Słysząc coś takiego zaczynam się zastanawiać co to za nacja ci „Naziści”? Czy to jakaś obca forma życia, która w sposób niepojęty dla prostego ludzkiego umysłu pojawiła się na naszej planecie, narobiła zamętu i w sposób jeszcze bardziej tajemniczy zniknęła? Nie? Hmm… A może to naród zamieszkujący jakąś wyspę, który jako wysoko rozwinięty cywilizacyjnie opanował na krótko większość Europy, a potem zniknął w odmętach zapomnienia niczym Atlantydzi? Też nie? No to może to jakieś kreatury, które żyją gdzieś obok nas i wpływają na nasze życie jak wampiry czy wilkołaki i mimo, że wszyscy o nich wiedzą nikt ich nie widział? Ciągle pudło. Jako, że jestem dociekliwą osobą, sięgam po encyklopedię PWN i szukam właściwego hasła. Mam. Nazizm, narodowy socjalizm, hitleryzm, […]
Słysząc coś takiego zaczynam się zastanawiać co to za nacja ci „Naziści”? Czy to jakaś obca forma życia, która w sposób niepojęty dla prostego ludzkiego umysłu pojawiła się na naszej planecie, narobiła zamętu i w sposób jeszcze bardziej tajemniczy zniknęła? Nie? Hmm… A może to naród zamieszkujący jakąś wyspę, który jako wysoko rozwinięty cywilizacyjnie opanował na krótko większość Europy, a potem zniknął w odmętach zapomnienia niczym Atlantydzi? Też nie? No to może to jakieś kreatury, które żyją gdzieś obok nas i wpływają na nasze życie jak wampiry czy wilkołaki i mimo, że wszyscy o nich wiedzą nikt ich nie widział? Ciągle pudło. Jako, że jestem dociekliwą osobą, sięgam po encyklopedię PWN i szukam właściwego hasła. Mam.
Nazizm, narodowy socjalizm, hitleryzm, ruch polityczny ( od 1919 ), ideologia…. – ki diabeł myślę sobie, ale jestem twarda i czytam dalej. – O istotę nazizmu toczą się spory: jest on traktowany jako niemiecki radykalny wariant faszyzmu lub jako jedna z odmian totalitaryzmu w Europie…
Nie będę tu cytowała całości definicji, kto ciekawy sam sprawdzi, dość że po przeczytaniu owej „definicji” wiedziałam mniej niż przed jej przeczytaniem. Sens jest właściwie taki: Niemcy przegrali I wojnę światową i dostali po du… nosie. Potem był kryzys i lewacy u władzy. Republika Weimarska była zła i trzeba było ją obalić. Człowiek zaś był za bardzo wolny czyli myślał, chodził do kościoła, miał jakieś tam sympatie albo antypatie polityczne i trzeba było to koniecznie ukrócić. I tak pojawił się Narodowy Socjalizm w skrócie Nazizm. Tak drodzy czytelnicy nie przewidziało się wam POJAWIŁ SIĘ. Tak jest napisane w definicji PWN! Oto cytat:
„ Nazizm pojawił się i rozwinął jako protest przeciw klęsce Niemiec w I wojnie światowej(…)”
Sam się pojawił i sam się rozwinął? Bez niczyjego udziału? O matko kochana! Żeby w tak poważnym wydawnictwie dopuszczać do drukowania podobnych bzdur?
Ale nie ma co się dziwić skoro od dwudziestu lat nikt w naszym kraju nie zwraca uwagi na to, że na całym świecie wybiela się i wypacza historię II wojny światowej. Chcecie przykładów? Proszę bardzo.
Najbardziej jaskrawym przykładem jest mini serial produkcji niemieckiej „Nasze matki i nasi ojcowie”. Pokrótce film ten można by tak zrecenzować:
„ Reżyser Philipp Kadelbach ukazuje złożoną historię II wojny światowej przez pryzmat losów pięciorga młodych, niedoświadczonych i naiwnych berlińczyków. Jest rok 1941 bohaterska armia niemiecka wkracza do ZSRR żeby rozprawić się ostatecznie z komunizmem, który już wtedy zagrażał światu. Jak by tego było mało jeden z głównych bohaterów, Viktor, wyjątkowo pokrzywdzony przez los i ówczesną propagandę trafia do transportu jadącego do obozu tylko dlatego że jest Żydem. Ucieka i przyłącza się do polskiej partyzantki AK ale i tu nie znajduje zrozumienia. Kiedy na jaw wychodzi jego narodowość zostaje usunięty z szeregów. Antysemityzm AK jest najbardziej widoczny w chwili, gdy po zaciętej walce i zatrzymaniu pociągu niemieckiego, okazuje się w wagonach przewożeni są żydzi, nikt nie otwiera drzwi tym ludziom i AK zostawia ich na pastwę losu.”
Na całym świecie oburzenie. Podnoszą się głosy krytyki, urządzane są manifestacje, do sądu w Krakowie trafia pozew przeciwko producentowi serialu złożony przez byłego żołnierza AK.
