Władimir Żyrinowski udzielił wywiadu portalowi Fakt24.pl. Usłyszeliśmy od niego przerażające słowa. Nakreślone przez niego scenariusze zdarzeń w Europie muszą budzić grozę zwłaszcza wśród Polaków. Ten wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy pozwolił sobie na niedopuszczalne groźby. Mówił, że w sytuacji wybuchu wojny (która rzekomo jest nieunikniona i ma wybuchnąć już w czerwcu) połowa Polski będzie spalona, a Polacy zostaną rozstrzelani.
DO TAKIEJ SYTUACJI DOPROWADZILI POLSKĘ TUSK Z KOPACZ!!!!
POWTÓRKA 1 I 17 WRZEŚNIA 1939 ROKU?
ŻYRINOWSKI: W CZERWCU 2015 ROKU WYBUCHNIE WOJNA
POLAKÓW ROZSTRZELAJĄ – POLSKĘ SPALĄ
Słowa bulwersują tym bardziej, że Żyrinowskiego toleruje Kreml i za podobne dywagacje włos mu z głowy nie spadnie
Fakt24.pl: W naszym kraju istnieje przekonanie, że nie lubi pan Polski i Polaków. Skąd, pańskim zdaniem, wzięło się takie przeświadczenie?
– W Rosji nie ma antypolskich nastrojów, choć w całej swojej historii Polska zawsze trzymała się wrogów Rosji: Szwecji, Niemiec, Francji i Litwy.
Nigdy nie byliście po stronie Rosji. Zawsze znajdowaliście się wśród tych, którzy z nami walczyli. Oddaliśmy wam wschodnie ziemie Niemiec, teren Polski się powiększył. Gdybyśmy byli w dobrych relacjach, oddalibyśmy wam również cały zachód Ukrainy. Zazwyczaj sąsiedzi żyją ze sobą źle, ale przecież mamy sporo wspólnego – słowiańskie korzenie.
Jednak Polska z jakiegoś powodu woli być na usługach USA.
A gdyby nasze stosunki były lepsze?
– Gdybyście byli kiedyś ze Związkiem Radzieckim, a teraz z nową Rosją, wasza sytuacja wyglądałaby o wiele lepiej.
W najbliższym czasie rozpęta się konflikt lokalny pomiędzy Rosją a Niemcami. Gdzie? Znów na terenie Polski!
Niemcom będzie szkoda swojej ziemi, swoich miast i ludzi, Rosjanom swoich terenów, więc walki odbędą się na polskiej ziemi.
Znów Polaków rozstrzelają, a połowę Polski spalą.
Po co wam to wszystko?
Po co wam tarcza antyrakietowa?
Czy nie rozumiecie, że w pierwszej kolejności wszystko zostanie zniszczone w tych okolicach?
Po co pomagacie Ukraińcom?
Oni rżnęli Polaków!
Biliście naszych kibiców, turystów. Robicie wszystko, by tylko zaszkodzić Rosji, to wy siejecie antyrosyjskie nastroje w całej Europie, w NATO.
A Rosja nic do was nie ma.
Pana zdaniem wszystkie problemy Rosji na arenie międzynarodowej wynikają z antyrosyjskich nastrojów Polaków.
Europa zatem jest bez winy?
– Europa od dawna ze wszystkim się pogodziła, to Polacy wciąż nie mogą się uspokoić. Polska znów rozpoczyna tę dyskusję, prowokuje, podburza NATO.
Jest wam na rękę, by UE oraz NATO miały złe stosunki z Moskwą, ale czy nie widzicie tego, że oni nie chcą?!
Z Europą już koniec, czy wiecie, że Stany Zjednoczone chcą przygotować rynek zbytu dla swojej produkcji?
UE to ich konkurent, a strefa Schengen została stworzona, by emigranci zalali całą Europę.
Nawet wasz papież, Jan Paweł II, również występował przeciwko nam. On został celowo wybrany na papieża, by szerzyć antyrosyjskie nastroje na świecie.
Tak samo Donald Tusk, który nieprzypadkowo jest przewodniczącym Rady Europejskiej! To wszystko ma jeden cel: by wykorzystać polską nienawiść i skierować całą Europę przeciwko nam.
Wspomniał pan o problemie emigracji.
Czy istnieje jakieś rozwiązanie?
– Nie ma żadnego rozwiązania.
Musicie wszędzie powiesić tabliczki „Witajcie”. Polska, Austria, Węgry, Niemcy – wszędzie.
Musicie przyjąć ich, oddać swoje hotele, ośrodki wypoczynkowe, akademiki, schroniska – wszystko.
I oni będą tu mieszkać.
Kiedyś Europa długo wykorzystywała Azję i Afrykę budując tam swoje kolonie, a teraz nastał czas zapłaty.
Teraz oni będą eksploatować waszą ziemię.
A jak Rosja radzi sobie z emigrantami?
– Przyjęliśmy Ukraińców: mieszkają, mają pracę. Innych nie przyjmujemy, tylko ich.
