Czy jedna osoba może jednocześnie siedzieć na wszystkich miejscach w autobusie? To pytanie jeszcze wczoraj uznałbym za cokolwiek idiotyczne, bądź też za jakąś przewrotną próbę rozreklamowania wykładu z fizyki kwantowej. Jeszcze wczoraj…
W piątek, 12 grudnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Gliwicach rozpoznał protest wyborczy.
Protest został oddalony.
1.
W piątek, 12 grudnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Gliwicach rozpoznał protest wyborczy.
Protest został oddalony.
2.
Z obszernego uzasadnienia postanowienia, jakie wygłosił sędzia SO w Gliwicach Tadeusz Trojanowski wynika, że karta do głosowania złożona z wielu kart trwale połączonych jest cool.
Bo przecież była zgodna z obowiązującym prawem, a konkretnie z § 1 u.1 pkt 3 uchwały Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 11 sierpnia 2014 roku.
Przepis ten stanowi:
Karta do głosowania w wyborach do rad gmin w gminach nie będących miastami na prawach powiatu jest jedną kartą, zadrukowaną jednostronnie, formatu A4 lub składa się z odpowiedniej liczby zadrukowanych jednostronnie, zbroszurowanych i trwale połączonych kart formatu A4.
Z kolei § 2 u.8 wspomnianej uchwały rozciąga powyższe na karty do głosowania do sejmików.
3.
Zatem zdaniem ustąpionego czcigodnego grona PKW karta może się składać z wielu kart.
4.
Natomiast zdaniem SSO Tadeusza Trojanowskiego nieporozumienie wynika z tego, że ustawa Kodeks Wyborczy i wydana na jego podstawie uchwała operują pojęciem „karta do głosowania”, którego nie można utożsamiać wyłącznie z pojęciem karty (kartki) papieru. Bo przecież denotacja pojęcia karta jest szerokie: karta bankomatowa, karta do gry, karta pamięci itd.
Sędzia Trojanowski przeoczył jednak najważniejsze – żadna z wymienionych nie składa się ze zbioru … innych kart tego samego rodzaju!
5.
W tym miejscu warto przypomnieć orzeczenie Sądu Najwyższego, wydane co prawda „przy okazji” wyborów prezydenckich w 2005 roku, niemniej dość wyraźnie podkreśla ono zasadę nadrzędności prawa stanowionego. Otóż „względy pragmatyczne nie mogą usprawiedliwiać zaniechania stosowania bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa” (post. SN z 3.11.2005 r., III SW 84/05, OSNP 2006, Nr 7-8, poz. 132).
Tymczasem jednym z argumentów za „kartą zbroszurowaną” czyli książeczką, było łatwiejsze dostosowanie jej do nakładki potrzebnej do głosowania za pomocą alfabetu Braille’a.
6.
Wydaje się więc, że jedynie sama treść wspomnianego art. 40 § 3 ustawy Kodeks Wyborczy powinna wystarczyć dla wykazania słuszności protestu.
Art. 40 § 3. Karta do głosowania może być zadrukowana tylko po jednej stronie.
„Karta zbroszurowana”, czyli książeczka, posiada tych stron wiele. I zawsze parzystą liczbę.
Gdyby więc ustawodawca dopuszczał możliwość wydawania broszur zapis powinien to odzwierciedlać, np. poprzez stwierdzenie, że w przypadku kart zbroszurowanych, złożonych z większej liczby kart, zadrukowane mogą być tylko strony nieparzyste.
Tymczasem Kodeks wyborczy używa liczby pojedynczej (singularis), natomiast wzór „kart wyborczych” wymusza stosowanie liczby mnogiej (pluralis).
Tym samym więc uchwała PKW z dnia 11 sierpnia 2014 roku wykracza poza ustawowe rozwiązanie.
Wszak „broszury” formatu A4 taniej wydrukować.
I przewieźć.
Ale… Zasady języka polskiego są w tym wypadku bezwzględne.
Liczba pojedyncza nie pozwala na uznanie, że karty mogą być zbroszurowane.
Próbując obronić status quo dochodzimy do cokolwiek absurdalnych twierdzeń.
Oto odpowiadając na protest wyborczy pani Komisarz Wyborczy w Katowicach Barbara Suchowska stwierdza:
Karta może być zadrukowana tylko z jednej strony (…), jednakże może ona być jednokartkowa lub wielokartkowa, w postaci broszury.
I tak oto pojawia się, na użytek tej jednej sprawy, kolejne pojęcie – kartka.
Karta złożona z kartek. 🙂
Co jednak nadal nie rozwiązuje podstawowego pytania – jak broszura (wielokartkowa) może być zadrukowana tylko z jednej strony?
Ano wtedy, gdy druk jest na jednej stronie okładki, a kartki w środku pozostają czyste, pani Sędzio. 😉
Chcąc poprawnie określić wygląd „kart zbroszurowanych”, jakie były w użyciu w ostatnich wyborach, należy użyć innego określenia – były zadrukowane tylko na stronach nieparzystych.
A to już zdecydowanie wykracza poza ustawę.
Postanowienie gliwickiego sądu nie jest ostateczne.
Przysługuje od niego środek odwoławczy.
A potem?
Protokół Nr 1 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Paryż, 20 marca 1952 roku) gwarantuje w art. 3 prawo do wolnych wyborów w warunkach zapewniających swobodę wyrażania opinii ludności w wyborze ciała ustawodawczego…
…
Bo przecież trzeba w końcu wyjaśnić sprawę „książeczek”.
Jeśli tego nie zrobimy teraz, za rok, dwa okaże się, że …
12.12 2014
Jeden komentarz