Znikające sondaże

We wczorajszym wieczorze wyborczym w „Jedynce” podano dane wg TNS OBOP (sondaż metodą exit poll), które dawały PełO 39,6%, PiS 30,1%, Ruchowi Palikota 10,1%, PSL 8,2% i SLD 7,7%. Kiedy od razu popadaniu tych wyników przełączyłem na Polsat, zobaczyłem odmienne sondaże. Były zrobione przez firmę Homo Domini (sondaż telefoniczny na grupie 7,5 tys. obywateli) i wskazywały na dużo mniejszą różnicę pomiędzy dwiema głównymi partiami: PełO 34,9%, PiS 29,6%, SLD 12,8%, PSL 9,9% i Ruch Palikota 8,6%.

            W tym ostatnim różnica wynosi zaledwie 4,3%, a palikociarze zajmują ostatnie miejsce. Te pierwsze jednak dane wg TNS OBOP są najbardziej zbliżone do tych podanych na teraz (12.26; 10.10.2011r.) przez PKW z 93,05 % obwodów: PełO 38,96%, PiS 30,03%, Ruch Palikota 9,94%, PSL – 8,55%, a SLD 8,19%.

            I pewnie dlatego sondaże Homo Homini szybciutko zniknęły z telewizorni i program w Polsacie się skończył. Ciągle już tylko mówiono o sondażach TNS OBOP. Czyżby one były po to, by uwiarygodnić wynik podany przez PKW, a jednocześnie podnieść wiarygodność tej sondażowi, jakby nie było mocno wątpliwą?