła się w pięćdziesięcinę, a może i nawet sześćdziesięcinę.
http://www.galerialiber.pl/gospodarka/404/Szara-strefa.html
Gówno to kogoś obchodzi i nie liczy on wielkości daniny dopóki to, co mu zostaje wystarcza na życie. Czasami tylko pokręci w zdumieniu głową nad tymi cyframi brutto na tzw. pasku z wypłatą i przechodzi nad tym do porządku. Sytuacja się zmienia, gdy to co zostaje przestaje wystarczać. Wtedy rodzą się pytania i ujawnia z całą jaskrawością (jak mówił poeta), że tzw. szara strefa to rodzaj ekonomicznej konspiracji obywateli pozostających pod ekonomiczną okupacją. Cierpimy biedę i odliczamy czas do godziny „W”. I okolicznościowy kuplet:
Oj to trzeba mieć nam pecha
I kto powie skąd to fatum,
Że tak rośnie szara strefa,
Jak nam dać jej do wiwatu?
Może wziąć dwa wiadra farby
I malarski pędzel, wałek
Najpierw jej wyrównać garby
Zamalować ją na białe.
Jeśli szara jest ze zgrozy
Może sama się wybieli
Z tych obietnic, tej narkozy
Do najbliższej nam niedzieli?
Albo weźmy strefę w karby
I załóżmy gorset prawa,
To już lepiej użyć farby,
Bo od lat taka zabawa.
Myśli Adam, Genowefa,
Jak tu walczyć z takim draństwem
No, bo skąd się bierze strefa?
To jest azyl przed złym państwem,
Które bierze nic nie dając,
Jak ten sęp, co się zlatuje,
Boś jest, jak ten płowy zając,
Na którego się poluje.
Więc szybko kicaj do nory,
Że jest szara twoja sprawa
W dupie państwa miej humory
Czekaj tam na mądre prawa.
Z pozdrowieniami red. nacz. Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję
Jeden komentarz