ZUS—————koniecznie przeczytajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zobaczmy więc, na czym polega "dobrodziejstwo powszechnego ubezpieczenia".
Średnie zarobki w Polsce wg GUS to: 2415 zł. Narzut na ZUS (składka) wynosi 25,8%, z czego 19,52% na same emerytury, czyli 471,41 zł miesięcznie.
Odkładamy to do banku na skromne 4% przy założeniu braku inflacji. Co oznacza, że rocznie odłożymy 5656,90 zł. Warto zauważyć, że jest to suma zaniżona! W rzeczywistości po roku mielibyśmy już naliczone procenty od pierwszej wpłaty, która leży 11 miesięcy, drugiej, która leży 10 itd. – ale pomijamy to!!!
Istnieje prosty wzór na obliczenie procentu składanego. Zawiera on jednak potęgowanie, które nie wszystkie kalkulatorki wykonują – a poza tym ci, którzy nie pamiętają arytmetyki, mogą posądzać o jakieś oszustwo. Doliczenie 4% jest to jednak po prostu pomnożenie przez 1,04.
Mnożymy – i otrzymujemy: 5883,17 zł.
Z rocznych wpłat jedna leży 39 lat – ostatnia tylko rok.
Trzeba to do siebie pododawać. Kolejno mnożymy składkę przez 1,04 – i te wyniki dodajemy.
Ostatnia składka, leżąca tylko 1 rok zarobiła 5883,17 zł, po 2 latach składka zarobiła: 6118,50 zł, itd…
a składka, która leżała w banku 39 lat, zarobiła 26 114,30 zł.
Sumujemy składki ze wszystkich lat:531 892,56 zł.
Liczba ta jest, przypominam, zaniżona – i to znacznie. Jak obliczył fachowy bankowiec, przy uwzględnieniu ostatnich danych o średnich zarobkach oraz doliczaniu odsetek co miesiąc (co właśnie
stosowane jest w bankach) właściwa suma po 39 latach to 583589 zł.
Ponadto ludzie (nawet po studiach i kobiety) pracują dłużej niż 40 lat (65-19=46, 65-24=41, 60-19=41; tylko kobiety po studiach pracują krócej: 60-24=36.
Przechodząc na emeryturę, przestajemy wpłacać do banku i zaczynamy, jako rentierzy, żyć z odsetek.
Roczne odsetki to: 531 892,56 x 4% = 21 275,70 zł
czyli miesięcznie: 21 275,70 zł : 12 = 1772,98 zł.
Tymczasem średnia emerytura wg GUS to: 1193,74 zł.
Teraz wiadomo, dlaczego ta Hołota narzuca nam przymus emerytalny?
Nie, jeszcze nie rozumiecie! Nie pamiętacie bowiem, że po najdłuższym życiu z tego kapitału przeszedłby on w całości na dzieci i wnuki ubezpieczonego.
A gdzie podziewają się pieniądze po śmierci człowieka, który całe życie płacił składki na ZUS?
Ale w dalszym ciągu nie rozumiecie ogromu tego wyzysku. Otóż połowa (no dobrze: 47%) mężczyzn umiera przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
Gdzie są ich pieniądze?
"Kto przemocą lub podstępem doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem podlega karze więzienia od 6 miesięcy do 5 lat"
Kodeks Karny – w wersji obowiązującej, gdy uchwalano ustawę o ubezpieczeniach