…zimą śnieg pada

Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie… *

Ten dzień pamiętać będę (chyba?) do końca moich dni.

A na pewno dość długo.

Stoję na parterze i cierpliwie czekam na windę, która ,oczywiście, stoi na dziewiątym piętrze.

Już na dole słyszę dudnienie.

I tekst refrenu…

Chuj na to kładę…

1.

Winda zjechała wyjątkowo szybko.
Pod drzwiami już wiedziałem – to z mojego mieszkania dochodzi ten łomot.
Nawet nie dzwonię, bo przecież w tym hałasie i tak słychać nie będzie.
Bo to przecież zza moich drzwi dochodzi ta… muzyka.

2.

W pokoju moja córka i jej trzy koleżanki.
Wszystkie zasłuchane.
A ja chcę eksplodować, i zbieram siły, bo przecież nie mogę wyjść na durnia, którego drażni jedynie łomot.
Mimo woli więc wsłuchuję się w tekst.

3.

Ej, czy ty też wyrównujesz do dołu?
Za mądry dla ciebie, kto mądrzejszy od ogółu matołów?
Za bogaty ten, kto bogatszy niż ty?
Ludzie zachowują się jak ogrodnika psy.
Ej, czy równasz w dół?
Skoro tobie brak, to niech też braknie mu?
Brak mi słów na takie podejście -zawiść, zazdrość,
zamiast starać się mieć więcej, tylko myślisz żeby inni mieli mniej…
Ej, śmiej się, śmiej, zobaczysz jednak, twój śmiech urwie się jak hejnał.
Niech myśl jedna ogarnie tu wszystkie umysły…

4.

Ejże, czyżby tylko jedno słowo zaczęło mi nagle przeszkadzać???

5.

A przecież mniej więcej już w 1980 roku z dumą twierdziłem, ze nie jestem słownym rasistą.
Wszystkie słowa są dobre, jeśli tylko rzetelnie opisują naszą rzeczywistość.

6.

A płyta kręciła się dalej…

Złożę dwie Wiktorie, lewa na górze.
To, że damy radę, to leży w naszej naturze,
zapomniałeś już, że nie mieliśmy nic nie tak dawno?
Z grupą lojalną, przeciw nam całe bagno.
Dziś nie przestaniemy iść, dumnie żyć.
Wierzę, że ty też możesz przejść przez wyjątkowe okoliczności…

7.

Zastanawiam się, czym karmiono nas, nim doszło do naszej niedokończonej rewolucji z lat 1980-89?
Przecież, na Boga, to właśnie władza ludowa budziła we mnie normalność, której pragnienie tak mocno wybuchło w Sierpniu!
…dobroć jest tylko dobrocią,
a prawo tak jest prawem, jak pola się złocą,
kiedy żyto dojrzewa, jak zimą śnieg pada.**

8.

Boże, przecież to mam wryte w mózgownicę do tej pory
– prawo jest prawem, to tak samo naturalne, jak zmiana pór roku.
Jak dojrzewanie zboża.

9.

I nie tylko to.
…sąsiad szanuje sąsiada,
że chleb jest święty, jeszcze świętsza praca.
Gdzie jesteśmy po 25 latach????

10.

W dalekich ziemiach za to umierali moi ojcowie.
Za gniazdo bociana, za chleb, za tę równinę, co niepokalana.
Za to powietrze ze wszystkich mądrości najzdrowsze,
za ludzi zgodnych, mądrych i cierpliwych,
za najwierniejszych z wiernych, uczciwych z uczciwych.
Za mą Ojczyznę – Polszczyznę (…).**

11.

NASZA REWOLUCJA, TA Z 1980 ROKU, CIĄGLE TRWA.
Im wcześniej to zrozumiemy, tym lepiej.
Dla mnie, dla Ciebie.
Dla Polski.

Ta ziemia taka czysta, jakby umieciona skrzydłem aniołów.
Cicha i równinna, tyle już wycierpiała, a zawsze dziecinna.
Ufa, że dobroć jest tylko dobrocią,
a prawo tak jest prawem, jak pola się złocą,
kiedy żyto dojrzewa, jak zimą śnieg pada.

12.

Jest tylko przytłumiona…
Na chwilę?
Ale ta chwila trwa już całe pokolenie!

Nasz naród jak lawa,

Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa;

Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi,

Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi.***

13.

To my jesteśmy tą głębią?
Jeśli tak, to za nami nie ma już nic.
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………….

Ale… przecież damy radę…

8.06 2014

___________________________________
* – Jan Zamojski. Poszukajcie sobie, kto zacz – warto!
** – Marek Grechuta
*** – Adam Mickiewicz