Narzekamy , że żyjemy w strasznych czasach .
Internet aż pęka od opisów kataklizmów , klęsk ,nieszczęść , końców świata …
I oczywiście Polski …
Jesteśmy spragnieni …
Dlaczego nie zaspokajamy łaknienia ?
Bo …, bo….bo nie wiemy , czy wolno ,
bo może woda jest fałszywie krystaliczna ,
bo…,bo…nie mamy czystych rąk , naczyń
lub ubrań ,
bo…, bo …, bo nie wierzymy ,
że nam trafił się taki fart …
Często innym utrudniamy w skorzystaniu ze Źródła…
I narzekamy , narzekamy , narzekamy …
Cóż , przez wiele lat też byłem takim " bo " .
Nie pamiętam , ile razy odchodziłem od Źródła
i szukałem w innym miejscu .
Od którego ponownie odchodziłem , bo ….
Bo zawsze było jakieś "bo ".
Narzekamy , że żyjemy w strasznych czasach .
Internet aż pęka od opisów kataklizmów , klęsk ,nieszczęść ,
końców świata …I oczywiście Polski ..
Nie twierdzę , że ich nie ma . Osobiście doświadczyłem tragedii …
Ale to nie zaciemnia mi obrazu , że w porównaniu do poprzednich
wieków ludzie żyją w wyjątkowo dobrych warunkach …
Elektryczność , wodociągi , komunikacja , łączność….
Długo by wyliczać …
Cesarzom , Królom , Chanom , Imperatorom nie dane było to ,
co jest udziałem przeciętnego współczesnego aborygena , chłopa indyjskiego ….
Porównajmy tylko opisy lub fotografie sprzed 100 – 200 lat
z dzisiejszym standardem życia analogicznych społeczności…
O europejczykach nie wspominam .
Sięgam pamięcią jak wyglądało życie na polskiej wsi
za mojego dzieciństwa a dzisiaj ….
Chciałoby się krzyknąć -KOSMOS
Dlaczego o tym napisałem ?
Abyśmy więcej dziękowali OJCU za to w jakich czasach żyjemy ,
a narzekania sprowadzili do odpowiednich proporcji …
Gdy na chwilę tylko nasze myśli przestaną żyć w świecie kryzysów ,
kłamstwa mediów i polityków….
Gdy na moment otworzymy nasze umysły na prawdę , czułość , piękno …
Mamy taką moc w sobie , aby to zrobić ….
I nikt nam jej nie odbierze , dopóki sami tego talentu nie zakopiemy
w fałszu i obłudzie …
Wypełnimy się spokojem , którym możemy potem podzielić się
z bliskimi i dalekimi …
Możemy zobaczyć , że MIŁOŚĆ ZMIENIA WSZYSTKO ..
Na Nowym Ekranie rozmawiamy ze sobą pisząc posty
lub komentarze .
Ostatnio kilka rozważań o wodzach , liderach ,
autorytetach politycznych …
Wyczuwa się tęsknotę za kimś , kto wskaże drogę ,
uporządkuje doktrynę , wzbudzi respekt u złoczyńców …
Co robić do momentu pojawienia się tego kogoś ?
Przemieniać się w dzielnego człowieka …
Potrafiącego zadbać o siebie , swoich bliskich i pomóc sąsiadom …
Z rzeszami takich Polaków będą liczyć się również nasi wrogowie …
A może przeciągniemy ich na naszą stronę ?
Pobożne życzenia !!! ???
Tak , bo według mnie tylko takie mają sens …
Nie modlę się o broń atomową , chemiczną , ani biologiczną …
ani o śmierć dla Rosjan , Żydów , Niemców , Ukraińców ….
Nie proszę o polskiego HAARP …
Proszę o to , abym nie przestał pić ze Źródła , aby moi rodacy pili ,
aby nasi sąsiedzi zaspokajali pragnienie czerpiąc ze Źródła ….
Jestem przekonany , że przeznaczając
jedną minutę dziennie ,
jedną godzinę tygodniowo,
jeden dzień w roku
na dzielenie się różnorodnymi przejawami miłości zbudujemy
piękniejszych Polaków , piękniejszy Naród Polski …
A państwo ?
Państwo , będzie musiało dostosować się do wysokiego poziomu obywateli …
Jeżeli nie będzie potrafiło , to na pewno pojawi się wódz ,
który pomoże zrozumieć urzędnikom , krnąbrnym i leniwym ,
gdzie jest ich miejsce …