Nie pisałem kawałek czasu, gdyż dopinałem bardzo ważną sprawę. Teraz kiedy wszystko już klepnięte, pragnę się pochwalić, że powstało coś takiego jak Gimnazjum pod szyldem ASBIRO …
…, a ja, obok innych naszych wykładowców zostałem w nim nauczycielem. Dzisiaj trochę o historii ASBIRO oraz o planach na przyszłość, taki post podsumowujący działalność.
ASBIRO powstało jako praktyczne uzupełnienie teorii uczonej w szkołach. Wychodząc od założenia, że przedsiębiorczości powinni uczyć przedsiębiorcy powstał nasz sztandarowy produkt, który obecnie nosi dość kiczowatą nazwę Kurs Podstawowy. Polega on nie tylko na wykładach doświadczonych przedsiębiorców. Tych można sobie w internecie posłuchać. Chodzi raczej o pewną specyficzną atmosferę, poznanie ludzi, możliwość wymiany poglądów, dyskusji.
Po czasie okazało się, że pewni przedsiębiorcy mają wiele do przekazania konkretnych doświadczeń. Genialny prof. Blikle, który jedzie z nami do afryki, światowej sławy Tad Wtikowicz (www.tadwitkowicz.pl), gwałciciel duchów ustaw Krzysztof Habich (www.krzysztofhabich.pl), współzałożyciel Radia Zet Leszek Stafiej (www.stafiej.pl), człowiek, który zrestrukturyzował dziesiątki wielkich Państwowych molochów, znany z wywiadu na www.biurwoland.pl – Tomek Bortkiewicz, czy prawie etatowy ASBIROwy doradca podatkowy Robert Okulski (www.jrobiuro.com.pl). I cała masa innych genialnych przedsiębiorców, których nie sposób wszystkich wymienić.
W oparciu o ich doświadczenia powstał Kurs Zaawansowany, który realizujemy we współpracy z uczelnią Łazarskiego, dzięki temu kurs ten ma rangę studiów podyplomowych MBA. Po dwóch latach doświadczeń, mogę śmiało powiedzieć, że jest to najbardziej zaawansowany kurs na rynku, który trafia w potrzeby przedsiębiorców, a nie kadry managerskiej średniego szczebla korporacji. Naprawdę kawał dobrej roboty, tak mówią nam studenci. O dziwo zgłaszają nam też sugestie. Kamil, może powinieneś to tak zrobić, albo tak i tak. Mnie się to nie podoba, to bym zamienił, więcej pogadał o tym, a mniej o tamtym. I właśnie dzięki ich sugestiom i zaangażowaniu, kurs MBA tak dobrze się przyjmuje. Podczas drugiej rekrutacji 40% stanowią ludzie z polecenia osób z pierwszej rekrutacji od których dowiedzieli się w ogóle o ASBIRO, to może chyba o czymś świadczyć! Dzięki wielkie i obiecuję wprowadzać coraz więcej sugestii w życie.
No i tak sobie robimy te kursy oraz raz na 3-4 miesiące organizujemy zjazd dla absolwentów i wykładowców, gdzie w miłej atmosferze zabawy też zbieramy informacje od innych przedsiębiorców i dyskutujemy. Przykładowo pojechaliśmy na Oktoberfest, gdzie oprócz picia piwa byli lokalni przedsiębiorcy, którzy nam opowiadali jak się robi biznes w Niemczech. Między innymi wspaniały człowiek Maciek Bienert, który był ostatnio gościem Głównego Wydania Kontestacji (www.kontestacja.com).
Jeżeli jedziemy na żaglówki (czerwcowy długi weekend) to oprócz żeglowania mamy “wykłady” jak można robić biznes na żaglówkach, a jeżeli jedziemy na narty, to oprócz zabawy także dowiemy się jak robi się biznes na ośrodku narciarskim, gdyż nam osoby z tej branży to opowiedzą itp. Na tym to polega, na poznawaniu różnych ludzi, dyskusjach, zabawie, podróżowaniu, ale zawsze z wymianą doświadczeń i odpowiedzi na pytania w stylu “jak żyć Panie premierze”, aby nie tylko mieć pieniądze, ale być szczęśliwym człowiekiem.
Jeżeli chodzi o rozwój ASBIRO to w zeszłym roku doszedłem do wniosku, że już wyżej nie podskoczymy. Tzn. trudno stworzyć coś lepszego od naszego MBA, bardziej zaawansowanego itp.. Z definicji to ma być najbardziej zaawansowany kurs dla przedsiębiorców z najwyższej półki wykładowcami.
