Zatroskany o wspólne dobro

Blisko 30 – letni poseł Ruchu Palikota nazwiskiem Poznański obnażył teraz ostatecznie prawdziwie antynarodowy charakter obecnego rządu. Na szczęście można temu zaradzić.

1.

Jak donosi piątkowa gazeta wyborcza:

Poseł Ruchu Palikota Marek Poznański zapytał MSZ i Ministerstwo Finansów o hiszpański dług. Chodzi o XVI w. i 430 tys. złotych dukatów, które król Hiszpanii Filip II pożyczył od królowej Bony, żony Zygmunta Starego. Oddał zaledwie 10 proc. Poznański uważa, że Hiszpania nadal jest nam dłużna – wyliczył, że 235 059 930 zł.

2.

Tymczasem zarówno resort finansów jak i resort spraw zagranicznych mówią nie.

Bo to niby Bona pożyczyła własne.

A niby skąd ta wiedza, panie Rostowski? Panie Sikorski?

Kasa wam śmierdzi?

3.

Przecież rozwiązanie jest proste.

Nie chcą pieprzeni pogromcy byków oddać po dobroci, to nasłać na nich ULTIMO.

Jak tylko Juan Carlos odbierze pierwszy telefon z pytaniem o PESEL pewnie już ze strachu zacznie lekko się pocić.

A jak jeszcze współpracujący z tą super- firmą nie mniej super- detektywi z Wrocławia de facto(Haraś i Adamczyk) w ramach podjętych czynności wezmą się za hiszpańskiego władcę i:

W szczególności możemy:

* ustalić, jakie są źródła Pana dochodów, w szczególności czy prowadzi Pan zarejestrowaną działalność gospodarczą, czy jest Pan zatrudniony na podstawie umowy o pracę (umowy zlecenia);

* przeprowadzić w Pana miejscu pracy oraz w miejscu zamieszkania wywiady środowiskowe zmierzające do ustalenia posiadanych składników majątku ruchomego i nieruchomości oraz sporządzimy na tę okoliczność odpowiednią dokumentację zdjęciową;

* w rozmowach z sąsiadami i współpracownikami poczynić ustalenia co do stopnia wywiązywania się z zobowiązań majątkowych oraz sprawdzić Pana wiarygodność w stosunkach majątkowych.

Oj, będzie się działo!

4.

Ciekawe, jak się będzie czuł hiszpański władca, jak Haraś o wszystkim powie angielskiej Elżbiecie II?

Ba, nie oszczędzi też holenderskiej Beatrycze czy belgijskiego Alberta II! A jak mu się pomyli, to nawet do Monaco wyskoczy.

Albert II to Albert II!

A co?

5.

W tym samym czasie detektyw Adamczyk uzyska audiencję u szwedzkiego Karola Gustawa, z rozpędu odwiedzi w Kopenhadze Małgorzatę i mając ciągle ten sam szwung dotrze do cara Putina.

6.

No i co, koronowany dłużniku? Ładnie to tak całe wieki wozić się w karocach, na balach jakiegoś menueta czy gawota stepować, kolonie zakładać itepe, a wszystko za nasze dukaty?

Ale jak de facto o wszystkim rozpowie, to z kontaktów zostanie co najwyżej król jakiego Maroka!

Albo, przepraszam za wyrażenie, jakiś inny premier.

7.

Myślę, że pani prezes ULTIMO Anna Gawęska – Dąbrowska powinna z radością przyjąć takie zlecenie.

Bo przecież takiej kasy, jaka jest u jednego króla z południa Europy, Ultimo nie wyciągnie nawet z 2 milionów emerytów.

A że jest  jakby trochę przedawniona?

Ultimo w zasadzie innych wierzytelności nie posiada.

A jak Juan odmówi, to go Ultimo wpisze do Krajowego Rejestru Długów.

I biedak nawet komórki na abonament sobie nie załatwi.

A o cyfrowym POLSACIE może sobie tylko zamarzyć.

Niechaj narodowie wżdy postronni znają

iż Polacy nie gęsi i windykatorów mają…

18.08 2012