Zbigniew Ziobro kandydatem prawicy na Prezydenta RP
04/03/2012
608 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Jestem gotów podjąć się tego wyzwania – powiedział „Wiadomościom” TVP1 Zbigniew Ziobro, pytany o ewentualny start w najbliższych wyborach prezydenckich.
Polityk nie wyobraża sobie bowiem, by, po rezygnacji Jarosława Kaczyńskiego z walki o prezydenturę, polska prawica nie wystawiła swojego kandydata. Wobec wycofania się Jarosława Kaczyńskiego nie wyobrażam sobie, aby polska prawica nie wystawiła kandydata, który będzie walczył o zwycięstwo w wyborach prezydenckich. W tej sytuacji jestem gotów podjąć się tego wyzwania – mówił Zbigniew Ziobro, zaznaczając równocześnie, że swój start uzależnia także od poparcia Solidarnej Polski.
Nigdy nie miałem w swoich politycznych planach zabiegania o to, żeby zostać prezydentem. Po tragicznych wydarzeniach w 2010 roku zmieniłem zdanie – musiałem wystartować w wyborach, robiłem to też w imię pamięci mojego brata. W 2015r. sytuacja będzie już inna i dlatego powiedziałem to, co powiedziałem – mówił "Wiadomościom" prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Życie nie znosi próżni i wobec tej swoistej abdykacji Jarosława Kaczyńskiego z przywództwa na prawicy, nie dziwię się, że Zbigniew Ziobro jako polityk o największym poparciu na prawicy i największej wiarygodności w PiS, spośród polityków z poza tej partii, jest gotów podjąć wyzwanie walki. To Zbigniew Ziobro jest najpoważniejszym kandydatem polskiej prawicy, wokół którego polska prawica powinna się teraz zjednoczyć – skomentował Jacek Kurski, najbliższy współpracownik Ziobry w partii.
Nie ma lepszej kuźni w której wykuwa się przywództwo polskiej prawicy, niż wybory prezydenckie. To środowisko polityczne, które ma poważnego, wiarygodnego kandydata na prezydenta liczy się w polskiej polityce. To byłby dla Solidarnej Polski wiatr w żagle – dodał Kurski. – Jestem dumny z mojego przyjaciela, że jest w stanie powiedzieć to już teraz. Wyborcy muszą mieć pewność, że jest ktoś, kto jest gotowy unieść ciężar przywództwa polskiej prawicy po nieoczekiwanej abdykacji Jarosława Kaczyńskiego – przekonywał Kurski.
źródło: Wiadomości
Jarosław Kaczyński nie chce reprezentować prawicy w wyborach w 2015 roku. Jedyna nadzieja w Zbigniewie Ziobro. Zachęcamy do polubienia i udostępniania znajomym!