Zmory Platformy: niska frekwencja i marne poparcie to jej klęska!
15/07/2011
547 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
O ile wyniki badań prowadzonych przez TNS OBOP (i inne ośrodki badawcze) w zakresie poparcia dla partii politycznych są powszechnie kwestionowane, to obserwowana od wielu miesięcy tendencja spadkowa dotycząca frekwencji wyborczej może być prawdziwa.
Istotnie, prawdziwość wyników badań w tym zakresie wynika z tego prostego powodu, że nie podlegają one tak silnej presji Układu Umoczonych Trzymających Władzę (UUTW), jak te dotyczące poparcia dla partii politycznych.
źródło danych: wpolityce.pl
Wyjaśnienie obserwowanej tendencji jest stosunkowo proste: miliony wyborców głosujących na PO straszliwie się do tej partii rozczarowało; owszem, plują na PiS, tak, deklarują poparcie dla PO żeby dokopać zwolennikom PiS itd. itp., ale do wyborów nie pójdą. To dla nich optymalny sposób na uratowanie twarzy.
Inaczej zwolennicy PiS.
Ci zżymają się na tę partię, zarzucają jej gamoniowatość, nieskuteczność, bierność etc., ale do wyborów staną jak jeden mąż.
Dlaczego, zapyta niejeden.
Odpowiedź jest stosunkowo prosta: bo traktują te wybory jak plebiscyt, bo mają świadomość, że jeśli teraz nie odsunie się od władzy UUTW i nie przejmie steru rządów, to za kilka lat po dumnym niegdyś państwie Polska, pozostanie jedynie wspomnienie.
Kwestia, żeby nie dopuścić do zastąpienia przez UUTW milionów wyborców PO milionami karteczek z głosami na PO wydaje się też być rozwiązana: będzie to pospolite ruszenie wolontariuszy, którzy przypilnują wyborów i tego, by te karteczki z głosami na PO się nie pojawiły (patrz np. „Ogólnopolska akcja SOLIDARNI 2010 – WYBORY – Miej odwagę zmienić Polskę!”*)
Uzupełnienie
Nieoczekiwanie z tezą zaprezentowaną w notce zgodziła się Agora SA zamieszczając materiał "Tajne badania Platformy. Tylko 20 proc. poparcia". Ta czołowa kolumna UUTW pisze: <<Jak podaje "Polska The Times" Platforma ma 20 proc. pewnych wyborców, czyli takich, którzy deklarują, że 9 października "na pewno" pójdą do urn i zagłosują na partię Tuska.
Jednak w tej kategorii PiS ma podobne poparcie. – Ich wyborcy to w praktyce wręcz wyznawcy. (…) Nie ulega wątpliwości, że kampania w tym roku będzie miała niebagatelne znaczenie dla końcowego wyniku – mówi dziennikowi jeden ze sztabowców PO.>> całość tu: