Gdy nie da się już zaprzeczyć, że bestialskiego mordu polskich oficerów w Katyniu dokonała radziecka Rosja, to rozpoczęto grę o nowe kłamstwo katyńskie, polegajace na podważaniu prawdy, że w Katyniu radzieckie NKWD dopuściło się zbrodni ludobójstwa.
Dopiero niedawno wyszło na jaw, że w kłamstwie katyńskim brał czynny udział premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, który gdy otrzymał wiadomość ( jeszcze w trakcie II Wojny Światowej) o dokonanej przez władze radzieckie zbrodni na polskich oficerach, nakazał uczynić tę informację sciśle tajną na 100 lat i zataić przede wszystkim przed Rządem Polski na emigracji w Londynie.
Potem w Jałcie ani prezydent USA ani premier Wielkiej Brytanii nie upomnieli się nawet o upamiętnienie pomnikiem, zamordowanych w Katyniu sojuszników polskich.
Warto przypomnieć, zatajane przez Putina i Miedwiediewa fakty historyczne o tym kto jako pierwszy określił zbrodnię w Katyniu jako ludobójstwo !
To własnie Rosjanie uznali Katyń za ludobójstwo już w 1946 roku podczas procesu w Norymberdze. Tyle, że wtedy chcieli tę zbrodnię przypisać Niemcom.
Można również domyślać się dlaczego tak opornie idzie „odtajnianie” rosyjskich dokumentów z przeprowadzonego tam sledztwa w sprawie zbrodni w Katyniu. Otóż w 1993 roku pracująca dla rosyjskiej prokuratury grupa specjalistów z dziedziny prawa, historii, medycyny i wojska uznała, że winni zamordowania polskich jeńców z kozielskiego, starobielskiego i ostaszkowskiego obozu NKWD powinni ponieść odpowiedzialność. W opracowaniu specjalistów z dziedzin prawa, historii i medycyny dla rosyjskiej prokuratury napisano : „Zgodnie z Konwencją o nieprzedawnieniu zbrodni przeciwko pokojowi, zbrodni wojennych i zbrodni ludobójstwa, wyżej wymienione osoby winne zamordowania 14 522 polskich jeńców wojennych z kozielskiego, starobielskiego i ostaszkowskiego obozuNKWD ZSRR i 7305 Polaków trzymanych w więzieniach i obozach zachodniej Białorusi i zachodniej Ukrainy powinny ponieść odpowiedzialność sądową zgodnie z wewnętrznym ustawodawstwem za bezprawne nadużycie władzy, które doprowadziło do umyślnego zabójstwa na szczególnie wielką skalę, co powinno być traktowane jako ludobójstwo”.
Podkreślili, że mord był umyślnym zabójstwem na szczególnie wielką skalę, które powinno być traktowane jako ludobójstwo. Eksperci uznali wtedy także, że mord katyński i inne zbrodnie rosyjskie były spełnianiem zobowiązań wynikających z radziecko-niemieckich układów z 23 sierpnia i 28 września 1939 r. i dołączonych do nich tajnych protokołów, które zakładały wspólne decydowanie o losach państwa polskiego, jego terytorium i armii oraz przeciwdziałanie walce wyzwoleńczej Narodu Polskiego.
Warto również przypomnieć co pisał prawnik Rafał Lemkin o ludobójstwie.
Ta definicja była podstawą, na której Zgromadzenie Ogólne ONZ oparło swoje dokumenty z 1946 i 1948 r.:
„Ludobójstwo” nie oznacza bynajmniej bezpośredniego zniszczenia całego narodu. Oznacza raczej plan rozmaitych działań, skierowanych na zniszczenie istotnych podstaw życia grup narodowych w celu ich zniszczenia. Do tego celu służy rozbicie instytucji politycznych i społecznych, kultury, języka, uczuć narodowych, religijnych, możliwości bytu ekonomicznego grup narodowych oraz przez pozbawienie bezpieczeństwa osobistego, wolności, zdrowia, czci, a nawet życia jednostek, które należą do tych grup.”
Dla nas Polaków, najważniejsze jest stanowisko IPN w tej sprawie.
Zbrodnia w Katyniu, ze względu na jej ideologiczne umotywowanie względami klasowymi, a faktycznie narodowymi oraz masowość, jest według oceny prawnej Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej uznawana za ludobójstwo (zbrodnię przeciwko ludzkości) !!!
Trzeba również pamiętać, że pojęcie zbrodni wojennej nie wyklucza równoczesnego uznania bestialskiego zamordowania polskich oficerów w 1940 roku za zbrodnię przeciw ludzkości czyli ludobójstwo.
Zatem wszystkie najnowsze teorie, podważające określenie zbrodni w Katyniu za ludobójstwo, należy uznać za fałszowanie historii.
Rajmund Pollak
Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi