Monika Olejnik zdaje się być osobą dobrze poinformowaną o tym, co w obozie władzy piszczy.
Zmienia front o 180 stopni i mówi o pracy i ekipie Donalda Tuska: "Od początku nowej kadencji jego gabinet po prostu nie działa, zaliczają wpadkę za wpadką, a on nic nie robi. Albo nie widzi, co się dzieje, albo udaje, że tego nie widzi". Dobry węch polityczny wykazuje też Cezary Michalski, który nagle pisze artykuł pt. "Dziadowskie państwo w niebezpiecznych czasach".
Redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność" Jerzy Kłosiński ocenia jednoznacznie dzisiejsze realia: "Jest podejmowana próba przegrupowania ośrodka trzymającego władzę. Kryzys w rządzie i koalicji, kryzysowa sytuacja w źle rządzonym państwie powoduje, że w tym samym obozie władzy główni jej dysponenci chcą coś zmienić, aby prawie nic się nie zmieniło. (…) Przypuszczam, że przegrupowanie nastąpi niedługo – mówi Jerzy Kłosiński. – Główni rozgrywający już są umówieni".
Żegnaj, premierze Donaldzie Tusku! Był pan bohaterem moich trzydziestu notek, więc niech ta będzie trzydziesta pierwsza, w której już tylko napomknę, że od ponad roku przepowiadałem, iż nastąpi wcześniej czy później kres tych fatalnych rządów. I oto dzieje się, co ma się dziać; można się radować. Przychodzi jednak refleksja: czy nowy rząd z Palikotem w pierwszym szeregu będzie lepszy?
Sam Palikot w wywiadzie udzielonym "Polityce" mówi co prawda, iż nie będzie uczestniczył w koalicji rządowej, bo "Pawlak nie odda tej koalicji tak łatwo". Jednakże uważniejsza obserwacja działań bonzów medialnych i politycznych posunięć lewicowych graczy pozwala nam przewidzieć rychłą współpracę z Platformą. Palikot nie ma wprawdzie odpowiednich ludzi do rządzenia, ale czy to jest dzisiaj w Polsce ważne?
Obszerny wywiad "Polityki" z Palikotem jest kolejnym drobnym krokiem oswajania nas z tą postacią, która zrobiła zawrotną karierę na głoszeniu antykościelnych i antypisowskich haseł. Także antypolskich. "Musimy za wszelką cenę przezwyciężyć narodowy egoizm – przekonuje kontrowersyjny poseł – budować wspólnie tożsamość europejską, a dopiero potem myśleć, że jesteśmy Polakami czy Niemcami. Bez tego będziemy coraz biedniejszą prowincją".
Taka jest wiedza następców Tuska o Polsce i świecie. Wspomniany tu Palikot ma duże ambicje osobiste. Na pytanie, czy chce być premierem czy prezydentem, odpowiada: "Oczywiście premierem".