Uczczą sowieckiego generała, zdrajcę, mordercę i alkoholika, władzom podkarpacia powinno być WSTYD!!! Ale jaki „bohater” takie władze.
Kolejny raz w hołdowanie zdrajcom Polski włączają się władze publiczne. Tym razem Województwo Podkarpackie postanowiło sfinansować obchody 65-lecia śmierci wroga Polski, komunistycznego aparatczyka i zdrajcy gen. Karola Świerczewskiego.
Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, w sobotę 31 marca w Jabłonkach odbędzie się uroczystość „patriotyczno-historyczna” ku czci działacza komunistycznego. Uroczystości upamiętnienia Świerczewskiego organizuje Stowarzyszenie Lepsze Dziś.
Plakat promujący obchody informuje, że impreza zaczyna się o godzinie 10:00 w Bystrem. W czasie niej ma się odbyć m.in. rekonstrukcja zasadzki, w której zginął Świerczewski, złożenie wieńców pod pomnikiem poległych i pomordowanych żołnierzy WP w Bystrem oraz o 11:00 w Jabłonkach odczytanie apelu o pojednanie narodu polskiego i ukraińskiego, a także prezentacja opisu okoliczności śmierci Świerczewskiego. Spotkanie w każdej miejscowości ma się rozpocząć od odśpiewania Hymnu Państwowego (Nie napisano jednak czy Polski czy Związku Sowieckiego).
W organizacje obchodów włączyło się prywatne Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie „Knieja” w Nowosiółkach, a pieniądze na uroczystości dało Województwo Podkarpackie. Informacją o finansowaniu imprezy Województwo chwali się na plakatach zapraszających na uroczystości.
Włączenie finansów województwa w honorowanie gen. Świerczewskiego jest niebywałym skandalem. Świerczewski to bowiem zdrajca Polski, żołnierz Armii Radzieckiej, związany z sowieckim wywiadem GRU, który włączył się w niszczenie wolnej Polski. Jako komendant szkoły sowieckiej brał udział w szkoleniu agentów NKWD i GRU wysyłanych do II RP, by z nią walczyć. Świerczewski służył na całym świecie w wojskach realizujących sowieckie interesy. Po zakończeniu II wojny światowej, został wysłany do okupowanej przez ZSRS Polski. Brał tam udział w montowaniu komunistycznego państwa i aparatu represji. Brał m.in. udział w sądzeniu i egzekucjach na żołnierzach Armii Krajowej. Był zapalczywym przeciwnikiem niepodległej i suwerennej Polski. Zginął 28 marca w 1947 roku w Jabłonkach w zasadzce UPA.
Po śmierci stał się bohaterem PRLowskiej propagandy, zrobiono z niego patriotę i bojownika o sprawę Polską. Jednak Świerczewski nigdy z polskim patriotyzmem czy walką o Polskę nie miał nic wspólnego.
W obecnej Polsce demony przeszłości coraz częściej wyłażą na wierzch. I coraz częściej w promowanie zdrajców Polski włącza się państwo Polskie. To przypomina piłowanie gałęzi, na której siedzi polski naród. Naród, któremu rząd Tuska kradnie historię Polski, a w jej miejsce wkłada zdrajców…
http://wpolityce.pl/wydarzenia/25635-znow-w-polsce-za-publiczne-pieniadze-promuje-sie-zdrajcow-na-podkarpaciu-uczcza-swierczewskiego
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/