PARA ZA PARĄ… Komizm – uśmiech, który wywołują zdjęcia tworzy się „łapiąc chwilę” lub zestawiając przedmioty – pojazdy „z premedytacją”. W umyśle fotografia walczy „chochlik” z „groszorobem”.
* http://www.sanfranciscosentinel.com/?p=30746
* http://orientacja.pl/118641,Juz-w-sobote-w-Olsztynie-wielka-parada-aut-z-PRL-u.html
c.d.n. -”Niesforne Dziecię Gutenberga”.
* http://blog.wirtualnemedia.pl/wp-admin/post.php?post=9180&action=edit
358
SZUKAŁEM ZDJĘĆ LOTNISKA… Pola Mokotowskiego! I nagle trafiło mi się TO „jajcarskie” zdjęcie 🙂 Dwa „nadęte” buziaki na pierwszym planie i dwa „nadęte” balony z tyłu! FAJNE?…
Międzynarodowe Zawody Balonów Wolnych o Puchar Gordona Bennetta,
15 września 1936 roku, źródło: archiwum rodziny Rychterów,
udostępnił Jan Rychter. -”Niesforne Dziecię Gutenberga”.
P.S. * http://naszastolica.waw.pl/od-obrony-warszawy-do-londynu.html
Uważam, że „wydęte policzki”
i „wydęte” napełniane balony na drugim planie
to nie jest przypadek
"- "Z wielka wprawa znajdujemy dla SIEBIE wymówki i z niezwyklym talentem zrzucamy wine na INNYCH." Laurence J. Peter"