Od lewej: Ksiądz Andrzej Augustyński, dr Marek Ciesielczyk, Krzysztof Zanussi
Już po raz trzeci z inicjatywy Komisji Kultury i Ochrony Zabytków w Tarnowie w zabytkowych piwnicach Tarnowskiego Centrum Kultury zorganizowana została debata w ramach imprezy „Tarnowskie Dialogi”. Tym razem w Tarnowie gościli Krzysztof Zanussi oraz ksiądz Andrzej Augustyński. Dyskusję prowadził przewodniczący Komisji Kultury, dr Marek Ciesielczyk – relacja filmowa tutaj:
Wojna, samorząd, a teraz etyka
Po Jerzym Karwelisie, autorze książki „Jak zakończyć wojnę polsko-polską?” (patrz film:
) oraz prezydencie Tarnowa i sekretarzu Rzeszowa dyskutujących o plusach i minusach polskiego samorządu (patrz film:
) kolejnymi gośćmi byli w Tarnowie Krzysztof Zanussi i ksiądz Andrzej Augustyński, zastanawiający się, czy wartości mają znaczenie dla pokolenia „disco polo”.
Krzysztof Zanussi to jeden z najwybitniejszych reżyserów europejskich, scenarzysta, publicysta, pedagog. Studiował fizykę, filozofię i reżyserię. Jest szefem Studia Filmowego „Tor”. Uważany za jednego z twórców „kina moralnego niepokoju” w latach 70-tych (np. film „Barwy ochronne”)
Ksiądz Andrzej Augustyński urodził się w Tarnowie, studiował w Papieskiej Akademii Teologicznej. Założył stowarzyszenie Siemacha i Fundację Demos. W 2010 opublikował książkę „Coca kocha Colę” o przyczynach zagubienia młodych ludzi we współczesnym świecie.
Coca kocha colę
Gdy moderator, Marek Ciesielczyk nawiązał do tej książki, wprowadzając do debaty także pojęcie „pokolenie disco polo”, Krzysztof Zanussi wyraził swój sceptycyzm wobec powiedzenia „o gustach się nie dyskutuje”, stwierdzając, że gust się ma albo się go nie ma. Reżyser zauważył, iż większość, która tego gustu nie ma, jest prawie zawsze w błędzie. Dlatego „nie wolno być z większością”. Gdy Zanussi realizował film w USA, Milos Forman powiedział mu, że dopóki nie pokocha coca coli, nie powinien robić filmów dla Amerykanów, gdyż oni tych filmów nie będą w stanie zrozumieć. Zanussi nie pokochał coca coli i wrócił do Europy.
Zdaniem Zanussiego negatywny wpływ na wartości ma to, iż już dawno nie mieliśmy do czynienia z masowym nieszczęściem. Obecne życie w państwach rozwiniętych gospodarczo nie ma w sobie dramatyzmu. Człowiekowi zachodniemu wydaje się, że wszystko mu wolno robić. „Życie to dramatyczna przygoda, ale ludzie uciekają od dramatyzmu”.
Ksiądz Augustyński podkreślał w czasie debaty negatywny wpływ komercjalizacji na naszą cywilizację. Przypomniał powiedzenie: „Każde pokolenie ma swe pragnienia, a obecne ma coca colę”. Zdaniem Augustyńskiego musimy obnażać obecny prymitywizm. Ksiądz uważa, iż dawniej ludzie byli chudzi z biedy, a teraz są z tej biedy otyli, konsumując junk food. Złem jest zarówno bycie głodnym jak i nażartym śmieciami. Ksiądz podkreślał, iż w życiu najważniejsza jest kreacja, tworzenie.
Najważniejsza jest prawda i wolność
Gdy prowadzący debatę Marek Ciesielczyk przypomniał teorię upadku cywilizacji niemieckiego filozofa Oswalda Spenglera, autora „Zmierzchu Zachodu”, Krzysztof Zanussi zauważył, że już po 1-szej wojnie światowej załamała się pycha Europy. Teraz być może naszą cywilizację zastąpi model nowego społeczeństwa (na kształt pszczelego roju) i nowego człowieka, o którym mówił Friedrich Nietzsche, a później komuniści. Być może ten model zrealizuje Rosja lub Chiny?
Ksiądz Augustyński zastanawiał się nad skutecznym modelem wychowania, przypominając powiedzenie, iż do wychowania jednego człowieka potrzebna jest cała wioska. Opowiadał o swoich doświadczeniach z prowadzonych przez siebie ośrodkach dla dzieci i młodzieży. Podkreślał, iż nie każdy postęp (np. obecny) jest rozwojem, ale każdy rozwój jest postępem. Wychowawca – jak pisał Sokrates, a za nim Tischner – powinien być jak akuszerka – ma pozwolić narodzić się człowiekowi i dać mu samodzielność.
Gdy dr Ciesielczyk próbował porównać naszą cywilizację do pogańskiej, Krzysztof Zanussi zauważył, iż to porównanie jest nieuprawnione, gdyż pogan można przecież nawrócić, a dzisiejszych ludzi Zachodu – nie. W przeciwieństwie do pogan oni już w nic nie wierzą.
Ksiądz Augustyński z kolei stwierdził, iż żyjemy w czasach postchrześcijańskich, ale one mogą być oczyszczające dla chrześcijaństwa.
Gdy Ciesielczyk zaproponował, by obydwaj dyskutanci dali młodym ludziom radę, wskazówkę, co jest najważniejsze w życiu, Zanussi powiedział – PRAWDA, zaś Augustyński – WOLNOŚĆ i odporność na wszechobecną dzisiaj manipulację
Po debacie jej uczestnicy wzięli – jak zwykle – udział w spotkaniu integracyjnym przy lampce wina i w otoczeniu prac tarnowskich artystów.
Jak zwykle oprawę muzyczną „Tarnowskich Dialogów” zapewnili artyści tarnowscy.