Tytuł zaczerpnęłam z notki nicka „ekonomistagrosik”, która posłużyła administracji Salonu24, do zmiany regulaminu i wprowadzenia lojalek, których nie podpisało 115-stu blogerów i poszło do „Piwnicy”. Tytuł posłużył jako przykład „chamstwa i wulgaryzmów” i „nie będziemy na salonie takich rzeczy tolerować”. Chodziło off cours o uchylenie drzwi do cenzury politycznej, co wyszło potem.
Nazwa ta pasuje do dzisiejszego jasnogrodu, jego metod, celów i morale, jak ulał. Mam nadzieję, że się przyjmie. ( tytuł jednak od Marsjanina, nie ekonomisty, co przypomniała elig)
Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas