Po „wyroku” na Pruszków wrzuciłem w wyszukiwarkę, w języku angielskim, w ostatnim roku: mafia, proces, wyrok.
Wyskoczyła mi sprawa z listopada 2011: Włoski sędzia skazał 110 członków mafii na w sumie ponad 1000 lat wiezienia po grupowym procesie. Proces trwał rok, nie 6 jak Pruszkowa. Szef mafijny Pasqale Zappia po usłyszeniu wyroku 12 lat wiezienia wylądował w szpitalu, 9 osób uniewinniono. Wyroki były od 2 do 16 lat. Średno wypada około 10 letni wyrok.
Teraz Pruszków: 40 osób, suma wyroków 46 lat, bossowie wolni, niewinnych prawie połowa. Średnio wypada około roczny wyrok.
W USA, boss meksykańskiej mafii dostał dożywocie za handel narkotykami, proces trwał 4 dni, inny 25 lat.
Nicholas “Nicky Mouth” Santora, lat 70, mafiozo – 22 lata.
We Włoszech były minister Berluskoniego oskarżony, a były senator skazany za związki z mafią na 7 lat.
Dalej zapewne byłoby podobnie. Komentarz wydaje się być zbędny. Mafie są wszędzie takie same, tylko wymiar sprawiedliwości i generalnie państwo nie jest, jeśli w ogóle jest. Danuta Olewnik miała rację mówiąc " nie wierzę w żadne państwo, w żadną Polskę".
http://mafiatoday.com/tag/brooklyn-federal-court/
http://www.gangsonny.com/archives/1645
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"