W związku z wielokrotnie powtarzanymi w najróżniejszych pośrednikach przekazu treści z zakamuflowanymi groźbami, które są formułowane w sposób sprytny-sądownie-czyściutki pod formą pytań, ankiet, sugestii, przeczuć, niedopowiedzeń czy wymownego milczenia w miejscu, gdzie dementi pojawić się winno… nie zamierzam ich tu przytaczać ze względu na poziom intelektualno-etyczny, a reklamy wypowiadaczom życzeń śmierci czy też końca wpsychiatryku robić nie zamierzam… chciałbym tylko wyrazić moje nieistotne przeczucie w kwestii tego, kto jak skończy… Wiem, że nikt nie pyta kogoś, kto jest nikim ja ja, w odróżnieniu od celebrytków i autorytetów oficjalnie poważanych, jak też do sugestywnych ankiet nie zaprasza… jednakoż chciałbym zaapelować do ochrony pewnego charyzmatycznego człowieka, któremu tak brzydko dyżurne i czerstwe podpowiadacze życzą: -Chłopaki nie dajcie tym szmatom satysfakcji… nie dajcie […]
W związku z wielokrotnie powtarzanymi w najróżniejszych pośrednikach przekazu treści z zakamuflowanymi groźbami, które są formułowane w sposób sprytny-sądownie-czyściutki pod formą pytań, ankiet, sugestii, przeczuć, niedopowiedzeń czy wymownego milczenia w miejscu, gdzie dementi pojawić się winno… nie zamierzam ich tu przytaczać ze względu na poziom intelektualno-etyczny, a reklamy wypowiadaczom życzeń śmierci czy też końca wpsychiatryku robić nie zamierzam… chciałbym tylko wyrazić moje nieistotne przeczucie w kwestii tego, kto jak skończy… Wiem, że nikt nie pyta kogoś, kto jest nikim ja ja, w odróżnieniu od celebrytków i autorytetów oficjalnie poważanych, jak też do sugestywnych ankiet nie zaprasza… jednakoż chciałbym zaapelować do ochrony pewnego charyzmatycznego człowieka, któremu tak brzydko dyżurne i czerstwe podpowiadacze życzą:
-Chłopaki nie dajcie tym szmatom satysfakcji… nie dajcie ubić przyszłego prezydenta!!! Liczymy na was… wiemy że, ich zleceniodawcy nie potrafią odróżnić zielonego bezrękawnika puchowego z logiem telewizji muzycznej od kamizelki taktycznej, a wy jesteście po jednej z najlepszych jednostek na świecie. Nie dajcie tym szmatom satysfakcji!
P.s.: Zacytowałem tu jedną roślinkę jako wprowadzenie… ta to dopiero ma pod górkę… ale jakoś rośnie… nie psychiatryk lub grobowiec a szef rządu i prezydent. Piana już wisi??? Smoleńsk to poczatek końca… Serce Dzwonu Zygmunta nie pękło… nie będzie to więc koniec Rzeczypospolitej… Panowie posłowie…
Wyprzedzając pytanie o zleceniodawców nadmienię, że oficjalnie nikt nikomu źle nie życzy więc ich po prostu nie ma… istnieją tylko spontaniczne i społecznie pożądane przez czytelników ankiety… telefony od słuchaczy i pytania bez odpowiedzi od prowadzących redaktorów… i wszyscy się kochają.
Polak, Wegier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki (weg. Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát). Boze chron Wegry i Rzeczpospolita.