Postanowiliśmy więc w ASBIRO wtedy nie iść w górę, tylko w dół, aby szkolić mniej zaawansowanych w biznesie ludzi. Opublikowałem nawet zapowiedzi, że będziemy ruszać z licencjatem. Niestety uwierzyłem wtedy na słowo i w naprawdę dobrą chęćuczelni z którymi rozmawiałem. Jak się okazało, zapisy w ustawach edukacyjnych dają dużo wolności uczelniom jeżeli chodzi o studia podyplomowe, jednak jeżeli chodzi o studia licencjackie to obostrzenia są tak wielkie, że licencjat, który byśmy stworzyli różniłby się tylko i wyłącznie o 3-5% od tego co jest już dostępne na rynku, bo tylko tyle do gadania mają uczelnie jeżeli chodzi o własną inwencję. Dlatego studentom, którzy chcieliby u nas mieć licencjata, proponuję zrobić go gdziekolwiek, a do nas zapisać się na Kurs Podstawowy. Może kiedyś rozporządzenia się zmienią.
Nie spoczęliśmy jednak na laurach. Skoro licencjat nie wypali to może liceum? Dla ludzi, którzy przeważnie są zbyt młodzi, aby dojeżdżać do Warszawy, na Kurs Podstawowy lub najzwyczajniej nie mają jak zorganizowaliśmy Biznes Camp (www.asbiro.pl/biznes-camp/). Jest to obóz wakacyjny, gdzie przez 9 dni nonstop są spotkania z przedsiębiorcami. Taki dosłownie Kurs Podstawowy tylko nie 2 dni co miesiąc, tylko wszystko jednym ciągiem. Bardzo się podobało. Szykujemy kolejny w przyszłym roku. Dało nam to przekonanie, że warto działać również na polu edukacji niższego szczebla.
Z Łazarskim bardzo dobrze nam się współpracuje jeżeli chodzi o MBA. Dzięki nim nie musieliśmy wydawać pieniędzy na akredytację, którą ciężko byłoby utrzymać tylko z jednego kierunku studiów podyplomowych. Zaczęliśmy więc szukać partnera jeżeli chodzi o gimnazja i licea.
Mnie osobiście nie interesuje nauczanie języka polskiego, matematyki czy biologii. Wiem, że jest to ważne, ale nie znam się na tym. Wolę podobnie jak w przypadku MBA porozmawiać z ludźmi, którzy prowadzą szkoły i wiedząc, że robią kawał dobrej roboty zająć się jedynie działką przedsiębiorczości i zarabiania pieniędzy.
W ramach projektu Alternatywnych Lekcji Przedsiębiorczości od września starałem się odwiedzać prywatne szkoły z terenu Warszawy w celu nawiązania współpracy i tak, za sprawą polecenia przez naszego wykładowcę Andrzeja Burzyńskiego (www.koah.pl) trafiłem do Gimnazjum Samuel (www.samuel.pl).
W zeszły wtorek gościłem założyciela i szefa tej szkoły Jacka Weigla w mojej audycji w kontestacji (www.kontestacja.com). Tam możecie sobie posłuchać o szkole, naprawdę wyjątkowa audycja.
Wczoraj miałem okazję poprowadzić ALP w Samuelu i jestem zauroczony tym co zobaczyłem. Odwiedziłem w życiu więcej szkół niż niejeden kurator oświaty i jeszcze nigdy nie widziałem tak pro rozwojowego środowiska.
Przykładowo w szkołach państwowych, nauczyciele którym zabieram lekcję, aby przeprowadzić ALP przeważnie pytają się mnie czy są potrzebni, bo jak nie to będą w pokoju, albo wyjdą wcześniej do domu i zostaję sam z młodzieżą. Oczywiście jeżeli nauczyciel mnie zaprasza to nie, ale przeważnie zaprasza nas do szkoły młodzież. A tutaj sytuacja z gołą inna, nauczyciele inni pytają się, czy mogą zostać i posłuchać, bo może coś podpatrzą. Ano nie dziwi to, gdyż duża część nauczycieli to wolontariusze, którzy chcą coś osiągnąć, a nie tylko “nauczać”. To tak jak w ASBIRO, my też przeważnie nie płacimy wykładowcom.