Tych osiedlimy tylu, ile będzie trzeba.
Lepiej byłoby od razu całą Ukrainę przyłączyć, póki jeszcze kraj nie jest ruiną, ale pewnie tak też się niedługo stanie.
Powiedział pan, że Polsce opłacałaby się współpraca z Rosją. Jak?
BIERZCIE ZACHODNIĄ UKRAINĘ ZE LWOWEM – TO WASZA ZIEMIA – TO POLSKA
UKRAIŃCY ZABIJALI POLAKOW – MOWIĄ NA WAS LACHY
A WY Z NIMI ROMANSUJECIE – WSPIERACIE REŻIM FASZYSTOWSKI
– Przecież proponuję wam: bierzcie zachodnią Ukrainę teraz, póki nie jest za późno.
To wasza ziemia, to Polska.
A wy z nimi romansujecie. To oni zabijali Polaków, to oni mówią na was Lachy, a wy ich wspieracie razem z reżimem faszystowskim, który oni szerzą.
Dla Ukrainy najgorszy wróg to Rosja i Polska, a wy traktujecie ich jak braci.
W jaki sposób proponuje pan zająć tereny zachodniej Ukrainy?
Pana zdaniem powinniśmy wypowiedzieć wojnę czy zrobić z Ukrainą to, co Rosja zrobiła z Krymem?
– Oczywiście to wasze tereny, czemu mielibyście z nich rezygnować? Po prostu wprowadźcie wojsko i Kijów nie powie ani słowa, oni z Donbasem sobie nie mogą dać rady.
Łukaszenka mógłby też wam pomóc.
Niech wasi żołnierze założą ukraińskie umundurowanie, wkroczą na Ukrainę, przecież tamci nawet się nie zorientują.
Oni na Donbas nie mają sił, co dopiero mówić o zachodnich ziemiach.
Powieście swoją flagę nad Lwowem, Łuckiem, Iwano-Frankowskiem, Tarnopolem, Równem.
Nikt nawet nie będzie się sprzeciwiał, mieszkańcy się uradują i przyjmą was jak swoich. Rosja potrzebowałaby tylko korytarza, bezpośredniego połączenia pomiędzy Białorusią a Kaliningradem.
To jakieś 80 km, więc powinniście nam ten teren oddać.
Sytuacja na Ukrainie pozostaje wciąż trudna. Czy może stać się przyczyną rozpoczęcia III wojny światowej?
– Nie. Oni się umówili, tam na górze, w Nowym Jorku, zaznaczam, że ja w tym nie uczestniczyłem.
III wojny światowej nie będzie, ale tzw. konflikt lokalny się szykuje.
Niemcy napadną na Rosję, wszystko, jasna rzecz, będzie rozgrywało się na terenie Polski.
Niemcy dostaną swoją ziemię – zachodnią Polskę, no a resztę będziemy zmuszeni zabrać wraz z krajami bałtyckimi oraz Ukrainą.
Państwa europejskie wciąż będą borykać się z problemem emigrantów. Taka szykuje się przyszłość na kolejne kilka lat. I dla Polski w tej przyszłości nie ma miejsca.
Kiedy pana zdaniem rozpocznie się wojna pomiędzy Rosją a Niemcami?
– Latem następnego roku.
Skąd taka pewność?
– Zostało już podpisane porozumienie, zgodnie z którym wojna rozpocznie się w czerwcu 2016 roku.
Gdyby coś uległo zmianie, termin będzie wydłużony do czerwca 2017 roku, ale to z pewnością stanie się w ciągu kilku najbliższych lat.
Skąd ma pan takie doniesienia?
– Jeśli źródło się podaje, to ono znika. Co myślicie, że teraz nie wiadomo komu powiem, skąd biorę taką informację i napiszecie o tym sensacyjną wiadomość? Czy uważacie, że jestem jakimś durniem, by chwalić się moimi źródłami?
ROSJA GROZI POLSCE I RUMUNII JĄDROWYM ATAKIEM RAKIETOWYM
Od wczoraj polskojęzyczne media emocjonują się informacją, że Rosja zamierza wycelować w Polskę i Rumunię, swoje rakiety balistyczne przenoszące broń jądrową. Oczywiście skrzętnie unika się wspominania o tym, że Rosjanie zapowiedzieli to jako retorsję na budowę tak zwanej tarczy antyrakietowej, której elementy mają się znaleźć właśnie w Rumunii i w Polsce.
Kwestię budowy tarczy antyrakietowej spowija od dawna kurtyna hipokryzji. Amerykanie budują rzekomo instalację przeciwko zagrożeniu z Iranu, które jest tak teoretyczne jak zagrożenie ze strony Korei Północnej. Od początku jednak Rosja wyraźnie stwierdza, że tarczę antyrakietową traktuje jako zagrożenie ze strony NATO.
