Niemiecka okupacja Polski w latach 1939-1945 w zasadzie oznaczała kres działalności instytucji i organów II RP. Wyjątkiem były sądy (najniższego szczebla), policja i … Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Szczególnie niesławną rolę odegrał ten ostatni wobec Żydów.
Dwaj pochodzący z Krakowa historycy, Tomasz Sroka i Konrad Meus , podają, ze w 1941 roku na terenie Generalnej Guberni działało ok. 101.000 firm, będących płatnikami składek.
Duża część z nich zatrudniała pracowników narodowości żydowskiej.
………………..
Sprawa […] jest o tyle drażliwa, że mimo nadal istniejącego obowiązku opłacania składek ubezpieczeniowych od pracowników żydowskich, nie mogli oni liczyć na jakiekolwiek świadczenia ze strony Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dotyczyło to zarówno osób objętych już świadczeniami, a także tych pozostających w czynnych stosunkach pracowniczych.*
,,,,,,,,,,,,,,
Składki (obowiązkowe) pobierane były nawet wtedy, gdy podjęto już decyzję o „ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej”.
………….
Jak widać traktowanie „ubezpieczeń społecznych” jako daniny, za pomocą której Państwo wysysa dodatkowe środki ze społeczeństwa nie oferując praktycznie nic w zamian ma sporą tradycję nad Wisłą.
……………………………
21.02 2015
_______________________________
* Tomasz Sroka i Konrad Meus, Ubezpieczenia społeczne Żydów na ziemiach polskich okupowanych przez hitlerowskie Niemcy, „Annales Universitatis Paedagogicae Cracoviensis. Studia Historica”, XIV (2013)
4 komentarz