Nie można jeszcze mówić, że amerykańscy żołnierze buntują się. Lecz z pewnością demostrują swoją niechęć do wykonywania czarnej roboty na rzecz Al Kaidy.
W miarę jak zbliża się dzień amerykańskiej interwencji w Syrii , niektórzy żołnierze anonimowo demonstrują swój punkt widzenia , korzystając z mediow społecznościowych
Zdjęcia czynnych żołnierzy jakie pojawiły się na portalu Reddit wyrażają protest przeciw Syryjskiej eskapadzie. Co prawda, nie można osób zindentyfikować by mieć pewność że to czynni żołnierze.
Argumentacja protestujacych jest taka. Granica pomiędzy syryjskimi rebeliantami a najemnikami Al Kaidy jest tak niewyraźna w ciągu dwuletniej wojny domowej że USA powinno wstrzymać się od wspomagania rebelii nawet w przypadku uzycia broni chemicznej.
To co można przeczytać na kartach to stwierdzenia że oni nie wstapili do armii ” by walczyć po stronie Al Kaidy podczas Syryjskiej wojny domowej”.
Trzeba pamiętać że żołnierze moga mieć swój osobisty punkt widzenia ale wstepując do wojska rezygnuja ze swoich niektórych praw. Szczególnie nie mogą odmowić wykonania poleceń przełożonych (atak na Syrię).
Przysięga żołnierza brzmi ( przekład nie dosłowny):
” Ja, [nazwisko], uroczyście przysięgam (lub potwierdzam) że będę wspierać i bronić Konstytucji Stanów Zjednoczonych przeciwko wrogom, zagranicznym i krajowym; będę trwał w wierze i przynależności do tego, będe stosować się do rozkazów Prezydenta Stanów Zjednoczonych i rozkazów ustanowionych dla mnie przełożonych zgodnie z przepisami Kodeksu i prawa wojskowego. Tak mi dopomóż Bóg.”
Nalezy podkreślić że wielu żołnierzy może się zgadzać z przekazem demonstrowanym na zdjęciach ale wielu może być przeciwnych wykorzystaniu munduru dla wzmocnienia prywatnych poglądów.
Teraz decyzja ataku na Syrię leży w rękach Kongresu. Kongresmani zbierają opinię obywateli oraz żołnierzy. Coraz cześciej slychać głosy ludzi w mundurach takie jak ten: „jesteśmy w napięciu na granicy wytrzymałości, zmęczeni i załamani”. Na Twitterze mozna czytać: „Prosimy głosujcie NIE w kwestii interwencji w Syrii”.
Prezydent wyraźnie mówi ” but Amerykańskiego żołnierza nie stanie na Syryjskiej ziemi” . Ale nikt nie jest w stanie przewidzieć jakie będa konsekwencje ograniczonego uderzenia w najbliższej przyszłości.