1 września 1939 w Poznaniu na Łazarzu.
01/09/2011
495 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Pamięci bezimiennych ofiar wojny.
W numerze 396 Kuriera Poznańskiego z dnia 31 sierpnia 1939 roku ukazało sie 6 przykazań na czas wojny. Nikt już nie miał wątpliwości, czy wybuchnie, pytaniem otwartym pozostało, kiedy?
Nazajutrz i odpowiedź na to pytanie była już znana. Poznań uniknął porannych nalotów tylko z powodu mgły. Pierwsze bombardowanie rozpocząłę sie punktualnie o godzinie 12. Zniszczyło zupełnie lotnisko wojskowe na Ławicy, bomby spadły w okolicach Dworca Głównego oraz Ogrodu Zoologicznego, na fabrykę Hipolita Cegielskiego i w Naramowicach. Po godzinie nadleciały kolejne bombowce ze śmiercionośnym ładunkiem. Tym razem celem stały się dzielnice Łazarz, Grunwald i Jeżyce, ucierpiał też ponownie rejon Dworca Głównego.
Jedna z bomb trafiła w kamienicę przy ulicy Małeckiego 13 kompletnie demolując lokal numer 18, znajdujący się na mansardzie. Mieszkanie to zajmował dozorca domu Wawrzyniec Rembikowski z rodziną.
Z Kwestionariusza Szkód Wojennych sporządzonego w Poznaniu 18.07.1945 r. wynika, że wybuch bomby spowodował całkowite zniszczenie 2 izbowego mieszkania wraz ze znajdującymi sie w nim przedmiotami i rzeczami osobistego użytku. Wśród strat materialnych zostały wymienione: 3 ubrania męskie, 5 ubrań damskich, 2 palta , 12 kompletów bielizny, 4 komplety pościeli, 6 par butów, 2 łóżka, maszyna do szycia i radio.
Sam Wawrzyniec został poważnie ranny (uszkodzenie twarzy, oka, zębów, klatki piersiowej). Przebywał w szpitalu Przemienienia Pańskiego od 1.09.1939 do 30.10.1939.
Jego 30 letni syn z pierwszego małżeństwa zginał pod gruzami mieszkania.
Żona i teść ocaleli i wyszli z tego wydarzenia bez szwanku.
Chciałam dowiedzieć sie jak miał na imię zabity syn Wawrzyńca. Niestety w USC Poznań nie ma jego aktu zgonu. Przeszukałam zatem gazety z tego okresu.
8 września 1939 roku w Dzienniku Poznańskim numer 206 ukazało się obwieszczenie Prezydenta Miasta Poznania w sprawie ewidencji ofiar nalotów, w tym zabitych i rannych.
W dniu następnym gazeta opublikowała nazwiska 110 poległych na ulicach Poznania. Nie było na niej syna Wawrzyńca. Być może przygotowywano do druku kolejny spis nazwisk, ale tego dnia w godzinach popołudniowych do miasta wkroczyły oddziały SS.
Nazajutrz w Posener Tageblatt ukazało się pierwsze obwieszczenie o obowiązkach ludności wobec nowych władz administracyjnych.
Posener Tageblatt 1939.09.10 Jg.78 Nr202
Rozpoczęła się okupacja… Syn Wawrzyńca pozostanie na razie jedną z wielu bezimiennych ofiar wojny.