ONA I ON
Like

Dlaczego Panie kochają łobuzów?

11/12/2013
1836 Wyświetlenia
14 Komentarze
8 minut czytania
Dlaczego Panie kochają łobuzów?

Boję się przeciętniaków, przerażają mnie. Męczy mnie ich wizja świata, głupota nazywana mądrością i wieczne szukanie szczęścia. Ego jest zawsze niezaspokojone. Gdy znasz konstrukcję swej psychiki, gdy wiesz, czujesz i rozumiesz że nie jesteś w stanie odczuwać szczęścia i spełnienia, wtedy możesz szukać dalej i głębiej; przeciętniacy zostaną na poziomie szukania swej połówki, zarabiania pieniędzy by dopieprzyć sąsiadom zza firanki nową „oktawką”, rozbudowywania masy mięśniowej w nieskończoność. Podniecenie i ulgę poprzedzone nieludzkim wysiłkiem nazwą szczęściem, pożądanie miłością a w śmiertelnych ciałach skryte potomstwo – wiecznością.

0


 

 

Ryk osła chwalipięty

 

Przeciętniak to osioł, i nie zmieni tego lwi ryk. Znam to doskonale, w końcu byłem osłem wiele lat, a jak twierdzą moi oponenci, nadal nim jestem. Im głośniejszy, tym bardziej osłowaty i jamnikowaty. Ego to demoniczna maska, skrywająca prawdziwą naszą twarz. Ego to kusiciel, obiecujący szczęście „już tu za rogiem, za chwilkę, za minut piętnaście”. I jak sami zapewne zauważyliście, są to tylko czcze obietnice, miłosny tulipan. Gdy się odwrócisz, skradnie Ci on klejnoty najdroższe; czas którego coraz mniej i mniej. I gdy zdasz sobie sprawę, że kolejny cel był tylko mirażem… ego da Ci kolejny cel do osiągania. Ile tym razem stracisz czasu na gonienie króliczka, który po złapaniu okaże się jedynie poranną mgłą?

 

Szczęściodajny pantofel?

 

Urok łobuzów tkwi w tym, że nie pasując zachowaniem do społecznego wzorca fajnego faceta, budzą w kobiecym ego nie tylko chęć zmiany – ale łudzą obietnicą szczęścia gdy łotr zmieni się w Ryśka z Klanu. Ot i cała tajemnica uroku łobuzów – tkwi ona nie w ich przykrej, chamowatej osobowości, a w obietnicy szczęścia którą oślicy składa jej ego: „gdy zmienisz Marka w pantoflarza, będziecie szczęśliwi”. Niestety, to niemożliwe. Gdy zmienisz Marka w pantoflarza, poczujesz obrzydzenie, pogardę i wstręt do tej żałosnej, galaretowatej istoty która była kiedyś mocnym, silnym i złośliwym facetem. Siedemdziesiąt lat względnej cywilizacji to za mało, by z kobiecych genów wyplenić wspomnienie samca alfa; unurzanego we krwi zwierząt, brutalnego władcę i Pana jaskinnych cipek.

 

Ubóstwiam Panie nad swe marne życie

 

Kocham kobiety bardziej niż siebie samego, dlatego zadaję im ból i cierpienie. Czynię tak z nieludzkiej, nadnaturalnej miłości którą jedynie nieliczne Panie są w stanie odczuć głęboko w swym sercu. Gdy Cię obrażam bądź biczuję, gdy objadam Twą lodówkę i pustoszę portfel; płaczesz, gdyż czujesz w niekończących się miłosnych przestrzeniach głębi swej istoty że kieruje mną miłość oświecona, miłość ofiarna i najwyższa. Ego mówi; wpadł, zostawił pustki na koncie, spichlerzu, złamał serce, tyłek piecze i boli, dziwna wysypka się pojawiła w miejscach tajemnych; ale serce i dusza wiedzą lepiej, gdyż z miłości stworzone są ich zmysły, zefirkiem namiętności przyobleczone…

 

Święta krowa i małpa

 

