Ziemkiewicz o groźnych następstwach wyroków w procesach Michnika -wywiad z red. przeprowadzony tuż po odczytaniu w Klubie Ronina fragmentów pozwu jaki przeciwko niemu złożył do sądu naczelny GW Adam Michnik za wypowiedź „zwykł terroryzować pozwami”.
"Autor, który bardzo pracuje nad formą ukrywa w ten sposób słabość treści" – mówi redaktor Ziemkiewicz i kontynuuje: "w pozwie nie znajduję żadnego elementu merytorycznego" – w piśmie nie wykazano, jaką to krzywdę w wyniku jego wypowiedzi poniósł redaktor Michnik i jakie jego dobra konkretnie zostały naruszone. Redaktor Ziemkiewicz stwierdza, że retoryka pozwu kojarzy mu się raczej z prokuratorami czasów stalinowskich. Pozew o zniesławienie Adama Michnika jest stekiem inwektyw, które zniesławiają samego redaktora Ziemkiewicza, który jest w tym piśmie m. in. nazywany osobą "rzekomo wykształconą, która udaje publicystę/dziennikarza i świetnie się czuje razem z dziennikarzami Gazety Polskiej w rynsztoku". Zdaniem Ziemkiewicza chodzi tu o sprawę bardzo poważną, a mianowicie o to, czy wobec redaktora Michnika w ogóle wolno formuować jakieś krytyczne treści bez spodziewania się procesu sądowego. Zdaniem Ziemkiewicza wyroki w Polsce zapadają w sposób absolutnie niepojęty o czym świadczy pokażna ilość skarg na orzeczenia w procesach Michnika w Strasburgu. Ziemkiewicz ostrzega również o negatywnych skutkach wyroków w procesach Michnika – z tego precedensu mogą korzystać oficjele w Polsce regionalnej nekając media lokalne i lokalnych działaczy społecznych, tłumiąc w ten sposób krytykę pod swoim adresem korzystając z wzorców z procesów , w których udało się uzyskać panu Michnikowi wyroki zabraniające krytykowania go. Ziemkiewicz podkreśla, że Michnik nie zdołał doczepić się do ani jednej rzeczy zawartej w książce "Michnikowszczyzna", gdyż wszystko jest tam bardzo dokładnie udokumentowane a procesy mu wytaczane są czepianiem się za słówka i zemstą za całokształt – za to, że zamiast Michnika czcić ośmiela sie go krytykować. "Jak bokser wychodzi na ring to nie ma prawa się skarżyć, że w mordę dostał, natomiast ktoś, tak jak pan Adam Michnik,szermuje obelgami rozmaitymi i uderzeniami, a jak sam przypadkiem się okaże słabszy w polemikach to woła sąd na pomoc, to zachowuje się poprostu śmiesznie" stwierdza Ziemkiewicz.
Pisze, fotografuje, filmuje dslr, interesuję się ekologią i naturalnymi terapiami, kocham piękno przyrody.