Ponieważ staliśmy się ponoć potentatem w produkcji (i eksporcie) jabłek, w czym pobiliśmy nawet Chińczyków, nie możemy pozostawić tego faktu bez komentarza. Chcemy jednocześnie oddać należny tej uprawie hołd .I przy okazji mała dygresja. Znamy uprawy, z których pożytek byłby równie wielki, tzn. byłoby ogólnie weselej, mniej doskwierałby nam ból egzystencjalny i ten, który rodzi się w wyniku obserwacji naszej sceny politycznej i stanu państwa. Ale o tym napiszemy przy okazji, a na razie strofa o naszej narodowej sadowniczej potędze. W sadownictwie idzie postęp Otóż, bo ma ono dostęp Do innowacyjnej treści Którą technologia mieści. Drzewiej tak tedy bywało, Że się konia zaprzęgało I żeby pomnożyć zyski Stosowało się opryski. Potem się skrzyknęło chłopa Od gamonia do jełopa […]
Ponieważ staliśmy się ponoć potentatem w produkcji (i eksporcie) jabłek, w czym pobiliśmy nawet Chińczyków, nie możemy pozostawić tego faktu bez komentarza. Chcemy jednocześnie oddać należny tej uprawie hołd .I przy okazji mała dygresja. Znamy uprawy, z których pożytek byłby równie wielki, tzn. byłoby ogólnie weselej, mniej doskwierałby nam ból egzystencjalny i ten, który rodzi się w wyniku obserwacji naszej sceny politycznej i stanu państwa. Ale o tym napiszemy przy okazji, a na razie strofa o naszej narodowej sadowniczej potędze.
W sadownictwie idzie postęp
Otóż, bo ma ono dostęp
Do innowacyjnej treści
Którą technologia mieści.
Drzewiej tak tedy bywało,
Że się konia zaprzęgało
I żeby pomnożyć zyski
Stosowało się opryski.
Potem się skrzyknęło chłopa
Od gamonia do jełopa
Żeby zerwać wszystko chcieli
Gdzieś od wtorku do niedzieli.
A na koniec z dobrym gestem
Dawało się im za bezcen
Z owoców napitku wiele
Na osłodę i wesele.
Lecz te czasy są już przeszłe
Nawet jełopa się nie śle
W sadów raje i wygony
Teraz ma się ultra drony.
Maszyn wielkich setki cale
Te nie człowiek, nie ospałe
I do tego komputery
Którym czas mierzą stopery.
I jest jeszcze zmiana taka
Wiem, że wyjdę na dziwaka
Kiedyś jadłeś jabłka z drzewa
Teraz Apple tam dojrzewa.
Z pozdrowieniami red. nacz. Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję