Nie tak dawno podjąłem tu na wniosek blogerów i komentatorów inicjatywę mającą na celu poskromienie trola o nicku polski spirit.
Nie tak dawno podjąłem tu na wniosek blogerów i komentatorów inicjatywę mającą na celu poskromienie trola o nicku polski spirit. Rzecz wywołała sporą dyskusję i zakończyła się sukcesem. Nigdy nie zająłbym się tą sprawą, ani nawet nie spojrzał w stronę polskiego spirita, gdybym nie został wybrany do Rady Blogerów NE. Uznałem jednak, że sprawa jest poważna, a metody stosowane przez spirita daleko wykraczające poza standardy rollingu. Jego obecność nie była więc przypadkowa, a zaplanowana, podobnie jak zaplanowana była ona na innych blogerskich platformach. Nie przypisuję sobie zasługi usunięcia z NE trola o nicku polski spirit. Zrobił to redaktor naczelny po uprzedniej wymienia listów z tym osobnikiem. Ja tylko ustawiłem problem w pozycji, która umożliwiła dyskusję. Dyskusję o chamstwie, nie o wolności słowa bynajmniej jak to próbowano tutaj sugerować. Fakt jednak, że się tą sprawą zająłem do czegoś mnie obliguje. Tym bardziej, że zgłaszają się do mnie jako do członka rady inni blogerzy z innymi sprawami. Niestety nie będę mógł im pomóc w załatwieniu tych spraw albowiem postanowiłem zrezygnować z członkostwa w radzie. Nie mogę jednocześnie firmować swoim nickiem akcji przeciwko trolom i chamom i przyglądać się jak inni trole i chamy wracają na NE jak gdyby nigdy nic. Chodzi mi o Jarosława Kozaka. Właśnie pojawiła się jego nowa notka na temat Zuzanny Kurtyki. Jarosław Kozak został oprotestowany i usunięty z NE na samym początku istnienia portalu. Uważam, że słusznie. Redaktor naczelny w mojej obecności potwierdził ten fakt, wyrażając jednocześnie radość i nadzieję, że to ostatni tego kalibru trol w portalu. Okazało się, że Jarosław Kozak powrócił. Ma się dobrze, wstawia swoje głodne kawałki dalej i oczekuje jakiegoś odzewu i satysfakcji płynącej z tegoż. I ja coryllus, daję mu tę satysfakcję. Rezygnuję z uczestnictwa w radzie, bo nie mam żadnego wpływu na to co się dzieje na NE, nawet w sprawach tak oczywistych jak obecność znanych w całej sieci troli. Skoro zaś do tego doszliśmy to moja obecność tam jest zbędną. Przepraszam wszystkich, którzy na mnie liczyli.
Na NE oczywiście zostaję, bo nie może być tak, że jeden troll wypłoszy stąd wszystkich. Tym bardziej, że ktoś z administracji musi mieć świadomość jego powrotu. Będę robił to co do tej pory czyli pisał swoje kawałki. Nie zamierzam z Kozakiem polemizować, jego tu po prostu nie ma. Tak mi powiedział redaktor naczelny. A jeśli go nie ma, a ja go jednak widzę to znaczy, że nie może mnie być w radzie. No i tyle. Pozdrawiam wszystkich.
swiatlo szelesci, zmawiaja sie liscie na basn co lasem jak niedzwiedz sie toczy