Płaci madaty i żebrze dalej – opisuje historię starszej pani portal swidnica24.pl.
Świdnicka Straż Miejska do procederu żebrania usiłuje zniechęcić starszą panią, która z kubkiem na pieniądze pojawia się w centrum Świdnicy. – Były prośby, pouczenia, nagany, wreszcie kara pieniężna- wylicza Marek Fiłonowicz ze Straży Miejskiej. Kobieta płaci mandaty i żebrze dalej.
Jest zawsze skromnie ubrana i zachowuje się grzecznie. Od nikogo natarczywie nie wyłudza pieniędzy, nie opowiada o swojej dramatycznej sytuacji, nie prosi. Siedzi czasem na Grodzkiej, Łukowej, czasem w Rynku na składanym krzesełku, trzymając w dłoniach kubek. W środku zawsze jest tylko kilka monet – na zachętę. Mało kto obok wzbudzającej litość i sympatię staruszki przechodzi obojętnie. – Zanim zaczęliśmy upominać i karać, sprawdziliśmy sytuację materialną tej pani – zapewnia Marek Fiłonowicz. – Kwot nie wolno mi podać, ale zapewniam, że ma środki do życia z tytułu wcale niemałej emerytury.
Staruszka za żebranie kilka tygodni temu przyjęła 20 zł mandatu i zapłaciła bez zwłoki. 19 lipca strażnicy wystawili kolejny mandat. Być może dochody z żebrania warte są ponoszenia takiego “dodatkowego kosztu”, bo kobieta kolejną finansową karę przyjęła bez dyskusji i najmniejszego protestu.
Więcej:
http://swidnica24.pl/112/zebrak-intratna-posada/
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."