Zajrzałem na Facebook i czytam tam z przerażeniem: ” Szanowni Państwo, w związku w powyższym, że stwierdzono u mnie raka gardła (niestety złośliwy z przerzutami do węzłów chłonnych) i musiałem się poddać ostatnimi dniami intensywnemu leczeniu bardzo proszę o cierpliwość jeśli chodzi o odpowiedzi na zapytania mailowe. Trudno też może być z dodzwonieniem do mnie, bo nie zawsze jestem/będę w stanie mówić. W każdym razie strona www.Anuluj-Mandat.pl działa, a po naprawie serwera będzie działać znakomicie, funkcjonujemy, rozwijamy się i nie zamierzamy się zwijać. A ja osobiście nie zamierzam odpuszczać, bo zawzięta ze mnie cholera. Będę więc dalej pomagał niszczyć system mundurowych bandytów drogowych, a jak skończę leczenie wejdziemy w kwestie Viatoll, mandaty zagraniczne i strefy płatnego parkowania, oraz oczywiście odzyskiwanie pieniędzy i likwidację punktów z mandatów starych (prawomocnych i zapłaconych, bo wyrok TK z 15.07.2014 daje nadzieję na skuteczność w tych sprawach).
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz proszę o cierpliwość
Tomasz Parol – twórca www.Anuluj-Mandat.pl i Redaktor Naczelny www.3obieg.pl oraz www.zdrowie.3obieg.pl
Co można w takiej sytuacji powiedzieć. W życiu zdarzają się najróżniejsze sytuacje które często nie są przez nas ani planowane ani zawinione. Ale kiedy przychodzą dla ludzi trudne chwile należy zwyczajnie, po ludzku, odłożyć na bok animozje, po chrześcijańsku zapomnieć.
Człowiek jest istotą dalece nierozpoznaną . A gdy przychodzi ciężka choroba są w zasadzie tylko dwie możliwości : zaufać lekarzom i zaufać Bogu.
Tomek wraz z informacją zamieścił takie zdjęcie:
a tak uzasadnia swój wybór:
„Dałem takie zdjęcie bo niczym Baron Munchausen mam zamiar wyciągnąć się za włosy ze wszelkich kłopotów ze zdrowiem, a moją walkę z rakiem będę opisywał na portalu 3obieg.pl oraz Zdrowie Za Zdrowie – ku pokrzepieniu serc”
Zbliża się niedziela , dzień modlitwy. Większość z nas uda się do świątyni na modlitwę. Myślę że każdy doda w swych modlitwach prośbę w intencji Tomka. Już nie raz okazało się że modlitwa wsparta solidna pracą lekarzy staje się skutecznym enzymem w procesie kuracji. Są przypadki ozdrowień w sytuacjach wydawało się beznadziejnych, kiedy to rak musiał się wycofać. Nie ma sensu co bardziej pomogło: modlitwa czy leki- ważne aby razem, solidarnie, zadziałały
Nie zmarnujmy okazji wsparcia naszego kolegi.
Prośmy Boga aby wsparł naszego kolegę w walce z rakiem. Tylko tyle i aż tyle.
PS. ” Nie znacie dnia ani godziny”