Zdaniem lokalnego obserwatora polityki, warto zagłosować na Mirosławę Stachowiak – Różecką startującą do Sejmu RP z czwartej pozycji list PiSu
Dlaczego?
Posiada rzadko spotykaną cechę u polityków – posiadając własne poglądy i reprezentując niezmiennie te same wartości potrafi rozmawiać z drugą stroną. To nie czcze słowa. Z jednej strony osoba z wiejskimi korzeniami, jednak nie przeszkadza jej to być nowoczesną vide jej sumiennie prowadzona strona internetowa, duża ilość wideo wywiadów czy to „zaaranżowanych” czy spontanicznych wydarzeń czy zgrywanych o niej NEWS-ów z telewizji. Oczywiście profesjonalne i nowoczesne spoty wyborcze oraz bajery jak FunPage FB wklejony w jej www to tylko dodatek, każdy polityk lubi błyskotki jednak nie one są tu najważniejsze.
Oglądając spot wyborczy można zobaczyć, że uzyskała poparcie szefa wrocławskiej Solidarności pana Kazimierza Kimso. Jeśli wiecie mniej więcej „co się dzieje w polityce”, to pomimo iż PiS i Solidarność ma wspólnego wroga jakim są farbowane „liberały” to im też ze sobą średnio po drodze. To niezbyt pozytywne napięcie między PiS a Solidarnością da się tu i ówdzie wyczuć, tak że tym bardziej powinno to dawać do myślenia, że z pomimo braku miłości Solidarności do PiS ta konkretna kandydatka otrzymała jednak ich poparcie.
Kolejną osobą która poparła Mirę Stachowiak Różecką, osoba ze środowiska które również reprezentuje pewne, delikatnie mówiąc „wątpliwości” względem PiSu to Akcja Katolicka i Eugeniusz Kazimierczak. Wbrew pozorom w środowiskach katolickich PiS nie ma znowu nie wiadomo jakich notowań a wręcz można mówić o pewnej oziębłości części tych grup dla PiSu. W ciepłych relacjach z tym środowiskiem na pewno pomaga Mirze Stachowiak Różeckiej jej przywiązanie do zasad i choć się z tym nie afiszuje traktując to zapewne jako sferę prywatną, to bywając czasem na różnych spotkaniach parafialnych we Wrocławiu można ją tam spotkać np. z okazji spotkania z Andżeliką Borys – byłą szefową Związku Polaków na Białorusi. Jak mówi sama Andżelika Borys – nie popiera partii – popiera konkretne osoby, można odnieść wrażenie, że wszystkie wyżej wymienione osoby popierając Mirę Stachowiak Różecką wychodzą z tego samego założenia.
Tyle o ludziach ze spotu. A co piszczy we wrocławskiej trawie? Mowa oczywiście o Radzie Miejskiej, której Mirosława Stachowiak Różecka jest wice przewodniczącą. Jak wiadomo radni Dutkiewicza robią co chcą. Minęły niestety czasy, gdy Pan Prezydent musiał uwzględniać zdanie PiSu z powodu brakujących mu głosów i tym sposobem dało radę czasem wyszarpać coś na zwykłych ludzi a nie tylko Aquaparki, stadiony czy wiadra bez dna jak EXPO. Nie zmienia to jednak faktu, że prywatnie jest lubiana ponieważ, nie bierze do siebie nieraz cierpkich słów swych politycznych adwersarzy a jej kontry choć stanowcze, owinięte są zwykle w szczery uśmiech i błysk w oku – przeciwnicy to szanują. Zapewne to właśnie sprawia, że to ją właśnie PiS rekomendował i dalej to robi, na funkcję wice przewodniczącej rady miejskiej – na tej pozycji trzeba umieć rozmawiać najczęściej z przeciwnikami – ona to potrafi.
Ze sfery informacji „drugiego obiegu” to jaskółki ćwierkają, że ponieważ Marek Jurek nie mógł zarejestrować swojego komitetu we Wrocławiu, środowisko Prawicy Rzeczpospolitej i "Polskiego Wrocławia" zostało bez kandydata do sejmu. Jednak podsłuchawszy to i owo mogę z całą pewnością stwierdzić, że Mirosława Stachowiak Różecka z powodu swojej przyzwoitej postawy w poprzednich latach, będzie cieszyć się tam sympatią, jednak te informację w odróżnieniu od „spotu” oficjalne już nie są, nie mniej warto je przytoczyć.
Zapytacie się „no dobrze” – fajna babka, ale czemu ją Ewidentny Oszuście rekomendujesz? Powiem Wam czemu – bo to jedyna osoba w całym naszym regionie którą w miarę aktywnie zajmuje się sprawą Genetycznie Modyfikowanych Organizmów a jak czytacie mnie od czasu do czasu to wiecie że to mój czuły punkt. Ta konkretna rzecz sprawia, że ma moje poparcie przed wszystkimi innymi kandydatami PiS – BEZ APELACYJNIE!
Sprawdźcie, czy którykolwiek z naszych szanownych dolnośląskich polityków, szczególnie PiSowskich chociaż liznął tej tematyki, choć jedno słowo powiedział, przebąknął? NIKT! A przecież cały PiS w sejmie zawsze niezależnie czy w rządzie czy opozycji, głosował w 100% przeciw GMO, a więc o co chodzi? Trudno mi stwierdzić, dla mnie liczą się fakty. Mirosława Stachowiak-Różecka zagwarantuje mi, że ten temat w sejmowej debacie przestanie być zamiatany PO-d dywan.
Na zakończenie jej hasło „Wiem co ważne” – krótkie zwięzłe, bez zbytniego patetyzmu ale i konkretne. Patrząc na hasła wielu polityków czy z lewa czy z prawa odnoszę często wrażenie że te hasła wymyślali im znajomi przy pączku i kawie. Czytając hasło pani Mirosławy Stachowiak Różeckiej wiem że to hasło to całą ona w 100% a podczas jego wymyślania, w promieniu 3 przecznic nie było żadnego PRowca;)
Pani Mirosławo – życzę Pani sukcesu i dostania się do ław poselskich na Wiejskiej.
Gdy zdecyduje sie na nowy portal blogerski, podam tutaj linka do swojego nowego bloga. Póki co mozna mnie czytac i ogladac moje materialy tutaj: http://www.youtube.com/user/ewidentnyoszust https://www.facebook.com/EwidentnyOszust