A co w tej sprawie zrobił Instytut Pamięci Narodowej? Nic! Żadnego oficjalnego listu, żadnego wystąpienia. Nic, no dosłownie nic. O przepraszam bardzo, biję się w pierś, jest jedna rzecz, którą IPN zrobił. Otóż ustami swojego prezesa wyraził poparcie dla protestu Ambasadora Polski w Waszyngtonie w sprawie nie wyświetlania tego filmu w USA następującymi słowami:
„ Jeżeli będziemy milczeć w takich sytuacjach oznacza to, że będziemy akceptować tak wypaczony obraz, w tym przypadku Armii Krajowej.”
Matko kochana co to ma być? To jest protest? To jest kpina, a nie protest!
A co w tej sprawie zrobiło MSZ? Także nic. Jedyne co znalazłam to blog pana Witolda Sobkówa, który krytycznie wypowiada się na temat rozpowszechniana serialu i zawartych w nim oszczerczych treści. Blog ów znajduje się na stronie MSZ, ale prezentowane na blogu poglądy są prywatnymi poglądami autora, a nie stanowiskiem MSZ.
Kolejnym przykładem wypaczania i wybielania historii jest osławiane już hasło:
Polskie Obozy Koncentracyjne. Tłumaczenie, że jest to skrót myślowy, albo specyfika języka angielskiego jest delikatnie rzecz ujmując bezczelnością. Jeżeli ktoś zostaje dziennikarzem i pisze artykuły na tematy tak trudne jak druga wojna światowa, to niech do ciężkiej cholery skończy chociaż podstawowy kurs historii, a nie czyta tylko pseudo encyklopedie w sieci. Chodzi tu zwłaszcza o „dziennikarzy” amerykańskich, których artykuły i programy telewizyjne są opiniotwórcze. Przeciętny obywatel amerykański o historii Europy wie tyle, że no coś tam się działo, a potem była kolonia, a potem to się o coś tam pokłócili i ogłosiliśmy niepodległość. Więc tym bardziej należy zwracać uwagę na to co się pisze!
Sami Niemcy coraz częściej używają określenia „polskie obozy koncentracyjne”. Zadaniem profesora Dietera Schenka jest to świadoma manipulacja. Niemcy wypierają pamięć o faszyzmie i wszystkim co jest z nim związane, także o obozach koncentracyjnych. Dowodem na to może być choćby to, że aby pokazać młodzieży niemieckiej jeden z takich obozów przywozi się ich do Polski, do Auschwitz.
Przykłady można by mnożyć bez końca, ale ja chcę wspomnieć o jeszcze jednym bezczelnym manipulowaniu historią. Erika Steinbach i Związek Wypędzonych. To jest po prostu kpina!
Mało kto wie, że ów związek powstał w 1957 roku i do 1990 roku jego członkowie kwestionowali ostateczny charakter granicy Polsko – Niemieckiej. Zdecydowana większość członków założycieli była związana z NSDAP i miała roszczenia materialne wobec Polski i Czech. Warto jeszcze wspomnieć kto mógł należeć do związku wypędzonych. Mogła należeć do niego każda osoba która:
1. deklarowała narodowość niemiecką i została wysiedlona w konsekwencji poczdamskiej konferencji z byłych terenów niemieckich.
2. Zamieszkiwała te terytoria i zbiegła w trakcie wojny lub została ewakuowana przed Armią Czerwoną
3. jako członek mniejszości narodowej zamieszkiwała tereny Europy środkowo wschodniej w tym mniejszość niemiecka w Polsce w granicach z 1 września 1939 roku.
Status „wypędzonego” przysługuje także „kolonistom” narodowości niemieckiej, osiedlanym w latach 1939 – 1945 w ramach akcji Heim ins Reich ( powrót do rzeszy), na okupowanych przez III Rzeszę terytoriach.
Wszystko pięknie nawet ładnie jest tylko małe ale… Ci wszyscy biedni wypędzeni Niemcy nie wspominają o tym jak znaleźli się w posiadaniu majątków, z których zostali wypędzeni. Nie mówią o tym, że przez wiele lat żyli korzystając z przywilejów należnych „Rasie Panów”. Że okradli i sponiewierali Żydów, Cyganów, Polaków, Czechów, Słowaków, Rumunów, Holendrów i wiele innych nacji!
Właśnie takiemu zniekształcaniu historii powinien przeciwstawiać się każdy! I nie słuchać bajek o nazistach i nazistowskich obozach koncentracyjnych! Trzeba z całą stanowczością podkreślać, że to Niemcy i Niemieckie Obozy Koncentracyjne! Jeśli cała Europa nadal będzie zezwalała na taką historyczną poprawność polityczną to maluczko, a dowiemy się, że Naziści to wymarły naród, który w latach 1933 – 1945 okupował praworządny i pokój miłujący naród niemiecki.
Ewelina Ślipek
Niezależna publicystka, miłośniczka historii. Warmia, Mazury, Polska. Kradzież intelektualna jest przestępstwem. Teksty na moim blogu są moją własnością i nie zgadzam się na ich kopiowanie i przeklejania bez mojej zgody.