Bez kategorii
Like

Zakotłowało się

11/03/2011
354 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

1. Po ogłoszeniu w ostatni wtorek przez rząd Tuska projektu zmian w systemie emerytalnym, w środowisku ekonomistów zawrzało. Rada Ministrów przyjęła bowiem redukcję składki przekazywanej do OFE z 7,3% do 2,3%, czego się spodziewano ale późniejszy jej wzrost nastąpi tylko do poziomu 3,5%, a nie do 5% jak obiecywał główny strateg rządu, Minister Michał Boni. W tej sytuacji nawet wprowadzenie ulgi podatkowej od 4% wydatków na dodatkowe ubezpieczenia emerytalne i to już w 2012 roku, nie osłabiło krytyki jaka pojawiła się po tych decyzjach rządu. 2.Najostrzej zaatakował prof. Balcerowicz, który już od paru miesięcy ostro krytykuje rząd Tuska. Jego fundacja FOR kilka miesięcy temu u zbiegu ulic Marszałkowska i Aleje Jerozolimskie w Warszawie zawiesiła zegar długu publicznego, który bije po oczach tak szybko zmieniającymi […]

0


1. Po ogłoszeniu w ostatni wtorek przez rząd Tuska projektu zmian w systemie emerytalnym, w środowisku ekonomistów zawrzało. Rada Ministrów przyjęła bowiem redukcję składki przekazywanej do OFE z 7,3% do 2,3%, czego się spodziewano ale późniejszy jej wzrost nastąpi tylko do poziomu 3,5%, a nie do 5% jak obiecywał główny strateg rządu, Minister Michał Boni.

W tej sytuacji nawet wprowadzenie ulgi podatkowej od 4% wydatków na dodatkowe ubezpieczenia emerytalne i to już w 2012 roku, nie osłabiło krytyki jaka pojawiła się po tych decyzjach rządu.

2.Najostrzej zaatakował prof. Balcerowicz, który już od paru miesięcy ostro krytykuje rząd Tuska. Jego fundacja FOR kilka miesięcy temu u zbiegu ulic Marszałkowska i Aleje Jerozolimskie w Warszawie zawiesiła zegar długu publicznego, który bije po oczach tak szybko zmieniającymi 12 cyframi, że dla wielu tych ,którzy codziennie na niego patrzą, musi być szokiem, w jakim tempie zadłuża się nasze państwo.

Prof. Balcerowicz zdecydował się jednak bić w rząd Tuska jeszcze mocniej. Na środowej konferencji prasowej powiedział, że rząd zdecydował się na demontaż najważniejszej po roku 1989 reformy w Polsce i zapowiedział opublikowanie w najbliższym czasie „ białej księgi czarnej propagandy” w sprawie reformy emerytalnej.

Wydaje się, że Tusk właśnie krytyki ze strony Balcerowicza boi się najbardziej. I wcale nie chodzi o jej merytoryczną zawartość ale o to, ze dla większości polskiego establishmentu, Balcerowicz jest swoistym guru. Do tej pory ślepo wierzyli Tuskowi, a teraz Balcerowicz mówi im, że Tusk ich zwyczajnie oszukuje.

Stąd próba przeforsowania prac nad projektem zmian w systemie emerytalnym tylko na jednym posiedzeniu Sejmu, tak aby przewalająca się przez media krytyka była możliwie jak najkrótsza, żeby ten Balcerowicz miał jak najmniej czasu na mieszanie ludziom w głowach.

3. Ale nie tylko Balcerowicz w tej sprawie ostro krytykuje rząd. Profesor Krzysztof Rybiński były wiceprezes NBP , zapowiedział złożenie pozwu zbiorowego przeciwko rządowi Tuska jeżeli zaproponowane zmiany zostaną uchwalone przez Parlament.

Ostro protestują także zasiadający w Komisji Trójstronnej przedstawiciele pracodawców i związków zawodowych, którzy wystąpili do rządu z uzgodnionym wspólnie stanowiskiem (co się niezwykle rzadko zdarza w tej komisji) ale ich postulaty zostały całkowicie pominięte w przedłożeniu rządowym.

Do tej gorącej debaty dołączył także Prezydent Komorowski, u którego dzisiaj właśnie odbywa się ekspercka dyskusja na temat zmian w OFE z udziałem ekonomistów, praktyków gospodarczych i polityków społecznych, wśród których są zarówno zwolennicy jaki przeciwnicy proponowanych zmian.

Rozsądną propozycję zgłosił do Marszałka Schetyny PiS, aby w sprawie zmian w systemie emerytalnym odbyło się wysłuchanie publiczne. Skoro zaproponowane przez rząd Tuska zmiany w systemie emerytalnym naruszają swoista umowę społeczna zawartą juz w tej chwili z 15 milionami ubezpieczonych w OFE, to takie wysłuchanie dałoby możliwość przynajmniej niektórym z nich, zabrania głosu w sprawie swoich przyszłych emerytur.

4. Donald Tusk jednak doskonale wie, że z tej debaty nie może wyjść zwycięsko, wie że im ona dłużej będzie trwała, tym więcej ze słupków poparcia będzie traciła Platforma, i dlatego wszelkimi sposobami będzie się starał aby trwała ona możliwie jak najkrócej.

Po zapowiedzi zmian w systemie emerytalnym (co miało przecież miejsce pod koniec grudnia) wokół Platformy, zakotłowało się i poparcie dla niej zjechało przynajmniej o kilkanaście punktów procentowych. Teraz Tuskowi już chodzi tylko o to, żeby w jakiś sposób to zjeżdżanie po równi pochyłej zatrzymać. Ale skoro jak stwierdził sam Tusk "wajcha została przestawiona" to chyba tego zjazdu juz nie uda się zatrzymać

 

0

kuzmiuk

Blog ekonomiczno-polityczny

555 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758