Bez kategorii
Like

Zerwij welon wdowie.

07/04/2011
351 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Zainspirowany akcją Coryllusa „Zrzuć Hołdysowi kapelusz!” inicjuję kolejną akcję „Zerwij welon wdowie”.

0


W zaprzyjaźnionych stacjach telewizyjnych i radiowych, tudzież gazetach,  zaistniała w ostatnim czasie hardcorowa i całkiem świeża "Silna Grupa pod Wezwaniem", zwana też Zespołem Pieśni i Tańca "Dwa plus Jeden". Takie Wdowie Trio.

W zespole tym występują dwie panie i jeden pan. Dwie Wdowy i Wdowiec, Panie duo Komorowska i Racewicz oraz solo pan Deresz.

Grupa ta w wyjątkowo cyniczny i ordynarny sposób, w sposób noszący znamiona uzurpacji i zamachu stanu, zagarnęła sobie prawo do reprezentowania rodzin osób poległych w katastrofie pod Smoleńskiem. Członkowie tej wdowiej junty swoją dyspozycyjnością względem tych, którzy ich namaścili, idealnie pasują do określenia „użyteczni idioci”. To jest z mojej strony najdelikatniejsze określenie, niekoniecznie zgodne z prawdą.

 Na czele, tej samozwańczej grupy wdów i wdowców, stoi Wdowa Naczelna III RP Ewa Komorowska. Jak na wdowę przystało przyobleczona jest zawsze w nienaganny wdowi strój, a starannie dobrane, gustowne dodatki (np. czerwień do czerni), podkreślają jej wdowi stan,  dodając dramaturgii częstym, żeby nie rzec codziennym publicznym występom tej naszej polskiej Jacqueline Kennedy, naszej Widow Number One.

 

Poza bywaniem na cmentarzach i pielgrzymkach, odsłanianiem kolejnych płyt i tablic ku czci, poza bywaniem w rozlicznych audycjach ramowych zaprzyjaźnionych stacji telewizyjnych, z wiodącą Tusk Vaselinum Network, pani ta pokazuje się publicznie w innych miejscach np. przy okazji premiery wiekopomnego dzieła pt. "Śniadanie do łóżka", stając się pierwszą w polskim show biznesie Wdową-Celebrytką (WC).

 

Wróćmy jednak do meritum "wdowiego biznesu".

 

Pani ta dość często zabiera głos przy okazji różnych zdarzeń, w szeroko pojętym temacie, jakim jest śledztwo i katastrofa smoleńska. Wypowiada się, zajmuje stanowisko, ocenia, kręci noskiem, kryguje, a czasem wręcz sadzi się jak kwoka na nie swoje jaja.

Ufa Rosjanom, nie ufa Macierewiczowi. Wypowiedzi członków PiS są jak walec, który po niej przejeżdża, a jej zaufanie do rządu i prokuratury jest bezgraniczne. Skąd to bezgraniczne zaufanie First Widow, może spytać ktoś postronny, ot chociażby taki moher jak ja? Bo ona chyba jest już tak skonstruowana, że do władzy ma bezgraniczne zaufanie. Tej władzy. Ma jeszcze taki impuls wewnętrzny żeby tę władzę chronić przed oskarżeniami różnych oszołomów spod znaku Krzyża z Krakowskiego Przedmieścia.

 

Krzyż? Pomnik? Pochówki? Ekshumacje? Kurs i ścieżka? Pytajcie się Super Wdowy, ona wie wszystko, ona na wszystko ma receptę i zna każdą odpowiedź.

Chce spokoju, ale sama jednocześnie podgrzewa atmosferę, wzywa, śle apele, dwoi się i troi, aż dziw bierze skąd ma na to wszystko siły.

Jak trzeba będzie, to zainicjuje kolejną pielgrzymkę albo publicznie kolejny raz da odpór wrogim "Bobrzym Bandom" u Rymanowskiego lub Moniki Olejnik.

A jak najdzie ją wdowi żal, to zanuci coś rzewnego w podsmoleńskim lesie, takiego wicie, rozumicie, szczipatielnego, aż żal człowieka bierze, że nie ma jeszcze płyty z nagraniami Ewy Komorowskiej – Wdowy Wszystkich Wdów. No cóż, widać sporo jeszcze jest do zrobienia. Zapewne będą też wdowie memuary lub tomik poezji nagrobnej.

 

Co najbardziej w tym wdowim śpiewie brzmi fałszywie, to fakt, że bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej, ale czujący i uważający inaczej niż Super-Wdowa Komorowska, dla niej samej "nie są reprezentacją wszystkich rodzin ofiar – mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24"(sic!) a rodziny są w jakiś sposób indoktrynowane przez zespół". Zaznaczmy, że chodzi o te rodziny, które uważają i czują inaczej niż Super-Wdowa. Inaczej być nie może. To nic, że jej wdowi oddział jest mniej liczny. Tym gorzej dla tych liczniejszych. Ona ma taki moralny obowiązek żeby reprezentować nawet tych, którzy sobie tego zwyczajnie nie życzą, a samą panią Komorowską uważają za osobę wyjątkowo infantylną i aż nadto bezczelną.

To bardzo ciekawy wątek z tą indoktrynacją. Wręcz sensacyjny. Aż dziw bierze, że żaden Siekierski jeszcze nie poszedł tym tropem, nie użył esbeckich technik z ukrytym w bucie magnetofonem, żeby ukazać całą grozę i ohydę tej pisowskiej indoktrynacji.

Jak widać z jej osobistych enuncjacji, to Ona, Wdowa nad Wdowami, ustala kto ma prawo reprezentować rodziny ofiar. Oczywiście, że Ona! Bo to ona ma serce rozbite na tysiące kawałków, bo to ona śpiewała w podsmoleńskim lesie, to po niej przejechał się pisowski walec!

Ona Jest Najważniejsza!

Dlatego zachęcam aby w dniu 10 kwietnia zerwać tej pani jej wdowi welon.

Dla niej żałoba już się skończyła. O ile w ogóle kiedykolwiek była. To już nie moja sprawa, tylko sprawa jej sumienia. Nie mnie sądzić.

Ale w momencie kiedy ta pani zabiera publicznie głos twierdząc, że ufa Rosjanom, rządowi i prokuraturze, to nie mówi tego wdowa, tylko wyjątkowo załgany polityk. I tak należy traktować tą Wdowią Trójcę.

Jak załganych polityków, żerujących na trumnach.

0

gallux

stary moher

221 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758