Wiosna ludów, którą obserwujemy ma niewątpliwie niejedno ukryte dno. Tak się poza tym składa, że o niepodległość ludów, które mają na swoich terenach ropę świat się troszczy bardziej niż o narody ubogie w bogactwa naturalne.
Za waszą i naszą wolność
Kilka dni temu w przeglądzie prasy Jacek Żakowski opowiedział się po stronie zwolenników udziału Polski w interwencji w Libii. Wyraził również zdumienie, że według sondaży 82% Polaków jest przeciwnych tej interwencji. Jak się raczył wyrazić-osoby te tłumią w sobie podstawowy odruch moralny.
Gdybym nawet miała jakikolwiek wątpliwości ( a ich nie mam) wypowiedź Żakowskiego upewniłaby mnie, że jestem tej interwencji przeciwna. Żakowski działa na mnie tak jak kiedyś Trybuna Ludu- krystalizuje moje poglądy.
Polacy mają okazję, żeby- jak to powiedział Chirac- siedzieć cicho i powinni z tej okazji skorzystać.
Swego czasu wiele osób ta opinia bardzo uraziła. Zupełnie niesłusznie. Nie wtrącanie się w sprawy, które przekraczają nasze kompetencje, możliwości finansowe i militarne nie oznacza przecież zgody na wtrącanie się innych w nasze sprawy.
Niestety nasi publicyści postępują wprost przeciwnie. Chcą karać niepodlegle państwo Białoruś za działania jego władz, chcą interweniować w Libii. Bez słowa przełknęli jednak decyzję rządu o przystąpieniu Polski do paktu na rzecz konkurencyjności, która to decyzja oznacza kolejne przekazanie ośrodkom zewnętrznym prawa decydowania o naszych wewnętrznych sprawach.
Wiosna ludów, która obserwujemy ma niewątpliwie niejedno ukryte dno. Tak się poza tym składa, że o niepodległość ludów, które maja na swoich terenach ropę świat troszczy się bardziej niż o narody ubogie w bogactwa naturalne.