Gdyby dostały wszystko to czego pragną, odczuły by coś strasznego… rozczarowanie jest bardzo nieprzyjemnym uczuciem. Ego nie może odczuć szczęścia, bo satysfakcja i spełnienie to także spokój, ukojenie; ego tak naprawdę nie istnieje, jest iluzją, fatamorganą; jest jak zdjęcia, które szybko poruszane tworzą miraż żywego filmu. Im szybciej się ruszają zdjęcia przed Twym duchowym okiem (myśli, pragnienia, obawy) tym większa siła ego. Im większa spełnienie, spokój i harmonia, tym zdjęcia zwalniają, aż widzisz że… ego (czyli to co uważasz za siebie) po prostu nie istnieje. Co więc istnieje, doświadcza i czuje? prawdziwy Ty – poza ego, poza tymi śmiesznymi tradycjami, uwarunkowaniami, zasadami. Jeden czci krowę, drugi małpę, trzeci chrząszcza, kolejny krzyż a jeszcze inny menorę. Marna, maleńka planetka zagubiona w mroku kosmosu, podzielona na zwaśnione kraje, miasta, dzielnice i ulice… Matko Boska Częstochowska! jacy zaawansowani kosmici do nas przybędą? i po co? do takich durni którzy nienawidzą kogoś, bo mieszka na innej ulicy, kibicuje innej drużynie bądź matka urodziła go w innym państwie?

 

Panowie kosmici! omijajcie ten bajzel z daleka! albo nie, weźcie na pokład korwinistów i gdzieś wywieźcie!

 

Piękny przykład działania ego:
~anna
Ja bardzo żałuję, że współżyłam z mężem przed ślubem. Mimo, że mąż był moim pierwszym mężczyzną a od ślubu minęło prawie 20 lat, to doskwiera mi przez to poczucie wstydu i straty czegoś bezcennego.
Wszystko gra. Mąż z tego co pisze Pani Ania, nie pije i nie bije, pewnie zdrowo zasuwa by rodzina miała dobre życie, wszystko gra… tylko że gdyby seks odbył się kilka dni później, już po wypisaniu papierka… byłoby lepiej. Otóż nie byłoby. To podstęp ego. Ono wykorzysta każdą sytuację, by wzbudzić w człowieku niepokój, poczucie że gdzieś tam, za horyzontem kryje się szczęście. Pani Ania wierzy święcie, że gdyby oddała się małżonkowi przed ślubem, byłaby teraz wolna od poczucia „wstydu i straty czegoś bezcennego” – czyli byłaby szczęśliwa i czysta. Nie, nie byłaby. Ego gdy odczuje szczęście tu i teraz, znika; nie może do tego dopuścić. Coś by wymyśliło. Chłop by okazał się za wysoki, za niski; kocha za mało, za mocno; za długo siedzi w pracy, za mało; powód by dać w ryja zawsze się znajdzie.

 

Unieszczęśliwiacie mnie…

 

To jak mój związek z moimi czytelnikami… za mało komci, za mało pieniędzy mi wpłacają, za mocno krytykują, wyzywają że piję, bzykam czytelniczki… tak, jestem nieszczęśliwy. Na stole stoi pusta butelka ginu, tonic i cytrynka; gdybyście byli bogatsi, hojniejsi, milsi, przystojniejsi, łatwiejsi…. wtedy byłbym szczęśliwy!

 

————

 

Zachęcam do ściągnięcia mojej książki „Co z tymi kobietami?” jako darmowego e booka KLIK. Jeśli się spodoba, zawsze można dostać ją w każdej księgarni, na terenie całej Polski. Zapraszam wszystkich serdecznie na mój fanpage KLIK, Bardzo jestem wdzięczny wszystkim tym, którzy poczuwają się do dbania o cały ten interes i go finansują KLIK.

0

samiec http://www.samczeruno.pl

Mojemu ciału dano imię Marek. Przepchnięto je przez szkołę z tytułem ekonomisty. Teraz te ciało działa jako pisarz, ale kim tak naprawdę jestem, nie mam kurwa bladego pojęcia.

126 publikacje
85 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758