Bez kategorii
Like

Z prasy. Trybunał obroni OFE?

05/02/2011
404 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Jeszcze nie zakończyła się dyskusja w Komisji Trójstronnej nad zmianami w OFE, z projektami ustaw nie zapoznał się Sejm, a już głos w tej sprawie zabrał prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński, oznajmiając, że ustawy przygotowywane przez rząd mogą być niekonstytucyjne. Część ekonomistów jego wypowiedź odebrała jako groźbę, że jeśli rząd przyjmie ustawę, to Trybunał uzna ją za niekonstytucyjną. – Reforma OFE to ogromny problem konstytucyjny dotyczący drastycznej zmiany reguł gry – powiedział dla Agencji Reutera prof. Andrzej Rzepliński, prezes Trybunału Konstytucyjnego. Choć później twierdził, że został źle zrozumiany, część ekonomistów odebrała jego wypowiedź jako zawoalowaną groźbę pod adresem rządu, że jeśli nie wycofa się z propozycji odebrania OFE pieniędzy, Trybunał obali ustawę. – Profesor Rzepliński sugeruje, że państwo nie może […]

0


Jeszcze nie zakończyła się dyskusja w Komisji Trójstronnej nad zmianami w OFE, z projektami ustaw nie zapoznał się Sejm, a już głos w tej sprawie zabrał prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński, oznajmiając, że ustawy przygotowywane przez rząd mogą być niekonstytucyjne. Część ekonomistów jego wypowiedź odebrała jako groźbę, że jeśli rząd przyjmie ustawę, to Trybunał uzna ją za niekonstytucyjną.

– Reforma OFE to ogromny problem konstytucyjny dotyczący drastycznej zmiany reguł gry – powiedział dla Agencji Reutera prof. Andrzej Rzepliński, prezes Trybunału Konstytucyjnego. Choć później twierdził, że został źle zrozumiany, część ekonomistów odebrała jego wypowiedź jako zawoalowaną groźbę pod adresem rządu, że jeśli nie wycofa się z propozycji odebrania OFE pieniędzy, Trybunał obali ustawę. – Profesor Rzepliński sugeruje, że państwo nie może dokonać radykalnej zmiany reguł gry w systemie emerytalnym. Wcześniej Trybunał Konstytucyjny orzekł, że pieniądze w OFE nie są własnością obywatela, lecz państwa, i wobec tego obywatel nie ma prawa wycofać ich z OFE – przypomina Jerzy Bielewicz, szef Stowarzyszenia "Przejrzysty Rynek". – To w takim razie czyje są te pieniądze zgromadzone w OFE? Wygląda na to, że niczyje… – pyta Bielewicz.
Rząd PO – PSL zdecydował się na połowiczne rozwiązanie w sprawie OFE, przy którym i budżet ma być syty, i prywatne fundusze zadowolone. Po wypowiedzi Rzeplińskiego widać jednak wyraźnie, że szanse powodzenia takiej reformy są znikome. Jeśli nawet koalicja przeforsuje ją w Sejmie, a prezydent podpisze, to ustawa zostanie zaskarżona przez OFE i zakwestionowana przez Trybunał. W rezultacie rząd, który liczy na zredukowanie długu publicznego środkami OFE, może w połowie lata z dnia na dzień stanąć wobec zadłużenia na poziomie 55-60 proc. PKB. PSL, w którego interesie leży utrzymanie się w koalicji również w następnej kadencji, dało sygnał, że chce przyspieszyć reformę emerytalną. Strach przed utratą apanaży jest naprawdę duży. Podczas prac komisyjnych nad nowelizacją ustaw o ubezpieczeniach społecznych jeden z ludowców wniósł poprawkę zmniejszającą transfery do OFE do 2,3 proc. składki, a więc zgodnie z propozycjami rządu. Jednak przewodniczący komisji Sławomir Piechota z PO uznał, że poprawka nie dotyczy materii zawartej w nowelizacji i skierował sprawę do Biura Analiz Sejmowych.
– Reforma proponowana przez Tuska jest niewystarczająca także z tego powodu, że przesunięcie środków z OFE do ZUS pomniejszy jedynie oficjalny dług publiczny, ale jednocześnie spowoduje wzrost długu pozabilansowego ukrytego z ZUS – zwraca uwagę Bielewicz. Chodzi o przyszłą lukę finansową w ZUS wynikającą ze starzenia się społeczeństwa, malejącej liczby ludzi w wieku produkcyjnym, których składki zapewniłyby przyszłe świadczenia emerytalne. – Dlatego obietnice waloryzacji przesuniętych środków nie zostaną spełnione – uważa Bielewicz.
Podobnie nie do rozwiązania jest problem dziedziczenia środków w ramach ZUS. – A jeśli komuś umrze rodzic i będzie pobierał rentę rodzinną, to co odziedziczy? Długi! Podobnie jeśli ktoś będzie pobierał przez całe życie rentę inwalidzką, to jego dzieci także odziedziczą długi? – ostrzega prof. Józefina Hrynkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego.
Problemu demograficznego rząd Donalda Tuska stara się nie poruszać, a tymczasem od jego rozwiązania zależy to, czy w ogóle będziemy mieli w przyszłości świadczenia emerytalne. – Gdyby rząd zaproponował w pakiecie, że przesuwamy środki do ZUS, a jednocześnie podnosimy odpis podatkowy na każde dziecko do 500 zł miesięcznie, to można by się nad tym projektem reformy zastanowić – twierdzi dr Cezary Mech, były wiceminister finansów.
Małgorzata Goss, Nasz Dziennik

Unicreditshareholders.com

0

Jerzy Bielewicz

By kontrolowac finanse wystarczy najprostszy kalkulator, cala reszta to blichtr

73 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758