Rafał Ziemkiewicz na konwencji nowej partii Jarosława Gowina POLSKA RAZEM powiedział:
Kaczyński i Tusk to orzeł i reszka, awers i rewers. To ta sama moneta. Możemy ją obracać, ale nie możemy za nią nic kupić, bo ta waluta jest niewymienialna. Ja chcę zupełnie innej waluty, a nie zmuszania mnie do wyboru między mafią i sektą. Mocno powiedziane: mafia, to Platforma Obywatelska, a sekta Prawo i Sprawiedliwość, chociaż, żartobliwie rzecz ujmując, Ziemkiewicz nie dokończył swojego zdania, tylko mrugnął okiem do słuchaczy i aluzyjnie pożenił dwa propagandowe przekazy. Bo mainstream od dawna nazywa PiS sektą, a niezależna blogosfera PO mafią. A może jest odwrotnie?
Zabrzmiało efektownie, ale pal sześć takie kuplety. Mają swoje wady i zalety. Jednak nie ich publicystyczna i symboliczna wartość podlega ocenie w sytuacji, gdy na partyjnym wiecu, inaugurującym żywot nowej formacji politycznej, wypowiada je jeden z czołowych polskich dziennikarzy i pisarzy. Człowiek, który wypracował sobie w ostatnich latach, tzn. w III RP, potężny autorytet, jako niezależny komentator polskiego życia społeczno-politycznego.
Czy ten kapitał można roztrwonić? Jaki cel miała sobotnia, polityczna w istocie, manifestacja Rafała Ziemkiewicza, wyartykułowana wobec wieloletniego aparatczyka Platformy Obywatelskiej Jarosława Gowina. Polityka, który milczał w sprawie Smoleńska, afery hazardowej, Amber Gold, ustawy emerytalnej, OFE, który nie wyjaśnił swoich kompromitujących kontaktów z prezydentem Sopotu Jackiem Karnowskim, czy sędzią Milewskim. Pada wiele innych zarzutów! Nie słyszałem, żeby Jarosław Gowin patrzył na ręce swoim platformerskim ziomalom, gdy ci zadłużali Polskę i zawłaszczali w państwie co się da i gdzie się da, dewastowali polskie szkolnictwo i służbę zdrowia. Ale Jarosław Gowin tego nie widział, cała Polska widziała, ale Gowin był ślepy i głuchy. I wobec tak skompromitowanego indywiduum, Rafał Ziemkiewicz wypowiada słowa o polskiej scenie politycznej, podzielonej na mafię i sektę; czytaj w domyśle – nareszcie powstaje partia, której przywódca, to osoba czysta jak łza, to wartość dodana nowej, nieskorumpowanej polskiej polityki. Oto człowiek, który daje nam szansę tę sektę i mafię zdmuchnąć jak płomień świecy. Nareszcie mamy, kochani Polacy, wybór, bo Kaczyński i Tusk to moneta niewymienialna, a za 1. grajcara Jarosława Gowina będziecie mogli wszystko kupić.
Na wizerunku niezależnego i bezkompromisowego Rafała Ziemkiewicza pojawiają się rysy. Za wywiad z „towarzyszką panienką” Moniką Jaruzelską, wybielający sowieckiego zdrajcę, ale także za sobotnie politykowanie na wiecu „Polski Razem”. Rafale Ziemkiewiczu! O jeden krok za daleko?
Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.