Rosyjscy przywódcy otwarcie mówią o tym, że dookoła ich kraju pojawiają się kolejne amerykańskie bazy i w związku z tym wzrasta poczucie zagrożenia ze strony NATO. Taki punkt widzenia jest prawie nieobecny w polskojęzycznych mediach. Obowiązująca retoryka wskazuje, że Rosja jest agresorem na Ukrainie i grozi też innym krajom, w tym należącym do NATO.
Łatwo można się w tym wszystkim zagubić i ulec sączonej nam nieprzerwanie propagandzie, z której wynika, że wojna ukraińska jest wynikiem działań Rosji, a nie knowań USA i Izraela. W rzeczywistości jednak Rosja została zmuszona do działań, bo po „majdanie” w Kijowie, te same siły chciały montować coś podobnego w Moskwie.
Z punktu widzenia Rosjan wygląda to tak, że ich kraj jest osaczany przez Amerykanów, którzy dążą do wojny mającej ugruntować pozycję USA jako światowego hegemona. Polska czy Rumunia będą w takim konflikcie krajami frontowymi, które będą przeznaczone do zniszczenia. Nie ma w tym nic dziwnego, skoro jesteśmy najwierniejszymi giermkami panów zza Atlantyku, którzy z kolei są wasalami Izraela.
Obecnie do rozmów na temat przyszłości Ukrainy nawet nie zaprasza się nikogo z polskich władz. Nie jest to potrzebne, ponieważ jako nieformalna kolonia USA i Izraela robimy i tak wszystko co nam się każe, bez względu na to czy naraża to wszystkich mieszkańców Polski.
Wyszydzany w polskojęzycznych mediach Aleksander Łukaszenko odegrał większą rolę w uspokojeniu sytuacji na wschodniej Ukrainie niż pseudopolscy politycy wykrzykujący ku uciesze Ukraińców banderowskie hasła.
Warto sobie zadać pytanie czy stoimy po właściwej stronie dojrzewającego w Europie konfliktu. Ostatnie deklaracje USA, wedle których do krajów frontowych, w tym do Polski, zostanie wysłana ciężka broń pancerna wskazują kierunek w jakim zmierzamy, czyli nieuchronną wojnę.
Starcie amerykańsko-izraelsko-rosyjskie w Syrii doprowadziło do zupełnego zniszczenia tego kraju i do powstania potwora w postaci Państwa Islamskiego. Czym może się skończyć kolejna wojna pośrednia, tym razem u naszych granic? Tego nie wie nikt, ale ze względu na zagrożenie atakiem nuklearnym pewne jest jedno – nigdy jeszcze w historii Polski nie było tak wielkiego zagrożenia dla naszego istnienia.
POLSKI BIZNESMEN ZNALEZIONY MARTWY W MOSKWIE
CIAŁO LEŻAŁO W MIESZKANIU
Ciało Jerzego O. zostało znalezione w mieszkaniu w centrum Moskwy. Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że 45-letni biznesmen prawdopodobnie został zamordowany w apartamencie wynajmowanym przy ul. Szabołowskiej.
W Rosji był dyrektorem oddziału dużego międzynarodowego koncernu. Teraz rosyjscy śledczy podają, że przyczyną śmierci Polaka była ostra niewydolność sercowo-naczyniowa.
Polak był dyrektorem generalnym rosyjskiego oddziału firmy Barry Callebaut. To wielki koncern, który ma oddziały w 50 krajach na świecie. Produkuje słodycze.
Według portalu https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=lifenews.ru%2C ciało Jerzego O. zostało znalezione w mieszkaniu w centrum Moskwy.
Leżało na podłodze. Polak mieszkał w wynajętym apartamencie przy ul. Szabołowskiej. Ciało miało być zakrwawione.
W apartamencie śledczy podobno znaleźli 56 pustych butelek po piwie, a także fragmenty rozbitego szkła. Ofiara miała mieć obrażenia głowy.
Zupełnie inną wersję wydarzeń podali jednak śledczy w oficjalnym komunikacie.
Portal wp.pl napisał: przedstawicielka rosyjskiego Komitetu Śledczego Julia Iwanowa powiedziała, że zgon mężczyzny nastąpił w wyniku „ostrej niewydolności sercowo-naczyniowej”.
Według rosyjskich służb, nie ma powodów, by sądzić, że do śmierci biznesmena przyczyniły się osoby trzecie. Jego ciało znaleziono w wannie. Wiadomo, że Polak mieszkał sam. W jego mieszkaniu odkryto ślady krwi, między innymi na poduszkach i pościeli.
Według śledczych od momentu śmierci do odnalezienia ciała minęło kilka dni.
W przeddzień śmierci Polaka Barry Callebaut Rosja firma podpisała duży kontrakt z innym koncernem czekoladowym.
Główna siedziba „Barry Callebaut” mieści się w Zurychu. Koncern posiada ponad 50 fabryk na całym świecie. Zatrudnia około 10 tysięcy osób.
Źródła:
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polski-biznesmen-znaleziony-martwy-w-moskwie,artykuly,569186.html
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/rosja-grozi-polsce-rumunii-jadrowym-atakiem-rakietowym