A to co mnie najbardziej urzekło, to nie tylko to, że młodzież zadaje pytania. To się w normalnych szkołach też zdarza. W Samuelu młodzież nawet poddaje w wątpliwość to co mówiłem. Rozumiecie to. Oczywiście nie chodzi o to, że gadałem głupoty, bo po prostu trzeba było się zatrzymać i wyjaśnić dokładniej kilka zagadnień. Nie chodzi o fakt, że tu młodzież myśli, a gdzie indziej nie. Młodzi ludzie są zawsze bardzo mądrzy. Chodzi o to, że nie boją się swoimi myślami publicznie dzielić i podważać autorytety, a wręcz przeciwnie, są do tego przez szkołę zachęcani, a nie bezmyślnie jadą z klucza. No ale wracajmy do tematu.
Otóż wczoraj wspólnie z Jackiem Weiglem ostatecznie postanowiliśmy o stworzeniu Gimnazjum oraz Liceum ASBIRO, gdzie ja i całe ASBIRO będzie odpowiedzialne za nauczanie przedsiębiorczości, a organizacja Jacka za inne dziedziny nauki. Oprócz mojego nauczycielskiego gadania (mam wolną rękę, szykuję program, liczę na wasze sugestie), naszą szkołę odwiedzi osobiście około 20 przedsiębiorców na semestr, a także odwiedzimy trochę dużych fabryk.
W praktyce przyjmie to taką formę, że w szkołach Jacka będę klasy o “profilu przedsiębiorczym”. Nie żadne mat-fizy czy biol-chemy, tylko rozwój osobisty, kreatywność i przedsiębiorczość i tymi klasami będziemy się opiekować.
Gimnazjum już działa, pierwsze zajęcia ASBIRO w przyszłym tygodniu, natomiast jeżeli chodzi o liceum to ruszy od nowego roku. Jacek zbudował w 2004 roku przedszkole, potem jak jego podopieczni podrośli stworzył podstawówkę, potem gimnazjum, a teraz jak podopieczni rosną organizowane jest liceum. Za tydzień czy dwa postaram się uzupełnić stronę ASBIRO o nową ofertę, podam w niej więcej szczegółów.
Wyprzedzę też wasze pytania i powiem, że szkoła mieści się w Warszawie (teraz praga południe, od nowego roku centrum), czesne ok 700 zł, jest dużo stypendiów, więc da się zbić cenę.
Na koniec zapraszam was serdecznie do wyjazdu z nami na seminarium w góry. Organizujemy je pod hasłem – Owoc żywota Twoje Je ZUS. Będą wspaniali wykładowcy, dużo będziemy mówić o duchowości, religii i jej obecności w biznesie. Gościem specjalnym będzie Jacek Gniadek z którym budujemy szkolę w Zambii, wśród uczestników i prelegentów będzie Nina Cholewicka, której skarbówka rozwaliła 60-70 osobową firmę, będzie Sławek Sikora szerzej znany jako człowiek na podstawie którego nakręcono film Dług, będzie także Marcin Stefański, który przeżywa horror związany z mafią urzędniczą (www.marcinstefanski.org), Paweł Zaremba były żołnierz legii cudzoziemskiej, który brał udział w wielu akcjach wojskowych.
Piszę o nich, gdyż oni są przykładem przedsiębiorców, którzy przeżyli bardzo trudne chwile i w życiu każdego wiara odgrywała dużą rolę. Bo w tak trudnych chwilach jakie oni przeszli trzeba mieć nie lada jaja, aby nie strzelić sobie w łeb. No ale będą też inni genialni ludzie jak nasz wykładowca z MBA Marek Bernaciak (www.amb.pl) wspaniały człowiek lub prowadzący księgarnię religijną www.Tolle.pl Paweł Królak.
Pojeździmy na nartach, posłuchamy wykładów, a wieczorami będziemy dyskutować przy piwie nie tylko o duchowej części prowadzenia firmy. Będzie około 40 osób, zostało 6 wolnych miejsc. Minusem zjazdu jest to, że jest w tygodniu od wtorku do piątku. No niestety musimy się tutaj dostosować do Jacka z Zambii, który inaczej do nas przylecieć nie mógł.
Więcej szczegółów:
www.asbiro.pl/seminairum
Pod koniec maja Polskę na nasze zaproszenie odwiedzi Mark Skousen. Inwestor, zwolennik austriackiej szkoły ekonomii, gruba ryba jeżeli chodzi o finanse. Poniżej zamieszczam link do jego rozmowy z Peterem Shiff’em (tego na pewno kojarzycie) na youtube. Szukam osoby, która mogłaby wyszukać na Youtube i przetłumaczyć na polski kilka filmików Marka. Z góry dzięki za pomoc.
class=”textlink”>
Wolności i Sukcesów