WARTOŚCI
Like

WYIMAGINOWANA MATURA Z RELIGII

18/05/2011
529 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.

Ewangelia według Mateusza 7:15

0


 
Osoby:

 

Ksiądz Iksiński – egzaminator

Jasio Kowalski – uczeń

Historyk

Dyrektor

Mama Jasia – Pani Kowalska

 

 

Ksiądz: Powiedz mi Kowalski, o czym mówi Drugie Przykazanie z Góry Synaj?

 

Jasio: Drugie Przykazanie Boże z Góry Synaj Mówi, by nie czynić sobie żadnych posągów, ani obrazów i by nie oddawać im pokłonu.

 

Ksiądz: To nie jest Drugie Przykazanie, na lekcji religii uczyłeś się przecież: „NIE BIERZ IMIENIA PANA BOGA NA DARMO…„

Jasio: Ale ja proszę księdza, przeczytałem wczoraj jak przygotowywałem się do egzaminu, że Pan Bóg podał Izraelitom takie przykazanie jak ja powiedziałem.
A przecież Pan Bóg ma rację, prawda?

 

Ksiądz: Mówiąc krótko, nie uznam ci tej odpowiedzi, bo jest ona niezgodna z nauką kościoła.

 

Jasio: Ale…

 

Ksiądz: Koniec dyskusji, pytanie drugie: Co powiesz na temat Maryi i jej wniebowzięcia. Uznajesz przecież ten dogmat kościoła, prawda?

 

Jasio: Nie wiem jak to powiedzieć. No bo jeżeli Maria została wzięta do nieba, to ta nauka jest niezgodna z tym, co wyczytałem ostatnio w Internecie!

 

Ksiądz: A co takiego tam znalazłeś, pewnie skakałeś po jakichś heretyckich stronach?

 

Jasio: Byłem na kilku portalach katolickich i dowiedziałem się, że ludzie wierzący zabrani zostaną do nieba dopiero, gdy Pan Jezus przyjdzie drugi raz na ziemię.
Tam był taki fragment, mogę go zacytować?

 

Ksiądz: (Z niechęcią) No!

 

Jasio: To było jakoś tak: „A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie” – tak powiedział Pan Jezus, proszę księdza.
Tak przeczytałem, więc skoro dopiero jak przyjdzie to zabierze ludzi wierzących, to Marii nie może być w niebie.

 

Ksiądz: (Zdenerwowany) Jak możesz podważać dogmat ustanowiony przez papieża? Jak możesz się z nim nie zgadzać?
Niestety, nie mogę ci uznać również i tej odpowiedzi.

 

Historyk, członek komisji: Księże proboszczu, ale Jasio bardzo celnie przytoczył fragment z Biblii, chyba można dać pół punktu, za własny tok rozumowania, prawda?

 

Ksiądz: Proszę wybaczyć  d r o g i  kolego, ale w kwestii wiary, to my decydujemy o tym, co jest zgodne, a co nie.
Pan się trzymaj własnych ram historycznych i pozwól mi pracować.

 

Ksiądz: Następne pytanie. Kowalski, powiedz mi tak własnymi słowami, co powiesz na temat Jezusa?

 

Jasio: Dla mnie, to jest PAN Jezus, proszę księdza! Co mogę powiedzieć? Kocham Go proszę księdza i nie chciałbym Go obrażać swoim postępowaniem.
Bóg Ojciec Posłał Go na ziemię, by nauczył nas jak mamy postępować i jak mówić.
Zawdzięczam Mu życie i… i…

 

Ksiądz: Bardzo piękna i mądra odpowiedź. Chociaż czegoś nauczyłeś się na lekcji religii.

 

Jasio: Bo ja proszę księdza nie na religii, tylko wczoraj z Babcią na ten temat rozmawiałem.

 

Ksiądz: Mądra ta twoja Babcia, dobra katoliczka.

 

Jasio: Ona nie chodzi do kościoła, nie jest katoliczką i nie należy do rejestrowanego zgromadzenia.

 

Ksiądz: (Zdenerwowany) No dosyć tego mędrkowania. Ostatnie pytanie. Odpowiesz dobrze, będzie zaliczenie.
Kowalski co powiesz o chrzcie małych dzieci!

 

Jasio: Bo…  Bo, ja nie wiem jak to powiedzieć.

 

Historyk, członek komisji: Kowalski, odpowiedz jak to się mówi, „prosto z mostu” księdzu proboszczowi.

 

Jasio: To… Jaki grzech ma małe dziecko, że musi być polewane wodą, no nie wiem, przecież ono nic złego nie uczyniło,  nikogo nie okradło, dlaczego ma być ochrzczone?

 

Ksiądz: A ty co znowu, czy tak cię uczono na religii? Odpowiedz na pytanie i zaliczysz!

 

Jasio: No to odpowiem, że nie rozumiem tego i wydaje mi się to dziwne, by malutkie dziecko zrobiło coś złego.
Nie rozumiem tej nauki proszę księdza.

 

Ksiądz: Dość tego! (A zwracając się do Komisji) Widzicie Państwo, że niestety potrzebny jest tutaj egzamin poprawkowy, dlatego, że odpowiedzi były niekonkretne i niezgodne z nauką kościoła.
Stawiam więc ocenę niedo…

 

Historyk (Członek Komisji, przerywając księdzu): Kowalski, zaczekaj na chwilę na korytarzu, poprosimy cię.

 

Ksiądz: Ależ szanowny kolego…

 

Historyk: Kowalski zamknij drzwi proszę.

 

Ksiądz: Nie spodziewałem się tego po tobie Andrzeju. Znamy się tyle lat, a ty w obecności Komisji, podważasz moje decyzje.
(Zdenerwowany) Czy nie wiesz, że z kościołem się nie dyskutuje, tylko słucha.

 

Historyk: Uczę młodzież w tej szkole 25 lat. Dzisiaj zrozumiałem, że kiepski ze mnie historyk, a ten młokos Kowalski jest odważniejszy ode mnie.
To ja jestem tchórzem, bo powinienem powiedzieć swoim uczniom, o wielowiekowej inkwizycji, o paleniu na stosie, o potworach, które wyhodowaliście w swojej społeczności, o tym, że faktycznie Dekalog brzmi inaczej, bo przecież to też historia.
I jeżeli ten dzieciak dostanie ocenę niedostateczną, to ja z tej szkoły się wypisuję.

 

Dyrektor: Poproście Kowalskiego. (A zwracając się do księdza) Proszę proboszczu o podsumowanie.

 

Ksiądz: Doszliśmy wspólnie do przekonania, że choć twoje odpowiedzi były fatalne, to posiadasz jednak pewne wiadomości, które… które…

 

Historyk: (Przerywając księdzu) …

 

Które sprawiają, że jesteś na  d o b r e j   d r o d z e,  Kowalski.



DZIEŃ MATURALNY

 

Mama Jasia Kowalskiego: I co Jasiek, jesteś przygotowany?

 

Jasio Kowalski: Się nie martw Mamuś. Miałem dobry sen o Panu Historyku. Ten facet jest cool.

 

 

0

57KerenOr http://57kerenor.blogspot.com/

-------------------------------------------------------------------------- NUDA VERITAS (Naga Prawda)! Chcę tutaj stanąć w obronie Boga Ojca, jak również Boga Syna, ponieważ wielu fałszywych proroków głosi kłamstwa, prowadzące ludzi w najgłębszą czeluść przepaści. Znajdziesz mnie również pod adresem: http://57kerenor.nowyekran.net/

130 publikacje
14 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758