Zwolennik „teorii spiskowych”

Zasada zaś jest taka – obojętnie kto z nas rządzi, a kto siedzi w opozycji, ważne jest aby nie dopuścić do znaczenia jakiejkolwiek partii nieagenturalnej.

Jako uparty zwolennik "teorii spiskowych" wychodzę z założenia, że PO i PiS jedynie inscenizują przypisane im role. Programy dobrano im tak, że obie agentury ściągają na siebie większość głosów wyborczych. Zasada zaś jest taka – obojętnie kto z nas rządzi, a kto siedzi w opozycji, ważne jest aby nie dopuścić do znaczenia jakiejkolwiek partii nieagenturalnej. Przy czym gospodarczo PO jest gorsza poprzez masową wyprzedaż majątku narodowego. PiS udający patriotów nie mógłby wyprzedawać w obce ręce taśmowo firm setkami. Ale poprzez symulowanie patriotów i przy oczywistej rusofobii PiS jest szkodliwszy w inny sposób. Walka pomiędzy PO a PiS jest w dużej mierze inscenizowana. Ma zacieśniać szeregi zwolenników i wyznawców. Naturalnie, że liderzy obu mafii rzeczywiście konkurują ze sobą – na zasadzie walki dworzan w większe łaski u monarchy.

Powracam jeszcze do sprawy judeoUSA i judeoUE. Proszę zwrócić uwagę, że w największych szwindlach działają oba folwarki (UE traktuję jako jeden cały folwark) ręka w rękę. "Wojna z terrorem" jast tak samo nagłaśniana i wspierana przez Niemcy, Francję, jak przez UK czy USA. Kłamstwo klimatyczne nagłaśniane jest i tu, i tam. Kampania nawołująca do szczepionki na świniaka wymyślonego w WHO była w Niemczech niezwykle głośna i intensywna. Nawet zastanawiano się nad szczepieniami przymusowymi. W ratowaniu banksterskich banków po kryzysie z 2008 Niemcy szli ręka w rękę z USA, a Merkel wpompowała setki miliardów w zagrożone "niemieckie" banki. Aby nie daj Boże, banksterom krzywda się przytrafiła. Inne podejście UE do Rosji jest w moim przekonaniu też przede wszystkim taktyką.

Zna Pan tę metodę – dobry i zły UB-ek. Jeden wali w zęby, a drugi częstuje kawą. Obaj zaś chcą tego samego – przyznania się do winy i podpisania zeznań.

Rosję, po przejęciu jej przez Putina chcą zmusić do uległości. Bush straszył tarczą, a Niemcy wciągali w współpracę dospodarczą. Taka współpraca wywołuje jednak obustronne uzależnienie. Niemcy są uzależnieni od gazu, a Rosja od niemieckich pieniędzy. Przy okazji dobrej współpracy Niemcy i inne baraczki przemycają do Rosji zachodnie (czytaj – żydowskie) firmy. Zamiarem jest powolna gospodarcza kolonizacja tego państwa. Jak nie kijem (tarczą) to marchewką (współpracą).

Obama zarzucił tarczę, tylko od czasu do czasu tym "argumentem" potrząsa. Une wiedzą, że tarcza im nic nie da. Wywalą biliony, a tarcza nie uchroni USA od odwetowego ataku z dziesiątek rosyjskich okrętów podwodnych, których tarczą nie da się otoczyć.

Banksterzy realizują ich politykę zadłużania wszystkich podbitych terenów. Prędzej czy później przyjdzie moment załamania gospodarczego i finansowego całego żydozachodu. Jak na razie nie widzę szans na powstrzymanie tego procesu. A czy lepiej jest dla nas, czy będzie Polską rządził tyfus plamisty, czy dżuma – jest to rzeczywiście tylko teoretyczne pytanie.

Ale dam na nie odpowiedź – Polską rządzi POPiS wypełniając ich agenturalne obowiązki (PO szabruje a PiS odwraca od tego uwagę różnymi zadymami). Gdyby do "władzy" doszedł jesienią PiS – to i tak PO będzie główną "opozycją" i jedynym kandydatem na ponowną zamianę miejsc w "rzondzie" w kolejnych wyborach.

as

http://www.wicipolskie.org/index.php?option=com_content&task=view&id=4564&Itemid=56