Bez kategorii
Like

Zamach trwa

14/03/2011
474 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Już w środę Senat rozpocznie pracę nad nowelizacją ustawy o radiofonii telewizji. Wielu komentatorów zauważa, że omawiana ustawa jest próbą założenia kagańca środowiskom w internecie i stanowi bardzo duże zagrożenie dla wolności słowa. Nowe prawo medialne związane jest z nowelą ustawy o radiofonii i telewizji, którą Sejm przegłosował 4 marca i której losy ważą się teraz w Senacie. Na niejasno zdefiniowanych nadawców audiowizualnych działających w internecie nakłada ona obowiązek rejestracji w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Pracy nad ustawą, rząd narzucił tryb pilny – i jak mówi posłanka Elżbieta Kruk, kosnsultacje były pośpieszne a postulaty branży zgłaszane przez LAB czy PITT nie zostały uwzględnione ani przez Ministerstwo Kultury, ani przez Sejm. Firmy i organizacje działające na rynku internetowym alarmują – […]

0


Już w środę Senat rozpocznie pracę nad nowelizacją ustawy o radiofonii telewizji.

Wielu komentatorów zauważa, że omawiana ustawa jest próbą założenia kagańca środowiskom w internecie i stanowi bardzo duże zagrożenie dla wolności słowa. Nowe prawo medialne związane jest z nowelą ustawy o radiofonii i telewizji, którą Sejm przegłosował 4 marca i której losy ważą się teraz w Senacie.

Na niejasno zdefiniowanych nadawców audiowizualnych działających w internecie nakłada ona obowiązek rejestracji w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Pracy nad ustawą, rząd narzucił tryb pilny – i jak mówi posłanka Elżbieta Kruk, kosnsultacje były pośpieszne a postulaty branży zgłaszane przez LAB czy PITT nie zostały uwzględnione ani przez Ministerstwo Kultury, ani przez Sejm.

Firmy i organizacje działające na rynku internetowym alarmują – niektóre regulacje faworyzować będą zagraniczne firmy a zwiększą koszty funkcjonowania polskich. Ustawą może zostać objęty każdy, kto udostępnia w internecie treści wideo i prowadzi działalność gospodarczą, np. zarabiając na reklamie.

Emocje wokół ustawy nie sa przypadkowe. Nakłada ona na dostawców wideo na żądanie (Video on Demand – VOD) nowe obowiązki. Chodzi głównie o wykaz podmiotów świadczących usługi audiowizualne w sieci, który prowadzić ma przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W praktyce może on dotyczyć każdego, kto publikuje wideo w sieci i prowadzi działalność gospodarczą, czyli np. polskich blogerów bądź internautów publikujących wideo i zarabiających na reklamach umieszczanych na ich blogach czy w serwisach internetowych.

A więc każdy z nich, potencjalnie nawet kilkanaście tysięcy osób będzie się musiało zarejestrować w KRRiT. 
Proponowane przez rząd, a procedowane w komisji regulacje nakładają na polskie firmy "niczym nieuzasadnione koszty, których nie muszą ponosić firmy zagraniczne, a więc hamuje rozwój tych usług w Polsce".

Rejestracja będzie przymusowa, a KRRiT będzie mogła według swego uznania karać lub cofać pozwolenia.

Marcin Pery, szef związanej z Polsatem firmy Redefine, mówi wprost: – My, profesjonalni gracze sobie jakoś poradzimy, stać nas na prawników. Zrozumiemy, czego nam ustawa zakazuje, dostosujemy się, zabezpieczymy albo wyprowadzimy za granicę. Problem dotyczy jednak dziesiątków tysięcy mniejszych stron internetowych, blogów, których nie będzie stać na dodatkowe koszty, czy wreszcie przyszłych, zupełnie nowych biznesów związanych z wideo, które przez tę ustawę być może w ogóle nie powstaną.

Więcej: tutaj

0

Yurko

Cud wcielonego ducha, pierwsze slowa z wiersza Cypriana Norwida pt. PISMO, czyli nie szermowac, krzyczéc, Lecz cala sila dzialac

111 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758