Jajko Prezydenta Jelenia Góra, dnia 16 lipca 2013 r. Grzegorz Niedźwiecki ul. Działkowicza 19 58-506 Jelenia Góra Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział I Cywilny Sygn. akt I Co 3259/08 Szanowna pani Małgorzato Kleśta Odnośnie zarządzenia z dnia 08 lipca 2013 r. zwracającego wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych w całości, uprzejmie informuję. Nie jestem niczyim dłużnikiem. Oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania powinni składać bogaci funkcjonariusze w togach typu prokurator Krzysztof Domagała zam. przy ul. Działkowicza … w Jeleniej Górze czy inny prokurator, który wybudował pałac na rogu ul. Działkowicza i Paderewskiego 56b. Ja żywię się z całą rodziną przeterminowanymi pasztetami drobiowymi Krokus i wieprzową kiełbasą Żywiecką z odzysku. Prowokujecie i uprawiacie […]
Jelenia Góra, dnia 16 lipca 2013 r.
Grzegorz Niedźwiecki
ul. Działkowicza 19
58-506 Jelenia Góra
Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze
Wydział I Cywilny
Sygn. akt I Co 3259/08
Szanowna pani Małgorzato Kleśta
Odnośnie zarządzenia z dnia 08 lipca 2013 r. zwracającego wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych w całości, uprzejmie informuję.
Nie jestem niczyim dłużnikiem. Oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania powinni składać bogaci funkcjonariusze w togach typu prokurator Krzysztof Domagała zam. przy ul. Działkowicza … w Jeleniej Górze czy inny prokurator, który wybudował pałac na rogu ul. Działkowicza i Paderewskiego 56b. Ja żywię się z całą rodziną przeterminowanymi pasztetami drobiowymi Krokus i wieprzową kiełbasą Żywiecką z odzysku.
Prowokujecie i uprawiacie stale niejawne stalinowskie represje wobec mojej osoby. Jesteście gorsi niż ukraińscy banderowcy znani z rzezi wołyńskiej. Czymże jest jak nie eksterminacją narodu polskiego o znamionach ludobójstwa bezpodstawne karanie i nakładanie horrendalnych grzywien na niewinnego człowieka. Postępujecie jak nowotwór złośliwy. Tego nie było za komuny. Przyjdzie czas, że ktoś was rozliczy z tego bandytyzmu nie tylko za pomocą rozbitego jajka.
Moją mamę wermacht wywiózł z Brodów wiosną w 1944 roku na roboty do Bobingen koło Augsburga. Tam przetrzymywali ją półtorej roku. Nie można tego zapisać w kategoriach moralnych, ale to była wojna. Mnie za rzekomą obronę praw człowieka w Polsce, państwo w państwie, układ zamknięty z dożywotnimi immunitetami, represjonuje już sześć lat. Możecie spróbować wsadzić mnie na pół roku do więzienia. Wywieziecie mnie wcześniej w worku foliowym lub do szpitala, bo nie będę nic jadł i pił. Podatnicy nie mają prawa mnie karmić.
Skoro każdy musi przeżyć wojnę to trudno. Tego nie robią Polacy. Szkoda tylko moich dzieci.
Do wiadomości:
Rzecznik Praw Obywatelskich
Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu